|
Forum ślubne Ślub-Wesele.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Carla guru
Dołączył: 07 Cze 2010 Posty: 3614
|
Wysłany: Pią 12 Lis 2010, 14:04 Temat postu: Trudna sytuacja rodzinna - zaproszenia |
|
|
aaa
Ostatnio zmieniony przez Carla dnia Pią 21 Lis 2014, 9:42, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Juliette guru
Dołączył: 05 Gru 2008 Posty: 2929
|
Wysłany: Pią 12 Lis 2010, 15:55 Temat postu: |
|
|
Oczywiście, że możesz wysłać pocztą, nie ma żadnego obowiązku robić to osobiście. Ale nie rozumiem jak można wysłać zaproszenie niespersonalizowane
Co do taty... Jeżeli chcesz, żeby był na Twoim weselu, to go zaproś. Myślę, że ustnie wystarczy. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sony85 maniak
Dołączył: 22 Sty 2009 Posty: 1152 Skąd: śląsk
|
Wysłany: Sob 13 Lis 2010, 10:19 Temat postu: |
|
|
..ja mam pobobna sytuację do twojej tylko że na odwrót...mój ojciec sie angazuje a matka nawet pewnie niewie dokładnie kiedy mam wesele..a mieszkamy w jednym domu.....wręcze jej zaproszenie osobiście..bo inaczej pewnie sie obrazi i nie przyjdzie (choć i tak niemam pewności ze przyjdzie)...jeśli chodzi o zaproszenia w których jest tekst ..ze młodzi zapraszają z rodzicami to się nieprzejmuję w koncy jeszcze są teściowie i tata...gdybym sie takimi szczegółami przejmowała to bym chyba nerwwicy dostała przy tych przygotowaniach hehe...
...pewnie bedziesz miała też problem którego nie wymieniłaś..a mianowicie gdzie ojca posadzić..bo pewnie nie koło mamy...ja też mam taki..ale stwierdziłam ze ją posadze z jej rodziną...a rodzice nie będą siedzieli z nami przy głównym stole zeby głupio nie wyglądało że ona osobno.... bedziemy mieli osobny stolik dla nas dwojga a rodziców posadzimy ze swiadkami i chrzestnymi.....
...co do zaproszeń to niewiem co Ci poradzić, bo u nas jeśli ktoś mieszka niedaleko to zaprasza się go osobiście a wysyła sie tylko jak toś z gości mieszka bardzo daleko..ale wtedy się jeszcze dodatkowo zaprasza ich telefonicznie i informuje ze zaproszenie dojdzie pocztą.... _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carla guru
Dołączył: 07 Cze 2010 Posty: 3614
|
Wysłany: Sob 13 Lis 2010, 17:33 Temat postu: |
|
|
aaa
Ostatnio zmieniony przez Carla dnia Pią 21 Lis 2014, 9:41, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Juliette guru
Dołączył: 05 Gru 2008 Posty: 2929
|
Wysłany: Sob 13 Lis 2010, 18:34 Temat postu: |
|
|
Carla napisał: |
U nas też jest taki zwyczaj, że zaproszenia się wręcza osobiście, ale tego wolałabym uniknąć jeśli chodzi o tą część rodziny... zresztą będą to tylko zaproszenia na sam ślub, a nie na wesele, więc może się nie poobrażają... choć kto wie... ech, wkurza mnie ta cała sytuacja... |
Ale z tego co piszesz nie masz dobrych kontaktów z tą częścią rodziny, to w sumie co za różnica czy się obrażą?
