Dekolt czy plecy?

[Stefcia]

widziałam ją na innym forum w dziale- najbrzydsze suknie ślubne. Jest rozwalająca, okropna i wręcz niesmaczna.
Ja pewnie zdecyduję na dekolt, ale bez przesady, golfu też nie chcę. Nie jest to dyskoteka by pokazywać pół cycków lub plecy aż do tyłka.
_________________

[dorotam]

Ja miałam sukie 1 cześciową,ale góra kończyła się tak jak w większości gorsetów, nie miałam zadnego bolerka itd. bo zupełnie tego nie trawię, co rzeba było schowane,plecy delikatnie zasłaniał welon a z przodu miałam na jednej str wlosy więc też nie było "łyso" ale fakt...czasem te granice są przekroczone...
_________________

[Kaja]

[dorotam]

ale to nie jest dzień księdza,tylko Twój i Ty masz się świetnie czuć i pięknie wyglądać


jeśli masz takie wrednego księdza,to najwyżej weź bolerko do auta.(bo tu już dziewczyny różne historie pisały) jakby coś mówił. ale ja myślę,że w tym dniu złego słowa Ci nie powie
_________________

[MissIndependent]

[Kaja]

Wiesz Miss, ja kiedyś przyszłam do kościoła w sukience letniej na grubych ramiączkach, miałam rozpuszczone włosy. I po kościele dopadły mnie dwie starsze panie, oburzone i przed samym wyjściem z kościoła zaczęły na mnie krzyczeć, że jak to tak, że gorsząco i że jestem NIEWYCHOWANA i gdzie mam matkę i ojca.... ;/

Także różnie to bywa, niestety...
_________________

[Justii]

..

[Stefcia]

U mnie też. I ja się z tym zgadzam, że powinno się ubrać odpowiednio- oczywiście to nie oznacza golfu
_________________

[dorotam]

moja sąsiadka też nieomieszkała ukąsić akim stwierdzeniem,że całe gołe ramiona w kościele,,,, ale powiedziałam jej tylko,że nikomu poza nią to nie przeszkadzało,a dla mnie to było rewelacyjne i drugi raz poszłabym tak samo. aaa... i jeszcze powiedziała wcześniej,że miałam piękną suknie... więc jej powiedziałam,że wiem,że moja suknia była piękna i dlatego szkoda mi było ją szpecić bolerkiem

u mnie księża nie mówią nic na ten temat... a ja w sukience bez ramion już nieraz byłam.
_________________

[MissIndependent]