Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pinesska guru
Dołączył: 21 Mar 2011 Posty: 2039 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon 18 Kwi 2011, 8:11 Temat postu: |
|
|
Widzisz natalia mam podobnie, mój M nie chce żebym poźniej pracowała jak będzimey mieli dziecko ale na to pieczenie też się zgodził, nawet zaoferowął pomoc, kurcze wtedy kobieta czuje się choć tyci niezalezna, zawsze lepsze te 700 zł miesięcznie niz nic. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carla guru
Dołączył: 07 Cze 2010 Posty: 3614
|
Wysłany: Pon 18 Kwi 2011, 8:19 Temat postu: |
|
|
zzzz
Ostatnio zmieniony przez Carla dnia Pią 21 Lis 2014, 11:12, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Inka83 guru
Dołączył: 25 Mar 2011 Posty: 2075 Skąd: z piekła rodem
|
Wysłany: Pon 18 Kwi 2011, 11:40 Temat postu: |
|
|
Jeszcze nie planujemy dziecka, zaczniemy o tym intensywnie myśleć po ślubie, ale z naszych rozmów wynika, że mój przyszły mąż nie widzi problemu, żeby to on został w domu, na tacierzyńskim. Lubię swoją pracę i to by mi odpowiadało, szczególnie, że ani ja ani D. nie mamy sztywnych godzin pracy "od-do", a jeszcze jakby tak dobrze zaplanować ciążę i rozwiązanie wypadłoby w okresie wakacyjnym to wróciłabym normalnie do pracy. Może się uda... _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dzwoneczek maniak
Dołączył: 19 Sty 2011 Posty: 1470 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon 18 Kwi 2011, 16:32 Temat postu: |
|
|
Całe życie nie mogłabym być na utrzymaniu męża. Na pewno po jakimś czasie czułabym się jak ptak w złotej klatce. Rozumiem, że można być na utrzymaniu męża jakiś czas np. jak się urodzi dziecko, straci pracę i szuka nowej, ale przez całe życie to nie.
Sama chcę pracować, jakoś się rozwijać. Ewentualnie jak dziecko się pojawi to wtedy wiadomo, ale u nas to bardzo daleka przyszłość. Najwcześniej za jakieś 7 - 8 lat zaczniemy się starać o dzidzię _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
MissIndependent moderator
Dołączył: 05 Kwi 2008 Posty: 6409 Skąd: gliwice/zabrze
|
Wysłany: Pon 18 Kwi 2011, 18:29 Temat postu: |
|
|
Dzwoneczek napisał: | Ewentualnie jak dziecko się pojawi to wtedy wiadomo, ale u nas to bardzo daleka przyszłość. Najwcześniej za jakieś 7 - 8 lat zaczniemy się starać o dzidzię |
ja do niedawna też myślałam, że to daleka przyszłość. a okazuje się, że nie tak daleka, bo w wieku 30-31 lat chciałabym już mieć 1 dziecko. a pod koniec roku już mi 24 stuknie, a jeszcze niedawno miałam 19 ja w tym momencie nie wyobrażam sobie, by nagle miała iść na macierzyńskie, tu i teraz, jakby coś się przytrafiło. u mojego w pracy nastały ciężkie czasy. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewelinka89 moderator
Dołączył: 09 Mar 2011 Posty: 9831
|
Wysłany: Pon 18 Kwi 2011, 18:50 Temat postu: |
|
|
"zgodził', "pozwolił"? Jeśli to decyzja kobiety, to jak najbardziej rozumiem.. Jeżeli ktoś musi się pytać o zgodę w tak oczywistej sprawie.. To raczej normalne nie jest. Mamy XXI wiek! Jeszcze tego brakuje, żeby pozwolenie męża było czymś nadzwyczajnym.. |
|
Powrót do góry |
|
|
dziubek gaduła
Dołączył: 27 Cze 2008 Posty: 300 Skąd: ok. Kielc
|
Wysłany: Pon 18 Kwi 2011, 19:04 Temat postu: |
|
|
Ewelinko też poraziły mnie odpowiedzi niektórych forumek, typu "zgodził, pozwolił". Dla mnie związek to partnerstwo, dyskusje i dochodzenie do jakiegoś kompromisu. A już nie wyobrażam sobie, dlaczego miałabym pytać o pozwolenie męża czy mogę pracować, to jakieś średniowieczne poniżanie kobiety _________________
http://www.komtechnik.pl |
|
Powrót do góry |
|
|
agattt moderator
Dołączył: 17 Lut 2011 Posty: 13577
|
Wysłany: Pon 18 Kwi 2011, 19:09 Temat postu: |
|
|
Ciężko byłoby być na utrzymaniu męża, gdy on nie zarabia strasznie dużo, a na dodatek kredyt na 30 lat na nas siedzi. Z dwóch wypłat nie potrafimy jakoś dużo odłożyć a co dopiero z jednej. Oczywiście po urodzeniu dziecka chciałabym siedzieć z nim jak najdłużej jak to możliwe, ale wiem, że będę musiała wrócić do pracy i nie mam z tym problemu. Chcę pracować _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
owiraptorek uzależniony
Dołączył: 27 Lut 2011 Posty: 569 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 19 Kwi 2011, 6:32 Temat postu: |
|
|
Inka83 napisał: | mój przyszły mąż nie widzi problemu, żeby to on został w domu, na tacierzyńskim. |
U nas też taka opcja wchodzi w rachubę. Tym bardziej, że to ja jestem stroną, która ma pewną stałą pracę. N ma wolny zawód, a do tego pracuje głównie wieczorami, więc jakby coś to moglibyśmy się dobrze uzupełniać w opiece nad dzieckiem
Wydaje mi się, że matka ma bardziej naturalną więź z dzieckiem, a ojciec sobie ją musi "wypracować", więc może te godziny spędzone sam na sam wyszłyby na dobre
Wg mnie szczęśliwa mama to spełniona mama - i rodzinnie i zawodowo. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dzwoneczek maniak
Dołączył: 19 Sty 2011 Posty: 1470 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto 19 Kwi 2011, 9:48 Temat postu: |
|
|
MissIndependent napisał: |
ja do niedawna też myślałam, że to daleka przyszłość. a okazuje się, że nie tak daleka, bo w wieku 30-31 lat chciałabym już mieć 1 dziecko. a pod koniec roku już mi 24 stuknie, |
To jescze trochę czasu masz Ja mam 22 i dziecko też planuję w wieku 30 lat. Jak na razie (że się tak wyrażę ) mój instynkt macierzyński jest na poziomie minusowym. Jakoś nie rozczulam się na widok dziecka itp. Co oczywiście w otoczeniu jest krytykowane :/ Bo jak to może być, że dziewczyna nie lubi dzieci.....
_________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Zamknij
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Warszawa : Katowice : Kraków : Poznań : Wrocław : Łódź : Szczecin : Gdańsk : Toruń : Bydgoszcz : Częstochowa : Olsztyn : Rzeszów : Piła : Zielona Góra : Lublin : Kielce
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group |