Ślub-Wesele.pl - odwiedź nasz portal ! Fryzury ślubne 2016 Komis ślubny Baza firm Życzenia ślubne :: Portal dla nowoczesnych rodziców - AchTeDzieciaki.pl

Forum ślubne Ślub-Wesele.pl

Czy szczur laboratoryjny musi zginąć?! Przygarnij albinoska!
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum ślubne :: strona główna -> Zwierzyniec
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Smużka
maniak
maniak


Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 1386

PostWysłany: Pią 8 Paź 2010, 18:00    Temat postu: Czy szczur laboratoryjny musi zginąć?! Przygarnij albinoska! Odpowiedz z cytatem

Trafiły do mnie jako do domu tymczasowego 3 szczury - samce, albinosy, 5-cio miesięczne.
Stowarzyszenie Przyjaciół Szczurów (SPS) uratowało je i 50 ich kumpli z pewnego laboratorium.
Szczury spełniły już swoją naukową misję.
Były obiektem obserwacji behawioralnych, a następnie podawano im nie znane mi leki. Leki nie wyrządziły im żadnej krzywdy.
Procedura w laboratoriach "zużyte" zwierzęta nakazuje utylizować...
Taki też los spotkałby tych panów, gdyby nie grupka ludzi, czujących że nie wolno im do tego dopuścić.
Panowie dostali szansę na normalne życie, na kochający dom.

Bardzo proszę, jakby ktoś z Was mógł dać im dom - całej trójce lub pojedynczym chłopcom.. przygarnijcie je! Zasłużyli na to!

Chętne osoby będą musiały podpisać umowę adopcyjną.
W obawie przed skończeniem szczurasów jako darmowy posiłek dla węża - SPS woli się zabezpieczyć umową, a nawet wizytą przedadopcyjną.

Moi trzej panowie są w Warszawie - ale reszta albinosków jest także w wielu różnych miastach - Transport nie stanowi większego problemu.

W przyszłym tyg. dołączę zdjęcia. W tej chwili nie mam aparatu.

moje gg: 9399683
mail: palatina.zz@gmail.com


Chłopcy nie mają jeszcze imion.
Może macie jakieś propozycje? Wink
_________________
Ślub cywilny

Ślub kościelny
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Smużka
maniak
maniak


Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 1386

PostWysłany: Sob 9 Paź 2010, 11:48    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Pomęczyłam się z wymyślaniem imion, ale są!

Biali chłopcy dostali imiona papieży.
Symplicjusz, Klemens i Lucjusz. Wink

P.S.
A moje własne szczury dostają ostatnio imiona biblijne (Mam Miszaela, Teofila i Barnabę).
_________________
Ślub cywilny

Ślub kościelny
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
straszna_dama
guru
guru


Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 6180
Skąd: Göteborg/Szwecja

PostWysłany: Sob 9 Paź 2010, 22:32    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jak można dać szczurom imiona papieży?! Shocked Albo biblijne?! Shocked Shocked Shocked Z całym szacunkiem do tego co robisz, ale to tylko szczury, można im nadać tysiące innych, pięknych imion. Co do samej adopcji - jeśli zwierzęta miały podawany jakiś lek nie ryzykowałabym, nie wiem jakie spustoszenia powstały w ich organizmach, ani jaki może być tego skutek uboczny. Pomimo całej mojej miłości do zwierząt ktoś chyba dobrze pomyślałam o utylizacji tych stworzeń...
_________________
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Smużka
maniak
maniak


Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 1386

PostWysłany: Nie 10 Paź 2010, 12:17    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jak można takie imiona nadawać? - Zwyczajnie - można i tyle.
Wiele z moich samiczek miało imiona moich dobrych koleżanek (one wiedzą, że to raczej zaszczyt a nie obraza z mojej strony).
Wierzę w moc imienia i chcąc mieć "dobre" zwierzęta, staram się im dawać imiona kojarzące mi się pozytywnie.
Zawsze wybieram albo ludzkie, albo postaci z filmów, kreskówek - postaci, które lubię.
Imię Barnaba czekało kilka lat zanim trafił do mnie odpowiedni szczur, który by na nie zasługiwał. Imię było ściągnięte od pewnego zakonnika, który wiele dla mnie znaczy.

