Jak podziękować rodzicom gdy jedno nie zyje? Pomocy!

[ewelinka89]

A nie ma jakieś piosenki dedykowanej bliskim? Ewentualnie pominąć jakieś przyśpiewki typu "kochanych rodziców mam". Skoro nawet nie raczyli przyjść, to chyba zbyt duże chamstwo, żeby udawać, że nic się nie stało? Ja bym radziła powiedzieć to co czujecie do osób, którym chcecie podziękować, a potem po prostu jakąś piosenkę puścić, nie koniecznie skierowaną do tych osób, jeśli nie znajdziecie odpowiedniej.
_________________

[(=KaLinka=)]

[agasia]

dziekuje za propozycje najbardziej podoba mi się ta z przemową. Uważam że tak bedzie najlepiej
_________________


Aniołek 06.11.2013r. 10 tydz

[eva3103]

My też jesteśmy w takiej sytuacji gdzie nie żyje jedno z rodziców. Tata mojego narzeczonego zmarł jeszcze zanim się poznaliśmy. Rozmawialiśmy o podziękowaniu dla rodziców nawet myślałam, żeby podziękować rodzicom w domu nie przy wszystkich, ale mój M powiedział że ma jeszcze mamę i chciałby jej normalnie tradycyjnie podziękować chociaż wiadomo będzie ciężko szczególnie że narzeczony bardzo był związany z tatą.
Na pewno nie chcemy,, Cudownych rodziców mam'' bo mój brat miał ją na swoim weselu a poza tym jest strasznie wzruszająca. Na youtube znalazłam bardzo fajną piosenkę, która chyba będzie odpowiednia.
_________________




''Całe życie z Tobą tańczyć chcę...."

[serduszkox]

To może pochwal się jaką, być może będzie inspiracją dla innych osób
_________________
Pewności nie ma, ale jest szansa..

[eva3103]

[Karolina1984]

znalazłam gdzies listę zrobioną przez internautów jesli chodzi o piosenki dla rodziców.
Może coś stąd? (pomijając oklepane i muzycznie przerażające "Cudownych rodziców...")

Radość najpiękniejszych lat Anna Jantar & Natalia Kukulska
Miłość rodzicielska Jacek Kierok
Kochani moi rodzice Bernadeta Kowalska
Miłość to taki dar Beata Kozidrak
Yesterday The Beatles
Walc dla rodziców Bayer Full
_________________

[natusia]

Podbijam temat...
może jeszcze ktoś ma jakieś pomysły co do piosenek na podziękowanie, w opisanej wyżej sytuacji?
_________________
Rób zawsze to, co uważasz za stosowne...

[lauraire]

Mamy ten sam problem. Mo tata nie żyje od 15 lat, jako, że byłam z nim bardzo związana, był najwspanialszym człowiekiem jakiego znałam, cudownym Ojcem i mężem tym bardziej nie wyobrażam sobie tańczyć w kółeczku bez niego, myślę, że dla mojej mamy to byłoby za dużo, mogło by ją to przerosnąć, zresztą mnie też.

Mamy pewien pomysł, jako że na wesele kupujemy lampiony, które będziemy 'puszczać w przestworza', pomyśleliśmy, że może by to tak połączyć z podziękowaniami, na zasadzie - dziękujemy rodzicom, przemawiamy, wręczamy anioły, a potem razem wychodzimy, puścić te lampiony... Co wy na to?
Może to nie jest dobry pomysł ?

edit: nastąpiły wielkie zmiany
Jeśli podziękowania na sali odbędą się w ogóle, to plan jest taki: o 22.00 wjeżdża tort, wszyscy zasiadają do torcika, w tym czasie odtwarzamy nakręcony wcześniej teledysk z podziękowaniami dla rodziców i idziemy puszczać lampiony i tyle. Prezenty - czyli albumy ze zdjęciami i anioły dostaną po weselu już.

[Kasztanowa]

Pomysł z lampionami bardzo fajny w tym przypadku, o ile "technicznie" macie takie możliwości Ale skoro wcześniej i tak będzie przemowa, podziękowanie, statuetki, to moim zdaniem powinnaś uprzedzić mamę o Waszych planach i zapytać wprost jak się na to zapatruje
_________________