kiedy drugie dziecko?

[gabi8_9]

Fajnie by było mieć dzieciaczki z dwu letnią różnicą
Ja to w ogóle szukam patentu na bliźniaki
a dwójkę dzieci chcę mieć bo nie chcę żeby moje dziecko kiedyś zostało samo, bo my żyć wiecznie nie będziemy
wiem z czasem będzie mąż czy żona , dzieci ,ale to nie będzie to samo co brat czy siostra
oczywiście jeśli zbuduje się fajne relacje bo jeśli tego nie będzie to że tak to ujmę nawet nie zauważą że jest rodzeństwo
Nie powiem ale ciężkie decyzje przed nami , a życie i tak przyniesie swoje
_________________

[Lady_S.]

Patent na bliźniaki heh wystarczy mieć albo rodziców z bliźniaków albo dziadków. Mój tata ma siostrę bliźniaczkę i mam nadzieję,że na następnym usg nie wyjdzie że siedzą we mnie dwa człowieczki

[dorotam]

jeśli o to chodzi.. to moja babcia jest z bliźniąt.. Tato ma w rodzeństwie bliźniaczki , była też druga para bliźniąt..ale nie przeżyły( wcześniaki ponad 60 lat temu nie miały takich szans jak dzieci teraz)

a w pokoleniu moim..albo już nawet tym młodszym narazie nie ma ani jednej pary bliźniąt.
mam nadzieję,że mnie to też nie dotknie
_________________

[Vella]

Fajnie byłoby miec bliźnięta, ale taką ciążę trudniej donosić, ryzyko duzo większe.
_________________
4 grudnia 2010. No to mam już z głowy...

[KiSe]

my planujemy tylko jedno dziecko
_________________

[Your_princess]

gabi - no oczywiście, w grupie raźniej...
A w ogóle nie wiadomo jaka nasza starość będzie... czy będzie się ktoś miał nami opiekować... Z mojej obserwacji...mój dziadek jest po 80, chory trzeba się nim zajmować, bo sam niczego nie zrobi, trzeba go karmić, myć, podnosić z krzesła, łóżka itd. Babcia mi zmarła gdy dowiedziałam się, że będę miała chłopczyka
Została moja mama, 2 ciotki i wujek. Praktycznie moja mama wszystko przy nim robi...ciotka wtedy kiedy ma wolne. Reszta w rozjazdach, a jak są w polsce to też poza domem...jakby mojej mamy zabrakło to ja nie wiem!
_________________
Jesteśmy małżeństwem od dnia 27.06.2009r.

[Lady_S.]

Wtedy pewno w rodzinie naturalnie wykształciłaby się taka myśl,że skoro Twoja mama się zajmowała dziadkiem to teraz Twoja kolej. Ludzie umywają ręce od czegoś takiego. Mój dziadek-bardzo schorowany teraz, ma jeszcze żonę, która jest pełna wigoru. Tata ma oprócz niego jeszcze 6 rodzeństwa i nikt oprócz niego nie zajmuje się dziadkiem, nawet żona. Do szpitala i do lekarzy on go wozi na zmianę z mamą, pomimo to,że my mieszkamy 15 km od nich a płot przy płocie mieszka jego syn i córka. Oni bardzo rzadko tam zaglądają,a tym bardziej pomagają.

Z obserwacji rodziny od strony mojego taty wynika,że lepiej mieć mniej dzieci a nawet to jedno,bo zajmie się ono swoimi rodzicami o wiele lepiej i chętniej niż większa ilość dzieci. No ale też nie mogę wszystkich wrzucać w jeden worek,bo każdy jest różny.

[Your_princess]

Tu się z Tobą nie zgodzę, w naszym przypadku im więcej jest ludzi w domu tym lepiej... mama nie chodzi taka smutna, bo ma jej kto pomóc np. w gotowaniu. Jak jest sama z dziadkiem to tak cicho, smętnie i w ogóle.
Nie ma to jak mieć dużą rodzinę, bo w rodzinie siła.
_________________
Jesteśmy małżeństwem od dnia 27.06.2009r.

[Lady_S.]

Ale zgodzisz się ze mną,że nie w każdej rodzinie tak jest. Są rodziny wielodzietne i ludzie nie potrafią ze sobą rozmawiać.
Ja też na szczęście miałam w domu wesoło i cieszę się,że mam dwóch braci,bo jednak jest raźniej I fakt mama nie jest sama,a tym bardziej cieszy mnie to teraz,bo po wyprowadzeniu się do męża zostały jej jeszcze dwa łebki w domu

[marta_ges]

Mnie się ostatnio śniło, że urodziły nam się bliźniaki chłopiec i dziewczynka. Gdyby tak było to byśmy się cieszyli Mamy postanowienie, jeśli będą bliźniaki to wynajmiemy większe mieszkanko
Jak będzie teraz jedno dziecko, to za jakiś czas postaramy się o drugie..
_________________