A że Ty myślisz, że należałoby je uśmiercić - wybacz, ale tylko Bogu dziękować, że nie Tobie przyszło decydować o ich losie.
Osobiście miałam już 8 szczurów po eksperymentach i 2 świnki morskie.
Ale SPS uratował takich zwierząt koło tysiąca (zgaduję - bo robi to od kilku lat i partie zawsze są po kilkadziesiąt szczurów).
Stowarzyszenie Pomocy Świnkom Morskim robi to samo dla świnek. Mają nawet spis wszystkich uratowanych. Na dziś jest ich 1093 - wszystkie wymienione z imienia w spisie. Większość z nich miała podawane leki, choć nie wszystkie. Niektóre żyły krótko lub chorowały, ale zdecydowana większość nie.
Moje świnie są u mnie 2,5 roku i nigdy nie miały żadnych problemów zdrowotnych.

Ciekawszym z moich szczurów był Heniek.
Emerytowany reproduktor z Instytutu w Puławach. Wzięłam go, gdy miał 1,5 roku (szczury żyją 2-3 lata). Wzięłam go trochę z litości. Nie chciałam go. Był brzydki niesamowicie, dość stary. Całe życie w klateczce, bez kontaktu z ludźmi. Bałam się, że będzie dziki i agresywny.
Tymczasem już po 4 dniach reagował na swoje imię.
Żył u mnie jeszcze rok, nigdy nikogo nie ugryzł, nic mi nie poniszczył - a żył luzem większość czasu. Boże Narodzenie spędził na choince - zrobił tam sobie posłanko i przy tym nie stłukł żądnej bombki i nie przegryzł kabelka od lampek!
Był jednym z najgrzeczniejszych moich szczurów i zdecydowanie najlepiej reagującym na imię - Przybiegał lepiej niż moje psy!
Bardzo się cieszę, że się przemogłam i go wzięłam, mimo początkowej niechęci, bo wiele dobrego wniósł do mojego życia i wiele mnie nauczył - pokory, bo nie dzieje się tak, jak zakładam, że dziać się będzie. Wink


P.S. Utylizacja nie jest dobrze pomyślanym rozwiązaniem tylko procedurą.
Zwierzęta po badaniach czysto behawioralnych też są utylizowane - jako odpady (duszone, gazowane lub topione i palone ze śmieciami).
To samo z nadliczbowymi osobnikami - Dajmy na to, ktoś do badań zamawia 300 samiczek. W miotach rodzi się podobna ilość samców - Samiczki idą do badań, a zdrowe młodziutkie samce się utylizuje jako odpad. Taka procedura. Niby co innego lab. miałoby robić? Głaskać i upychać na półkach?
Wszystkie uratowane zwierzęta są zabrane w sposób mniej lub bardziej nielegalny, bo ktoś się zlitował i zadzwonił do kogoś z informacją. Tak to działa.
_________________
Ślub cywilny

Ślub kościelny
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Liziii
guru
guru


Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 6311

PostWysłany: Nie 10 Paź 2010, 13:14    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Smużko, Twoje szczury sobie luzem biegają po domu? A co z odchodami zwierzakow? Sa nauczone korzystania z "kuwety" swego rodezaju czy robia w katach lub gdzie popadnie?
_________________
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Smużka
maniak
maniak


Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 1386

PostWysłany: Nie 10 Paź 2010, 13:55    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Odkąd mieszkam z Wojtkiem, nie biegają - W. narzekał, że ciągle mu tną kable od komputera (ja swoje mam zabezpieczone).
Mają wielką klatkę (wyższą niż ja sama) i są wypuszczane na spacery.
Ale przez ostatnie 12 lat biegały luzem. Z kuwety nie korzystają - nie da się szczura tego nauczyć, choć niektórzy twierdzą, że potrafią.
Ale załatwiają się po kątach - Miałam więc w rogach pokoju zawsze ustawione albo kuwety, albo rozłożone gumoleum, żeby łatwo było myć.
Za łóżkiem miałam urządzony kącik - pojemniki ze ścinkami polarów do spania dla szczurów, plastikowe rury, domki do chowania się.
Głównie tam siedziały i tam się załatwiały. Raz w tygodniu lub raz na dwa tyg. myłam to wszystko.
Teraz jest wygodniej - gdy są w klatce przez większość czasu.
Znacznie łatwiej się sprząta.
_________________
Ślub cywilny

