ślub w Las Vegas

[hirondelle]

Witam,chciałabym poznac waszą opinię na temat ślubów zagranicznych a w szczególnosci w Las Vegas.Czy zdecydowalibyscie się na taki nietypowy ślub?

[Sheryl]

...........

[hirondelle]

hmm,myślę że wesele to nawet większy wydatek oczywiście jesli sie robi prawdziwe weselicho a nie małe przyjęcie.Moi znajomi po ślubie czesto załowali , ze sobie gdzies nie wyjechali,bo czasem wesele ledwo sie zwracało albo i koszty były wyzsze niż "prezenty" i o podróży poslubnej to mogli sobie tylko pomarzyc

[Sheryl]

........

[marta_ges]

My nie robiliśmy wesela z myślą, że sie zwróci. Nasze wesele było jednym z najlepszym na jakich byliśmy i wybawiliśmy się za wszystkie czasy. Ślub był idealny, taki jak chcieliśmy,bardzo osobisty,taki "nasz"Także my uważamy, że lepsze jest wesele niż np ślub w Las Vegas.
_________________

[hirondelle]

Rozumiem , że każda para ma swoje plany,kazdy ma inne wyobrazenie o ślubie, ja nie lubię tradycyjnych wesel,uważam , ze to strata pieniedzy ale ja już jestem po 30tce i własne wesele opłacaliśmy sami, nie mielismy wsparcia finansowego od rodziców i nawet tego nie oczekiwaliśmy więc szkoda nam było zapłacić za wesele wiele tysięcy złotych dla jednej tylko nocy.dlatego wybralismy Las Vegas.Prawie żadnych formalności-jednego dnia podpisalismy dokumenty,drugiego był slub.a potem juz tylko podroz poslubna po Stanach-super.Wize dostalismy tez bez problemu,teraz wszyscy dostaja,lot był dosc drogi owszem ale wszystko razem plus ogrooomne zakupy wyniosło nas mniej niz tradycyjne Polskie wesele!!

[straszna_dama]

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Ja też jestem po 30-tce, ślub też organizujemy i opłacamy sobie sami, a jednak nie żałuję i wcale nie mam ochoty zamienić go na cokolwiek innego. To piękny moment, kiedy wchodzi się do nowej rodziny, kiedy zawiązują się nowe więzy i poczucie bliskości. Las Vegas na pewno jest magiczne, ale pomimo wielu poniesionych kosztów stać nas nadal na podróż poślubną nad ciepłe europejskie morze, czego chcieć więcej? Może po prostu komuś bardziej podoba się kultywowanie naszej rodzimej tradycji, która nawet jeśli trzydniowa to bardziej swojska niż jakaś tam ziemia obiecana.
_________________

[hirondelle]

No własnie mi się ta tradycja nie podoba,nie potrafię zrozumieć co jest fajnego w polskich weselach,trzeba sie tyle napracowac, ludzie wydaja oszczedności zycia,nierzadko biorą kredyty!Ja osobiscie znam takie przypadki.Co innego ładne przyjęcie w gronie najblizszych.

[straszna_dama]

O widzisz, czyli znów gusty i guściki. Ja nie rozumiem co jest fajnego w szpanerskim Las Vegas. Wesel osobiście nie znoszę, ale moje własne traktuję jako wejście do nowej rodziny i poznanie osób, które staną mi sie bliższe do końca życia. A jak powiedziałam stać mnie jeszcze oprócz tego na wakacje nad ciepłym morzem. I szczerze mówiąc nie zamienię tego na nic innego 
_________________

[hirondelle]

Wiesz,moze samo Vegas jest szpanerskie,bo rzeczywiscie luksus jest tam na kazdym kroku,ale my to traktowalismy z przymrózeniem oka,nam zależało na szybkim załatwieniu formalnosci,wystapiłam w zwykłej letniej sukience,co nie znaczy ze była brzydka,limuzyna była w cenie ślubu wiec czemu nie skorzystać.Ogólnie było smiesznie i bez stresu,a po powrocie zaplanowalismy przyjecie dla najblizszych,które jeszcze przed nami