Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
agadka kandydat
Dołączył: 04 Sie 2010 Posty: 96
|
Wysłany: Czw 5 Sie 2010, 0:13 Temat postu: dojazdy do i z kosciola do i z sali- hotele dla gosci?? |
|
|
nie planujemy drogiego slubu...dlatego zastanawiam sie jak rozwiaujecie problem z dojezdzajacymi gosciami...
musze powiedziec ze to mnie martwi najbardziej poki co...
no bo tak jego rodzina jest z dosc daleka plus mieszkamy w szkocji i pewnie kilka gosci bedzie samolotem...
gdzie ich przetrzymac?? hotel dom?? czy to my musimy placic za ich zakwaterowanie??
i jak wszystkich dowiedz do kosciola i na sale??
to sa ogromne pieniadze...
planowalam wynajac auto dla nas i jedno do rozwozenia dosci cala noc ale wszysy sie smieja ze mnie ze mam nie byc naiwna i wszystkich trzeba odwiesc i przywies.... |
|
Powrót do góry |
|
|
gabi8_9 maniak
Dołączył: 04 Lip 2010 Posty: 1436
|
Wysłany: Czw 5 Sie 2010, 1:06 Temat postu: |
|
|
my ze względu na fakt że wielu gości przyjezdnych
wynajęliśmy pokoje w hotelu a co z dojazdem mamy kierowców którzy bedą wozić gości weselnych no i moja mam dla bezpieczeństwa wynajęła busa na 9 osób
no i oczywiście za wszystko płacimy sami _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewqa04 guru
Dołączył: 17 Sty 2010 Posty: 4995
|
|
Powrót do góry |
|
|
Juliette guru
Dołączył: 05 Gru 2008 Posty: 2929
|
Wysłany: Czw 5 Sie 2010, 9:39 Temat postu: |
|
|
Para Młoda nic nie musi, ale zawsze miło z jej strony jeżeli zadba o swoich gości. Z mojej strony rodziny wszyscy byli przyjezdni i to z daleka, dlatego wynajęliśmy dla nich apartamenty w hotelu już od piątku (żeby byli na weselu wypoczęci) do poniedziałku. Do kościoła nie musieliśmy ich wozić, bo znajduje się jakieś 200 m od hotelu, w którym było wesele. Ale za to załatwialiśmy dowóz gości na poprawiny, które odbywały się 25 km za miastem. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kiewka uzależniony
Dołączył: 12 Sie 2009 Posty: 532
|
Wysłany: Czw 5 Sie 2010, 12:04 Temat postu: |
|
|
Za samolot moi goscie placa sami. Zabieramy ich z lotniska naszym autkiem (lub dwoma) do hotelu za ktory tez placa sami ( za jedna noc weselna palcimy my, reszte pokrywaja oni). Z hotelu do kosciola z kosciola do hotelu bedzi bus a po poprawinach zawozimy ich na lotnisko my. Tyle ile mozemy tyle im pomagamy. Wszelkie rezerwacje, podreczny slownik jezyka polskiego, wycieczki, przejazdy.... gdybysmy mieli placic za wszystko to wygladalo by na to ze organizujemy wycieczke do polski za friko dla wszystkich chetnych. A przeciez to nie tak ma byc.
Polscy goscie przyjezdni zastana pod kosciolem busa. Za jedna noc hotelowa ''weselna'' dla wszystkich placimy my. Po porawinach tym samym busem zostana odwiezieni do miasta. Tak to zwykle bywa ze do kosciola goscie musza dotrzec sami. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
agadka kandydat
Dołączył: 04 Sie 2010 Posty: 96
|
Wysłany: Czw 5 Sie 2010, 12:36 Temat postu: |
|
|
kiewka dobrze to obmzslane macie chzba tez tak bedziemz musieli zrobic
martwi mnie tylko fakt ze ludzie z polski to niejest moja rodzina itd. to np ludzie z ktorzmi pracuje wzpada mi ich zaprosic ale wolalabym zeby nie skorzystali hihi bo jak ja im mam ladnie powiedziec za hotele i samolot zaplacic musicie sami |
|
Powrót do góry |
|
|
Kiewka uzależniony
Dołączył: 12 Sie 2009 Posty: 532
|
Wysłany: Czw 5 Sie 2010, 13:01 Temat postu: |
|
|
wprost nie ladnie bo po ladnie powiedzianym zaczna snuc historie a ta sytuacja ma byc jasna.
Ja mowilam tak: sluchajcie tu jest zaproszenie (dostali je w listopadzie zeszlego roku O_O) dostajecie je tak szybko bo: Musicie sobie sami zarezerwowac bilety lotnicze, a ja postaram sie wynegocjowac dla was dobra cene za hotel. Obecnie to tyle i tyle ale obiecano mi ze bedzie taniej. Mam nadzieje ze spotkamy.
Oczywiscie wielu sie wykruszylo. Nie placze bo nie pociagnelo to zadnych konsekwencji dalam im wystarczajaca duzo czasu. Mogli przemyslec, przeliczyc i dac mi odpowiedz w terminie.
Teraz beda slac kwiaty _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kiewka uzależniony
Dołączył: 12 Sie 2009 Posty: 532
|
Wysłany: Czw 5 Sie 2010, 13:04 Temat postu: |
|
|
Agadka a gdzie Ty masz swoja rodzine? Jak wolno mi spytac.
Tu w anglii? _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
agadka kandydat
Dołączył: 04 Sie 2010 Posty: 96
|
Wysłany: Pią 6 Sie 2010, 0:13 Temat postu: |
|
|
nie wiem czemu napisalam w polsce hihi
mialam namysli ze to nie jest moja rodzina ani przyjaciele tu w szkocji
tak cala rodzina w polsce zastanawiam sie czy w ogole ich zapraszac mam namysli ludzi z pracy i jakis tam znajomych. chcialabym zaprosic sasiada napewno ale zastanawiam sie co on sam biedny bedzie robil jak ani slowa po polsku...
reszta blizszych znajomych mieszka/mieszkala tu w polsce wiec poleca sobie do siebie i na jeden dzien do nas na wesele na slask tylko trzeba bylo ich gdziejs przechowac na ta jedna noc... nie mam pojecia jak to wszystko ujazmic wszyscy skas
moj mi tylko ciagle: nie zadnego hotelu nie zadnego autobusu boinga im wynajmij |
|
Powrót do góry |
|
|
Kiewka uzależniony
Dołączył: 12 Sie 2009 Posty: 532
|
Wysłany: Pią 6 Sie 2010, 8:09 Temat postu: |
|
|
Jak wczesniej powiesz ze nie placici ani za przeloty ani za hotel to mysle ze sporo osob sie nie zdecyduje. U nas tak bylo. Autobus tak czy siak trzeba wynajac wiec pozostaje Ci kwestia transportu z i na lotnisko.
Patrzac ze to slask to nie powinno byc problemu bo Katowice sa blisko .
( My bedziemy dowozic z Gdanska do Olsztyna i jeszcze na wies do hotelu w sumie ponad 200km )
Zapytaj polowka jak on to widzi, powiedz mu swoje zdanie moze dojdziecie do jakiegos porozumienia.
A kiedy slub?? _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|