ślub w Las Vegas

[metka]

hirondelle, moim zdaniem pytasz o opinie w niewłaściwym miejscu tutaj są osoby, które cenią sobie tradycje, całą tą otoczkę przygotowań. Powinnaś podpytać na bardziej ogólnych forach, gdzie wypowiadają się osoby wszelkiej natury, sposobu życia i podejścia do niego

pamiętaj, że uderzasz ze swoim pomysłem w ludzi, którzy mają w sobie na tyle szaleństwa i odwagi, że taki wypad do LV to dla nich błahostka, a biała suknia, babcie i wujkowie na weselu to dla nich zbędny balast. Jestem pewna, że są w Polsce pary, które by się na to odważyły, ale są w zdecydowanej na razie mniejszości i tutaj na forum ślubnym, ukierunkowanym na pogaduchy o przygotowaniach, ich nie znajdziesz
_________________

[hirondelle]

dzięki metka,tak też sobie pomyslałam,to raczej niewłasciwe miejsce na taki temat,masz rację!

[Smużka]

Ślub w LV? Pierwsze i jedyne moje skojarzenie to filmowa, kiczowata tandeta i zero rozsądku. Kojarzy mi się z zauroczonymi gołąbkami z amerykańskich filmów, które na przekór rodzicom lub pod wpływem nagłych emocji robią coś kompletnie głupiego. A następnego ranka budzi się taki jeden i patrzy na laskę, której imienia nie pamięta, ale o dziwo jest ona jego żoną.

Nie mówię, że tak jest w istocie, ale że mi się to tylko z czymś takim kojarzy.
Nigdy w życiu bym nawet nie pomyślała, że mozna brać 'prawdziwy' ślub w Vegas.
_________________
Ślub cywilny

Ślub kościelny

[Carla]

Mi też się ten pomysł kompletnie nie widzi. To dla mnie kompletny kicz i banał. Chciałabym, żeby w tym wyjątkowym dla mnie dniu byli przy mnie moi bliscy, a zabierać ich ze sobą to mega koszty... Jeśli mimo tego zdecydowałabym się na ślub daleko stąd, to wybrałabym jakąś bardzo romantyczną grecką wysepkę...(nigdy w życiu Las Vegas, choćby mi ktoś dopłacał!)

[hirondelle]

Hmmm,ja z moim męzem od poczatku wiedzielismy , ze nasz ślub będzie inny,bralismy pod uwage slub w pociagu a raczej przyjęcie w pociągu a ślub na "przystanku"ale jednak przewazyło Vegas, bo to nam sie wydawało egzotyczne,owszem kicz i przepych ale to tak odległe miejsce od Polski zarówno pod wzgledem odległosci jak i kultury ,że wydało nam sie ciekawe.Nigdy nie bylismy zafascynowani amerykańska kulturą ale spróbowalismy takiej formy.Bardzo fajnie wspominam jak jechalismy samochodem z Los Angeles długa prosta droga(6godz) przez pustynie (obraz znany mi tylko z filmów) i ten upał 45 stopni ufff

[klara85]

gdybym mogła wziąć ślub kilka razy to może jednym z miejsc było by Las Vegas. Ale skoro, tylko raz mogę iść do ołtarza, to jednak pozostanę w miejscu gdzie moi znajomi, rodzina mogą ze mną świętować na tradycyjnym polskim weselu
_________________

[Sandra88]

Ja też jestem za tradycyjnym ślubem rodziną i przyjaciółmi. Od zawsze marzyłam o ślubie gdzie wszyscy moi bliscy będą ze mną w tak ważnej dla mnie chwili.
Dla mnie ślub w LV jest tandetny mam wrażenie ze te śluby są organizowane "na akord a nie na jakość"

[deina]

Zdecydowanie wolałabym Włochy:)
_________________
And you who seek to know Me, know that the seeking and yearning will avail you not, unless you know the mystery: for if that which you seek, you find not within yourself, you will never find it without.

[Youxinome]

Nigdy nie mogę się nadziwić, że osoby, które narzekają na "tandetę" Las Vegas, jednocześnie nie dostrzegają tandety polskich wesel z ich wąsatą kapelą, pijanymi zarzyganymi gośćmi i bzdurnymi konkursami z balonikiem - wszystko to najczęściej w blaszanym baraku na wsi, bo na porządne sale balowe są terminy na 3 lata do przodu...

Jest wiele powodów, dla których młoda para może chcieć wziąć ślub w Las Vegas: sprawy rodzinne, finansowe (koszt około 10 tyś zł zamiast 30-40 tyś za polskie wesele), fantastyczna podróż poślubna.

Wszystkich zainteresowanych Las Vegas zapraszam na moją stronę poświęconą temu szalonemu miastu.

[straszna_dama]

Mimo wszystko ktoś wynajmuje te porządne sale balowe, a ślepe zauroczenie czymś, bo modne, dalekie i droższe jest jeszcze bardziej tandetne, niż polska prowincja. Poza tym rzygajacy goście i baloniki zdarzają sie rownież i tam.
_________________