Zaręczyny - Warto uwiecznić ?

[ostaszewska_com]

a my mamy piękny filmik z tego dnia totalny przypadek Piotr (już móoj mąż) włączył aparat na (kamera) i położył na stoliku sfilmowały sie nasze dłonie - które sie bawiły - i nasze głosy
uwielbiam ten filmik!!

polecam

[adorable]

Wiadomo - każdemu podoba się co innego. My nie czuliśmy potrzeby uwieczniania tej chwili, ponieważ była ona dość spontaniczna (chociaż zaplanowana przez mojego Narzeczonego, jednak ja nic nie wiedziałam) i ważne, że zostanie w naszej pamięci. Uwiecznimy ślub i wesele, to wystarczy
_________________

[zeszyt3]

Ale takie uwiecznienie musiało by być z zaskoczenia
_________________
Czy puściłabyś swojego narzeczonego na striptease w wieczór kawalerski?

[Pijey90]

My mamy super zdjęcia z zaręczyn, i każdemu polecam uwiecznienie takiej chwili, byliśmy akurat na wakacjach i tak nie pozornie ustawiliśmy się do zwykłego zdjęcia a tu nagle niespodzianka hehe nikt niczego się nie spodziewał tym bardziej zdjęcia wyszły super
_________________

[Escherichia]

Jeśli te zdjęcia lub filmik miałyby być tylko do wglądu pary a nie do chwalenia się nimi na prawo i lewo, to czemu nie.
Nasze zaręczyny miały miejsce w domu, ja byłam w piżamie, z mokrymi włosami i nie wyobrażam sobie, żeby P. wyskoczył w tym momencie z aparatem. Były później głosy, że powinniśmy odtworzyć tę scenę i porobić zdjęcia, żeby rodzina mogła obejrzeć jak to wyglądało, ale uważam, że to była nasza chwila i wystarczy, że my wiemy jak było.
Koleżanka kilka godzin po swoich zaręczynach (w restauracji) pojechała z narzeczonym do domu i tam jej mama robiła im zdjęcia "z zaręczyn": jak przed nią klęka, nakłada jej pierścionek na palec. Zdjęcia wyszły strasznie sztucznie, bo zamiast na siebie oboje parzą w aparat. Fotografie wylądowały potem na znanym portalu społecznościowym. Takim zdjęciom mówię zdecydowane NIE.
_________________
Aut inveniam viam aut faciam

[Edyta BK]

zaręczyny to bardzo prywatne chwile, powinny zostać tylko między Młodymi. U mnie były bardzo spontaniczne i pamiętam każdy szczegół, wszystkie emocje Jeżeli Narzeczony włączy kamerę i z ukrycia nagra moment oświadczyn, to będzie fajna pamiątka ale nic na siłę. zdjęć przecież sam nie zrobi, więc jedyna opcja to "ukryta kamera". my tego nie mamy, ale pamiętamy

po zaręczynach można pomyśleć po prostu o sesji zdjęciowej narzeczeńskiej. umówić się z fotografem/filmowcem, porozmawiać o fotografii/filmie, wzajemnie się poznać. I z pewnością będzie to też miła pamiątka.

[serena]

Posiadam kilka zdjęć (tutaj ukłony i podziękowania dla mojej kochanej świadkowej)
_________________
Taka zwykła wariatka,czyli zło konieczne.

[olivia]

Z samego momentu zaręczyn nie mamy nic. I dobrze, dla mnie to było takie osobiste do zapamiętania tylko dla nas, że zdjęcia ani kamera nie była mi potrzebna.
_________________

[diana szulc]

Hmmm, czytam wasze komentarze i zastanawiam się, czy ze mną jest wszystko w porządku. Bo ja nie uważam, żeby sesja narzeczeńska była złym pomysłem. Na pewno jest to temat, który będzie jeszcze długo dzielił nas. Przecież oświadczyny, to równie ważne wydarzenie w życiu pary, co i sam ślub. A już z uwiecznianiem na zdjęciach ślubu nie mamy problemu Mamy wspaniały materiał z tego niezwykłego dnia. Mój mąż o wszystkim pomyślał. Nie żałuję!

A, no i polecam naszego superanckiego fotografa http://mmfotografia.pl/
_________________
Świeca pada ofiarą własnego płomienia.

[agatka.kruk]

Diana Szulc w tym temacie nie chodzi o sesję narzeczeńską, a o zdjęcia z samego momentu zaręczyn. Sesja narzeczeńska może być bardzo fajna i super zdjęcia mogą później zostać na pamiątkę. Co do samej chwili oświadczyn - nie chciałabym żeby nagle zaczęły strzelać mi flesze w oczy. To jest jeden z tych momentów, kiedy nic innego się nie liczy. Kiedy czas się zatrzymuje w miejscu. Kiedy jest tylko on i ona wpatrzeni w siebie nawzajem mmm....rozmarzyłam się na samo wspomnienie
_________________