Ślub-Wesele.pl - odwiedź nasz portal ! Fryzury ślubne 2016 Komis ślubny Baza firm Życzenia ślubne :: Portal dla nowoczesnych rodziców - AchTeDzieciaki.pl

Forum ślubne Ślub-Wesele.pl

Nasze Maleństwo ;*
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 59, 60, 61  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum ślubne :: strona główna -> Archiwum postów
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ewqa04
guru
guru


Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 4995

PostWysłany: Czw 11 Lis 2010, 21:54    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Najważniejsze, że czujesz się lepiej. Na innych się po prostu wypnij, większośc kobiet w ciąży nie widzi świata poza czubkiem swojego nosa Confused

Bólem brzucha się martw, jest normalny - macica sie rozkurcza i robi miejsce dla dzidziusia. Ten ból z czasem minie.

Lady - wracaj do domu, jak tylko zdrowie Ci na to pomoże i czekam od Ciebie kolejnych wieści uśmiech Trzymaj sie mocno, ściskamy i buziaki
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
LadyKey
uzależniony
uzależniony


Dołączył: 13 Sty 2010
Posty: 535
Skąd: okolice Wawy

PostWysłany: Pią 12 Lis 2010, 9:08    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nie żebym usprawiedliwiała lub tłumaczyła lekarzy, ale niestety nie rzadko się zdarza, że kobiety w ciąży są mocno... za mocno przewrażliwione na punkcie objawów... co nie znaczy że ty jesteś przewrażliwiona...

tatusiowie w kontaktach z lekarzami też często nie pomagają bo są mocno spanikowani i nastawieni w sposób rządający do lekarzy... co nie znaczy, że twój Krzysiek tak właśnie ma...

mam na myśli to, że takie podejście zdarza się w 8 na 10 przypadkach... dlatego lekarze przestają być tak wyczuleni i mocno współczujący dla kobiet...

wielokrotnie słuchałam opowiadanych przez tatę historii jak przyszły tatuś utrudniał im wykonanie badań czy leczenie pacjentki...

Lady bądź silna, cierpliwa i jak najszybciej wracaj do domku... ściskam mocno i czekam na wieści... a luteina bez powodu nie została ci podana... na pewno wiedzą co robią więc zaufaj im...

mnie też tak koszmarnie brzuszek bolał, a po luteinie mi odpuściło uśmiech trzymaj się cieplutko uśmiech
_________________

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Lady_S.
guru
guru


Dołączył: 10 Sie 2009
Posty: 4114

PostWysłany: Pią 12 Lis 2010, 11:55    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

No to tak dzisiaj po porannym obchodzie wyjaśniło się dużo więcej niż wiedziałam do tej pory uśmiech Dostałam skierowanie na badanie USG i badanie ginekologiczne. Badanie USG było dopochwowe. Lekarz był bardzo mało rozmowny, ale zapytałam czy wszystko jest w porządku, on mi na to rzekł,że "to jest żywe, ma 7 tygodni i wszystko jest ok". Potem pan ordynator badał mnie ginekologicznie, nic złego się nie dzieje, bóle brzucha związane są z rośnięciem macicy,a ze szpitala może mnie wypuszczą w poniedziałek (ze znakiem zapytania). Dlatego tak,bo mieli kilka przypadków,że kobiety poczuły się dobrze, nie wymiotowały, wypisali je do domu i wróciły spowrotem do nich. Wolą dmuchać na zimne. Zanudzę się tu na śmierć,no ale trudno... na coś trzeba umrzeć ;p
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Juliette
guru
guru


Dołączył: 05 Gru 2008
Posty: 2929

PostWysłany: Pią 12 Lis 2010, 12:26    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Lady_S. napisał:
Lekarz był bardzo mało rozmowny, ale zapytałam czy wszystko jest w porządku, on mi na to rzekł,że "to jest żywe, ma 7 tygodni i wszystko jest ok".

Po prostu świetny lekarz Rolling Eyes Evil or Very Mad
Ale najważniejsze, że z Wami wszystko w porządku Smile
_________________
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
AniaKicia87
guru
guru


Dołączył: 07 Sie 2009
Posty: 3846
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Pią 12 Lis 2010, 12:31    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Lady_S. cieszę się, że wszystko u was w porządeczku uśmiech Dasz radę Wink byle do poniedziałku ok
_________________


Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Helgha
uzależniony
uzależniony


Dołączył: 09 Cze 2010
Posty: 775
Skąd: Śląsk

PostWysłany: Pią 12 Lis 2010, 12:58    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Lady_S. trzymaj się dzielnie ,
nie słuchaj mrożących krew żyłach opowieści pań z pokoju i z pokoju obok
ciesze się ,że twój dzidziuś ma się dobrze Very Happy
_________________

[url=http://www.weddingcountdown.com]

[/url]
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
ewqa04
guru
guru


Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 4995

PostWysłany: Pią 12 Lis 2010, 18:32    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Lady najważniejsze, że czujesz się lepiej uśmiech Że dzidziuś zdrowy i wszystko idzie ku lepszemu wesoły
Choć to zaangażowanie lekarza od USG rzeczywiście rzuca na kolana Rolling Eyes
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Lady_S.
guru
guru


