Ślub-Wesele.pl - odwiedź nasz portal ! Fryzury ślubne 2016 Komis ślubny Baza firm Życzenia ślubne :: Portal dla nowoczesnych rodziców - AchTeDzieciaki.pl

Forum ślubne Ślub-Wesele.pl

Kłótnia kłótnię pogania ..
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ślubne :: strona główna -> Kobiety i mężczyźni
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Your_princess
uzależniony
uzależniony


Dołączył: 29 Lis 2008
Posty: 781
Skąd: Kraków

PostWysłany: Wto 31 Maj 2011, 10:01    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Kasiek86 masz rację zdaję sobie z tego sprawę, no ale nie dam rady tego zmienić, chociażbym chciała z moim mężem nie da się spokojnie porozmawiać...szybko zmienia temat albo też nic nie mówi
_________________
Jesteśmy małżeństwem od dnia 27.06.2009r.


Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Kasiek86
guru
guru


Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 6450

PostWysłany: Wto 31 Maj 2011, 10:06    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Your_princess a myślałaś o rozmowie z psychologiem? Wiesz często ktoś kto patrzy z boku może na prawdę nam na wiele rzeczy oczywistych otworzyć oczy. Zresztą z kimś obcym się łatwiej rozmawia.
Mój mąż jak miał nerwówkę w pracy i poszedł sobie porozmawiać z psychologiem, to wrócił całkiem odmieniony, tak jakby ktoś mu zdjął z ramion jakiś wielki ciężar i powiedział, że nie ma co się tego bać...
Może zacznij sama (chociażby szukać podłoża twoich problemów) a później może z mężem byście porozmawiali przez "mediatora".

P.s mój mąż też długo nic nie mówił. Rozmowa wyglądała raczej jak monolog. Często nawet myślałam, że on wcale mnie nie słucha. Średnio taka rozmowa/ monolog na 2/3 miesiące i tak przez ok. 3 lata. Dopiero po 3 latach zaczął się "otwierać". Bo należy do osób, chyba takich jak Ty, duszących w sobie swoje myśli, żale, bóle.
_________________

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Your_princess
uzależniony
uzależniony


Dołączył: 29 Lis 2008
Posty: 781
Skąd: Kraków

PostWysłany: Wto 31 Maj 2011, 10:14    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Kasiek86 byłam już u psychologa i byłam średnio zadowolona... wysłuchała i tyle... ale jestem umówiona do kolejnego 14 czerwca - badanie osobowości... wiesz może jak to będzie wyglądało?
_________________
Jesteśmy małżeństwem od dnia 27.06.2009r.


Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Kasiek86
guru
guru


Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 6450

PostWysłany: Wto 31 Maj 2011, 10:26    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Szczerze to nie mam pojęcia... Może będzie cię pytał o jakieś rzeczy, może cię wysłucha, a może jakiś test osobowości przeprowadzi. Mój mąż był wtedy raz, w sumie z przypadku ja nigdy nie byłam, choć chciałabym. Rozmowa była obustronna i mężowi podobało się to, że facet go w ogóle nie znał, a wiedział jakim mąż jest człowiekiem i przejrzał go od razu.
Masz rację, że zmieniaj lekarza dopóki nie trafisz na tego, z którego będziesz zadowolona.

EDIT: cos takiego w sieci znalazłam http://portal.psychologiczny.pl/art/3/Testy_Psychologiczne
_________________

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Your_princess
uzależniony
uzależniony


Dołączył: 29 Lis 2008
Posty: 781
Skąd: Kraków

PostWysłany: Sob 4 Cze 2011, 19:30    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

i w dalszym ciągu jest źle... prosiłam dzisiaj by kupił dziecku soczki bo już nie ma i żeby wstąpił na pocztę coś ważnego wysłać - obiecał, że tak zrobi... to wolał do mamusi jechać w ostatniej chwili mi powiedział, że odwozi braciszka na wesele i jeszcze w nocy ma po niego jechać i odwieść do domu! soczków nie kupił ani paczki nie wysłał! Usprawiedliwił się tym, że zapomniał! Jak takie rzeczy (to pierwsze w szczególności!) mógł zapomnieć?

Nie interesuje go nic tylko stare śmieci! byle by tylko gdzieś jechać i być dalej od nas... zmienił się, jakbym wiedziała że tak będzie...
coraz czesciej zaluje tego slubu dziewczyny... smutny
poryczałam się...
i jest mi źle...
_________________
Jesteśmy małżeństwem od dnia 27.06.2009r.


Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
karo
kandydat
kandydat


Dołączył: 26 Paź 2010
Posty: 44

PostWysłany: Sob 4 Cze 2011, 19:41    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ja tez się nacięłam na jednej pani psycholog, pomogły rady babci uśmiech a nie pani mgr Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
myszka426
moderator
moderator


Dołączył: 18 Mar 2009
Posty: 4826
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Sob 11 Cze 2011, 11:01    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

nie wiem ten 2009 rok to chyba jakiś pechowy T też żadko pomaga w domu, wszystko spadło na mnie , nigdzie wyjść nie mogę bo żle ostatnio była kłutnia o porządek i obaid , najpierw gada że nie muszę robić obiadu bo nie będzie jadł za godzinę się dopytuje obiad. Pojechałam do mojej przyjacółki ponieważ potrzebowała wsparcia wygadać się komuś wypłakać (zmarł jej mąż) było jej ciężko. Po godzinie dostaje esa " nie potrzebna mi żona która o nic nie dba" no jakby było ciężko coś zrobić. Totalnie porażka oboje pracujemy , on ma więcej wolnego odemnie ale zero pomocy wszystko muszę sama robić smutny
_________________

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość MSN Messenger
Lady_S.
guru
guru


Dołączył: 10 Sie 2009
Posty: 4114

PostWysłany: Sob 11 Cze 2011, 12:26    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jak dziecko nie może być w tym momencie najważniejsze?! Normalnie wkurza mnie jego zachowanie :/ Znalazł sobie wymówkę "zapomniałem" :/ to nie jest kurcze żadne usprawiedliwienie!!

Myszko Twój małż jest rozwodnikiem? Dobrze mi się kojarzy? Bo normalnie do sytuacji pasuje mi właśnie określenie "syndrom rozwodnika" :/
Faceci bywają konkretnie beznadziejni :/

Współczuję Wam dziewczyny Sad Mam nadzieję,że z mojego anioła nie zrobi się diabeł i nieużytek społeczny,bo przecież bym go rozszarpała ..
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
myszka426
moderator
moderator


Dołączył: 18 Mar 2009
Posty: 4826
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Sob 11 Cze 2011, 22:37    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Lady_S. napisał:
Jak dziecko nie może być w tym momencie najważniejsze?! Normalnie wkurza mnie jego zachowanie :/ Znalazł sobie wymówkę "zapomniałem" :/ to nie jest kurcze żadne usprawiedliwienie!!

Myszko Twój małż jest rozwodnikiem? Dobrze mi się kojarzy? Bo normalnie do sytuacji pasuje mi właśnie określenie "syndrom rozwodnika" :/
Faceci bywają konkretnie beznadziejni :/

Współczuję Wam dziewczyny Sad Mam nadzieję,że z mojego anioła nie zrobi się diabeł i nieużytek społeczny,bo przecież bym go rozszarpała ..



lady oboje jesteśmy rozwiedzeni , tylko każde z innego powodu
_________________

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość MSN Messenger
Your_princess
uzależniony
uzależniony


Dołączył: 29 Lis 2008
Posty: 781
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pon 13 Cze 2011, 13:49    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

no widzisz myszko...głaszcze

My natomiast jesteśmy ze sobą ponad 5 lat, w tym 2 w małżeństwie... ale jego rodzina z pokolenia na pokolenie się rozwodzi...może jego tez to nie ominie?
Ostatnio zadzwoniłam do teściowej żeby porozmawiała z moim mężem (bo wcześniej powiedziała że w razie czego mogę do niej dzwonić a ona już udobrucha synka...i zawsze będzie po mojej stronie)*
a co się okazało, tydzień temu po kłótni zadzwoniłam do niej i obiecała,że pogada z nim no i po 2 dniach dzwoni do MOJEJ mamy, że jak tak będę robiła dalej to ON znajdzie sobie inną! No aż mnie zamurowałowykrzyknik! jakim prawem mogła coś takiego powiedzieć?!?! i mieszać w to osoby trzecie... jak to jest sprawa pomiędzy mną a Tomkiem, ale wyjątkowo poprosiłam ja wtedy o pomoc...I jakby tego było mało, ma pretensje dlaczego nie przyjezdzamy z wnuczkiem... (po prostu omijam przyczynę* nerwicy i już)
Jednak wtrąca się do wszystkiego i ona tak burzy... nie wytrzymałam tego i próbowałam do niej dzwonić by ja opier**** ale nie odbierała i nawet nie oddzwoniła do dziś!
i bardzo dobrze...
Evil or Very Mad
_________________
Jesteśmy małżeństwem od dnia 27.06.2009r.


Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ślubne :: strona główna -> Kobiety i mężczyźni Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Strona 8 z 10

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Zamknij

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.

Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki.



Warszawa : Katowice : Kraków : Poznań : Wrocław : Łódź : Szczecin : Gdańsk : Toruń : Bydgoszcz : Częstochowa : Olsztyn : Rzeszów : Piła : Zielona Góra : Lublin : Kielce

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group