|
Forum ślubne Ślub-Wesele.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pusia85 kandydat
Dołączył: 24 Sie 2010 Posty: 90 Skąd: Wejherowo
|
Wysłany: Nie 19 Cze 2011, 11:48 Temat postu: |
|
|
Jest średnio, parę dni dobrze, potem znowu kłótnie, nie umiemy się dogadać. Wyszłam za mąż za duże dziecko..niestety. On zawsze znajdzie czas dla kolegi, dla siostry, dla mnei czasu nie ma nigdy, to boli mnie najmocniej. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaczunia186 gaduła
Dołączył: 20 Cze 2011 Posty: 255
|
Wysłany: Pon 27 Cze 2011, 13:23 Temat postu: |
|
|
Kurcze ... ciężko się to czyta, szczególnie chyba osobom, które mają TEN Dzień jeszcze przed sobą. Historia Pusi budzi we mnie pewnego rodzaju lęk ...ale nie będę się tutaj w to zagłębiała _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smużka maniak
Dołączył: 25 Lut 2010 Posty: 1386
|
Wysłany: Czw 30 Cze 2011, 9:15 Temat postu: |
|
|
Osobom, które czytały poprzednie wątki pusi85 , czyta się to inaczej.
Nie powiem, żeby mnie to bawiło, bo nie bawi.. Sytuacja jest koszmarnie smutna.
Ale nie umiem z siebie wykrzesać ani odrobiny współczucia, niestety. _________________ Ślub cywilny
Ślub kościelny
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasiek86 guru
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 6450
|
Wysłany: Czw 30 Cze 2011, 9:16 Temat postu: |
|
|
Smużka chciało by się powiedzieć "a nie mówiłam..." _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaczunia186 gaduła
Dołączył: 20 Cze 2011 Posty: 255
|
Wysłany: Czw 30 Cze 2011, 9:31 Temat postu: |
|
|
Czytałam wcześniejsze wypowiedzi Pusi na temat jej związku, obaw itp. Także pewne rzeczy można było przewidzieć. Mimo, to jej historia budzi we mnie lęk, bo przecież w każdym związku bywa czasem coś nie tak i czasem trudno przewidzieć jak pewne sprawy rozwiną się po ślubie ... Ciężko spojrzeć na własny związek obiektywnie i ocenić czy coś co nam nie pasuje, co nam przeszkadza jest przez nas tylko wyolbrzymione czy może stanowi poważną przeszkodę _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
martita8503 guru
Dołączył: 29 Gru 2010 Posty: 2092 Skąd: okolice Krakowa
|
Wysłany: Czw 30 Cze 2011, 9:31 Temat postu: |
|
|
Pusiu a czy siostra męża ma chłopaka/narzeczonego bo jeśli nie to myślę, że cała swoją miłość przelewa na brata i traktuje go jak partnera. Moja rada znaleźć jej faceta który ja... ...weźmie, że tak to określę.
Oczywiście wiem, ze nie będziesz Pusiu chodzić i szukać jej faceta, ale uważam, że dopiero wtedy sytuacja się zmieni. Znajdzie sobie inny obiekt zainteresowań _________________ "[...] miłość trzeba budować, odkryć ją to za mało"
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewelinka89 moderator
Dołączył: 09 Mar 2011 Posty: 9831
|
Wysłany: Czw 30 Cze 2011, 9:34 Temat postu: |
|
|
Smużka napisał: | Osobom, które czytały poprzednie wątki pusi85 , czyta się to inaczej.
Nie powiem, żeby mnie to bawiło, bo nie bawi.. Sytuacja jest koszmarnie smutna.
Ale nie umiem z siebie wykrzesać ani odrobiny współczucia, niestety. |
Dokładnie. Nie wiem, czy to naiwność, że ślub wszystko zmieni i nagle narzeczony stanie się księciem z bajki czy strach przed odwołaniem ślubu.. Ale sytuacja jest na własne życzenie. Czasami warto spojrzeć na pewne sprawy, z boku.. Widocznie kilka obiektywnych opinii mogło trochę pomóc. Szczególnie, że nie tylko na tym forum spotkała się z takimi radami. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gosiula guru
Dołączył: 29 Gru 2010 Posty: 3139 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Czw 30 Cze 2011, 13:39 Temat postu: |
|
|
ze ślubem jest tak że nie ma się do czego śpieszyć ale trzeba być pewnym siebie i partnera a nie liczyć na to że pod naszym cudownym wpływem po ślubie on się zmieni - NIE ZMIENI SIĘ!
Pusia świadomie podjęła takie decyzje jakie podjęła, mówiłyśmy do niej żeby się jeszcze zastanowiła ale nie chciała słuchać, trudno mi jej współczuć bo sama tego chciała _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
shadow's wife guru
Dołączył: 15 Maj 2011 Posty: 10413 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 30 Cze 2011, 17:44 Temat postu: |
|
|
chciałabym coś napisać, ale się raczej powstrzymam od komentarza. czytałam wcześniejsze posty Pusi i musze przyznać rację Wam dziewczyny! moim zdaniem podjęłaś bardzo zła decyzję. to przykre jak ślepe i naiwne są te kobiety, które myślą, że ślub zmieni postępowanie ich mężczyzny... _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewelinka89 moderator
Dołączył: 09 Mar 2011 Posty: 9831
|
Wysłany: Czw 30 Cze 2011, 17:47 Temat postu: |
|
|
shadow's wife napisał: | chciałabym coś napisać, ale się raczej powstrzymam od komentarza. czytałam wcześniejsze posty Pusi i musze przyznać rację Wam dziewczyny! moim zdaniem podjęłaś bardzo zła decyzję. to przykre jak ślepe i naiwne są te kobiety, które myślą, że ślub zmieni postępowanie ich mężczyzny... |
Wydaje mi się, że dzięki temu można obalić mit, że to mężczyźni stają się tacy źli po ślubie.. To pochopność/naiwność/brak odpowiedzialności sprawia, że dopiero wtedy poznajemy się naprawdę i te wady zaczynają być odczuwalne.. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Zamknij
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Warszawa : Katowice : Kraków : Poznań : Wrocław : Łódź : Szczecin : Gdańsk : Toruń : Bydgoszcz : Częstochowa : Olsztyn : Rzeszów : Piła : Zielona Góra : Lublin : Kielce
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group |
|
|