Ślub kościelny
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Liziii
guru
guru


Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 6311

PostWysłany: Nie 10 Paź 2010, 14:41    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

domyslam sie ze latwiej ogarnac nawet wielka klatke niz wszystkie mozliwe zakamarki "okupione" przez zwierzaki..
Ja o ile jakiegos bialego szczurka w klatce sie nie boje, o tyle takie biegajace po domu przyprawiaja mnie o dreszcze na samą mysl. Nawet chomik puszczony samowolnie po domu bylby traumą (co innego w zorganizowanym wybiegu). no i to kupkanie po kątach...

kiedys wypuszczalismy swinke morską bo to i wieksze zwierze wiec latwiej namierzyc, i kupy wieksze.. Ona w ogole zalatwiala sie w jednym miejscu, za telewizorem...


powodzenia w szukaniu domkow dla zwierzat uśmiech
_________________
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Smużka
maniak
maniak


Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 1386

PostWysłany: Nie 10 Paź 2010, 15:17    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Moje świnki są puszczone cały czas - klatka stoi otwarta (zamykam tylko jak daje im warzywa i wychodzę z domu - bo psy im wyjadają).
Załatwiają się tylko w jednym miejscu poza klatką. Łatwo to ogarnąć.
No i świnka jest niskopodłogowa. Jeśli może narobić szkód (moje nie robią - chyba że położę książkę na podłodze - to rogi ogryzają), to na parterze.
Szczur - trzeba to brać pod uwagę! - wejdzie wszędzie.
Umie się wciskać w kąty, umie się wspinać po meblach. Lubi miękkie posłanka, więc potrafi ukraść np. skarpetki pozostawione w samopas..
Jeden z moich albinosów (Benjamin) ukradł z łazienki ręcznik! Zaciągnął go do klatki, tylko mu się w drzwiczkach zaklinował! lol
Kradną też ołówki i gumki do ścierania z piórnika, kanapki z talerza, wyciągają torebki z herbatą ze szklanek - rozlewając czasem wszystko wokół.
Znalazłam kiedyś w szczurzej klatce szczoteczkę do zębów mojej współlokatorki!
Dla mnie to jest urocze, ale zdaję sobie sprawę, że dla przeciętnego człowieka może to być wielkie utrapienie! Wink

P.S. Kupy świnki są tej samej wielkości co szczurze.
Tylko szczurze siuśki bardziej czuć - ale nie plamią tak jak te świnkowe.
_________________
Ślub cywilny

Ślub kościelny
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
monika1
guru
guru


Dołączył: 03 Maj 2010
Posty: 4301
Skąd: zachodniopomorskie

PostWysłany: Nie 10 Paź 2010, 15:48    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Rany Smużko ile Ty masz tych gryzoni?pytajnikpytajnikpytajnikpytajnikpytajnik?
Mieszkasz w domku czy mieszkaniu z tym wszystkim?pytajnikpytajnikpytajnik
Podziwiam!wykrzyknikwykrzyknikwykrzyknik
Mnie nie stać na aż taką miłość do zwierząt. Szczególnie do gryzoni!wykrzyknik!
_________________

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Smużka
maniak
maniak


Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 1386

PostWysłany: Nie 10 Paź 2010, 16:00    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Mam 2 psy, 2 świnki i 3 szczury własne (bywało 7) + te 3 tymczasowe, którym szukam domu.
W bloku, właściwie w 1 pokoju. Psy łażą po całym mieszkaniu, ale reszta siedzi u nas w pokoju tylko.
Miejsca i funduszy na to dużych nie trzeba. Klatka szczurów stoi w rogu pokoju, a świnkowa pod stołem.
Zdecydowanie wolę mieć nawet i 7 szczurów i 2 psy niż 1 kota (moi rodzice mają kota i straszny problem z wyjazdami i zostawianiem go u kogoś). oczko
_________________
Ślub cywilny

Ślub kościelny
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum ślubne :: strona główna -> Zwierzyniec Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Zamknij

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.

Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki.



Warszawa : Katowice : Kraków : Poznań : Wrocław : Łódź : Szczecin : Gdańsk : Toruń : Bydgoszcz : Częstochowa : Olsztyn : Rzeszów : Piła : Zielona Góra : Lublin : Kielce

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group