Cytat: | ...mam też jeszcze jeden problem... otóż mój ojciec się po raz drugi ożenił, ja nawet nie znam tej kobiety i absolutnie nie chcę poznać i boję się, żeby on nie przyszedł na ślub/wesele z tą babą! Nie chcę jej widzieć w najważniejszym dniu mojego życia!.... Chciałabym mu to powiedzieć, ale znając go to się obrazi i może w ogóle nie przyjdzie (nawet na ślub...)....wrrr... |
Tutaj Ciebie nie rozumiem. Po pierwsze - dlaczego tak nie lubisz tej kobiety? Po drugie, uważam, że nie możesz wymagać, żeby Twój ojciec zostawił swoją żonę w domu. Jak się domyślam, to jest dla niego ważna osoba. I gdyby się na tą niechęć do żony obraził, to moim zdaniem jest w dużej mierze usprawiedliwiony, jeżeli ta kobieta nic Ci nie zrobiła. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carla guru
Dołączył: 07 Cze 2010 Posty: 3614
|
Wysłany: Nie 14 Lis 2010, 18:59 Temat postu: |
|
|
aaa
Ostatnio zmieniony przez Carla dnia Pią 21 Lis 2014, 9:42, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Juliette guru
Dołączył: 05 Gru 2008 Posty: 2929
|
Wysłany: Nie 14 Lis 2010, 21:52 Temat postu: |
|
|
Na moim weselu było 46 osób, w tym mój tata ze swoją partnerką, za która mama nie przepada. Nie było żadnych sensacji, ani krępujących sytuacji. Ale oczywiście każda sytuacja jest indywidualna i ty lepiej wiesz co będzie wygodniejszą dla Was opcją. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
polly uzależniony
Dołączył: 14 Paź 2010 Posty: 856 Skąd: warszawa
|
Wysłany: Pon 15 Lis 2010, 13:36 Temat postu: |
|
|
Carla napisał: | Juliette,
tak, niestety mam powody, by tak nie lubić tej kobiety, myślę poza tym, że gdyby się nie daj Boże pojawiła, atmosfera by się na maxa popsuła, zrobiłaby się jedna wielka sensacja, każdy byłby spięty itd... (będzie to małe wesele) No cóż, jeśli będziemy zapraszać ojca na wesele, to na pewno będę mu musiała zasugerować żeby przyszedł sam. Z dwojga złego wolałabym, żeby w ogóle nie przyszedł niż z tą babą....
No właśnie poważnie się zastanawiam, czy na ślub nie dać/przesłać zaproszeń takich ogólnych (zapraszamy Szanownych Państwa na ślub itp) bo jakoś tak u nas w rodzinie jest to najczęstsze, część nawet tak na ślub i wesele zaprasza. |
może po prostu wypisz zaproszenie imiennie tylko dla ojca - nie pisząc nic o osobie towarzyszącej - może się domyśli...
a jeśli się obrazi i nie przyjdzie...
niestety nigdy nie da się zorganizować wszystkiego tak, by było idealnie dla każdego, więc nie przejmuj się na zapas - wiadomo że nieobecność ojca na ślubie będzie przykra (skoro chcesz go zaprosić) ale.. nic na siłę _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
atina guru
Dołączył: 11 Paź 2010 Posty: 4955 Skąd: honolulu
|
Wysłany: Pon 15 Lis 2010, 13:47 Temat postu: |
|
|
Carla mam taka sama sytuacje ... mieszkam z mama, tata bez wiekszego wzruszenia przyjął informacje o ślubie.... powiedział ze na ślub pojdzie ale na wesele nie, bo jakos nie moze patrzec na nowego partnera mojej mamy... I mam problem z błogosławieństwem... nie wiem czy bedzie chcial w naszym rodzinnym mieszkaniu sprosić rodzine... bo przeciez on do domu partnera mojej mamy nie przyjdzie :/ a co do rodziny od strony taty, to robie to tak jak od strony mamy... jade osobiście bo mam ich blisko.... na weselu odpada "szcześliwych rodziców mam" itp itd bo prawdopodobnie tatusia nie bedzie i tak mi troszke głupio... Tez nie wiem jak to wszystko zalatwie:/ Ale dasz rade, kazda z nas da Wkońcu to nasz dzień _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
MagdalenkaS guru
Dołączył: 03 Sie 2010 Posty: 8021
|
Wysłany: Pon 15 Lis 2010, 20:45 Temat postu: |
|
|
atina napisał: | Carla mam taka sama sytuacje ... mieszkam z mama, tata bez wiekszego wzruszenia przyjął informacje o ślubie.... powiedział ze na ślub pojdzie ale na wesele nie, bo jakos nie moze patrzec na nowego partnera mojej mamy... I mam problem z błogosławieństwem... nie wiem czy bedzie chcial w naszym rodzinnym mieszkaniu sprosić rodzine... bo przeciez on do domu partnera mojej mamy nie przyjdzie :/ a co do rodziny od strony taty, to robie to tak jak od strony mamy... jade osobiście bo mam ich blisko.... na weselu odpada "szcześliwych rodziców mam" itp itd bo prawdopodobnie tatusia nie bedzie i tak mi troszke głupio... Tez nie wiem jak to wszystko zalatwie:/ Ale dasz rade, kazda z nas da Wkońcu to nasz dzień |
W tej piosence jest 'Cudownych rodziców mam' a poza tym to piosenka również dla rodziców Pana Młodego.. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Zamknij
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Warszawa : Katowice : Kraków : Poznań : Wrocław : Łódź : Szczecin : Gdańsk : Toruń : Bydgoszcz : Częstochowa : Olsztyn : Rzeszów : Piła : Zielona Góra : Lublin : Kielce
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group |
|
|