Formalności PRZED ślubem konkordatowym/cywilnym

[Escherichia]

Ok, dziękuję serdecznie za odpowiedź
_________________
Aut inveniam viam aut faciam

[Panna_na_niedźwiedziu]

Escherichia - nie pamiętam, czy bierzesz ślub kościelny czy cywilny (a to może robić różnicę), ale przy ślubie cywilnym ten papier o braku przeszkód to po prostu kwitek na którym podpisujesz, że nie istnieją żadne przeszkody - można go podpisać gdziekolwiek. Oboje z narzeczonym jesteśmy urodzeni i zameldowani na Śląsku, a papier podpisywaliśmy w Lublinie - bez żadnego problemu
_________________

[Escherichia]

Ja biorę konkordatowy, czyli ten papierek muszę potem zanieść księdzu razem z resztą papierologii. I właśnie czytałam, że to powinno być w miejscu gdzie jest się zameldowanym (ale nie pisało czy chodzi o meldunek stały czy tymczasowy) więc wolałam się dopytać, bo w urzędzie czasem powiedzą jedno a czasem drugie (jak się na jakąś panią Halinkę trafi...)
_________________
Aut inveniam viam aut faciam

[oliwka2014]

Hej dziewczyny! Wygląda na to, że już dawno się w tym wątku nic nie działo, ale mam nadzieję, że ktoś się skusi na odpowiedź na moje pytanie

Otóż na wiosnę przyszłego roku mamy termin ślubu. I również wybraliśmy obcą parafię. Mamy już tam zaklepaną datę. Poczytałam trochę na temat różnych formalności itd, ale mam jeszcze dodatkowy "kłopot". Otóż mój przyszły mąż nie jest Polakiem i nie mieszkamy w Polsce. Czy w takim wypadku też wystarczy tylko zgoda jego proboszcza na pobranie się w innej parafii niż moja i jego? Czy jednak w tym wypadku zgoda tylko jednej ze stron nie wystarczy? Co do dokumentów - czy ich tłumaczenie leży po naszej stronie? Czy w tym wypadku to parafia mojego przyszłego męża po prostu wysyła je do tej, w której się pobierzemy?

I jeśli chodzi o formalności w USC - rozumiem, że mój narzeczony musi w swoim mieście załatwić te same formalności, które ja muszę załatwić w Polsce? Czy w tym wypadku wymagane jest tłumaczenie? A może tłumaczenie przysięgłe?

Może któraś z Was była lub jest w podobnej sytuacji i mi trochę podpowie?

Będę bardzo wdzięczna za wszelkie wskazówki

[Escherichia]

Jeśli chodzi o zgodę na ślub w innej parafii to musi ona być z parafii narzeczonel ALBO narzeczonego. Czyli jeśli przyniesiesz zgodę od swojego proboszcza to wystarczy.

Tłumaczenie dokumentów powinno być wykonane przez tłumacza przysięgłego. Szczególnie jeśli chodzi o dokumenty dla USC.

Pewnie dziewczyny, które mają podobną sytuację się odezwą i lepiej Ci wszystko opiszą
_________________
Aut inveniam viam aut faciam

[ewelinka89]

[czerwony kotek]

mi w USC jak dzwoniłam powiedzieli, że skoro mają mój akt urodzenia w systemie - nie muszę przynosić, bez sensu by to było, wybierać i przynosić do tego samego miejsca...
_________________

[czerwony kotek]

coś mnie tknęło i zadzwoniłam raz jeszcze - okazuje się że będąc zameldowaną w innym mieście muszę wybrac akt urodzenia... jakie to bez sensu, by złożyc w tym samym miejscu...
_________________

[paula239_13]

A ja mam jeszcze takie pytanie: ja i narzeczony pochodzimy z różnych miejsc i z tego co zrozumiałam to ksiądz powiedział nam że ja mam iść do swojego USC a narzeczony do swojego... czy moze tak byc? przecież musimy ustalić to wszystko w sprawie nazwiska itd, tzn ze musimy i tu i tu razem iść czy jak? i pozniej te papiery do księdza zanieść czy do jednego z USC?

[velvet88]

do swoich USC po akty urodzenia, a spisać i ustalić w USC tam gdzie bierzecie ślub
_________________