Dołączył: 10 Sie 2009
Posty: 4114

PostWysłany: Pią 12 Lis 2010, 18:38    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nie muszę słuchać opowieści,bo jedna z nich toczy się u mnie na sali. Dziewczyna jest ode mnie może 2/3 lata starsza. Trafiła tutaj bo plamiła. Zrobiono jej USG, podstawowe badania. Poziom Betahacegie (nie wiem jaki to skrót jest,ale tak się wymawia:D) miała w normie jak na ciążę,ale USg nie było zbyt ciekawe, dwa dni później znów wzięto jej krew do badania i poziom Beta... coś tak był o 140 jednostek niższy niż poprzednio. Lekarze przy pierwszym wyniku i badaniu przygotowali ją psychicznie do tego,że ciąża może być usunięta. Wszystkie na sali mniej więcej jesteśmy w tym samym momencie ciąży, z tym,że ja jestem o tydzień starsza. No i dziś rano miała robione znowu USG, pobraną krew do badania. Niestety ale o godzinie 11 poszła na "zabieg". Przywieźli ją na łóżku i przenosili na to na sali. Widok okropny... Na początku psychicznie było z nią kiepsko,ale teraz już widzę,że coraz lepiej jest. Powiem tylko tyle,że nikomu nie życzę znaleźć się w takiej sytuacji,ani czegoś takiego oglądać,bo ja jak się dowiedziałam o tym,że niestety jej 6 tygodniowe dziecko będzie wyeliminowane z gry przepłakałam dość spory czas przed snem myśląc o tym,żeby mnie coś takiego nie spotkało.

A co do lekarza który mówi o moim Maleństwie "to" to nie mam się czym przejmować,bo wszystkie kobiety tak tu traktuje. Jest bardzo nieprzyjemny. Przy badaniu robi okropne miny i jest niedelikatny. Na ginekologa trzeba sobie jednak trafić dobrze.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
LadyKey
uzależniony
uzależniony


Dołączył: 13 Sty 2010
Posty: 535
Skąd: okolice Wawy

PostWysłany: Sob 13 Lis 2010, 11:45    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

jejku Lady tak strasznie mi przykro z powodu tamtej dziewczyny, ale... najważniejsze że u ciebie wszystko jest w porządku... uśmiech

lekarze nie postrzegają tego tak emocjonalnie... a technicznie rzecz biorąc nasze kochane maleństwa, robaczki, fasolki, kruszynki itp. w chwili obecnej są tylko płodami... "szkicami do projektu" jak powiedział mi tata któregoś dnia...

kiedyś widziałam jak lekarz przez godzinę reanimował 30 letniego faceta, który dostał zawału... nie udało się smutny potem ten lekarz powiadomił rozhisteryzowaną żonę, poprosił o leki uspokajające dla niej i poszedł na obchód jak gdyby nic... podziwiam go, że potrafił zachować zimną krew... ja przepłakałam całą noc wtedy ... ostro mną to trzepnęło smutny

poza tym sama też byłam na zabiegu około 6 lat temu... podobnie do tej dziewczyny... wieczorem "założyli" mi tabletki wymuszające zronienie a rano przyszła pielęgniarka i pyta "poroniła już?" odpowiedziałam tylko "a skąd niby mam to wiedzieć?!"
też czułam się źle potraktowana, ale tata mi właśnie wtedy powiedział (po tym jak mu się poskarżyłam) "przez ponad 20 lat praktyki nauczyłem się trochę instrumentalnie do tego podchodzić... może to źle i pacjentki czują się czasem skrzywdzone ale... gdybym przeżywał każdą pacjentkę... wiesz... zwariowałbym albo nabawił się zawału... ehh taka praca" mama tylko pokiwała głową na potwierdzenie...

chodzi mi o to, że lekarzy też trzeba zrozumieć... a oni są od leczenia, a nie od głaskania - od tego są mężowie, mamy, tatowie, babcie i reszta rodziny...
bądź silna i nie przejmuj się podejściem lekarza... to w większości ich poza obronna uśmiech

ściskam mocno i trzymam kciuki uśmiech
_________________

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Juliette
guru
guru


Dołączył: 05 Gru 2008
Posty: 2929

PostWysłany: Sob 13 Lis 2010, 11:49    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nie, to nie jest tylko płód. To jest istota ludzka. A określenie "to" stosuje się do rzeczy, a nie do człowieka.

A lekarz oczywiście nie musi przeżywać emocjonalnie przygód każdej pacjentki. Ale nie musi też jej traktować przedmiotowo i być niemiłym.
_________________
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum ślubne :: strona główna -> Archiwum postów Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 59, 60, 61  Następny
Strona 2 z 61

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Zamknij

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.

Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki.



Warszawa : Katowice : Kraków : Poznań : Wrocław : Łódź : Szczecin : Gdańsk : Toruń : Bydgoszcz : Częstochowa : Olsztyn : Rzeszów : Piła : Zielona Góra : Lublin : Kielce

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group