A co jeśli miłość się skończy...?

[ewaluna]

Nie ma nic bardziej zachwycającego aniżeli widziane czasem długoletnie małżeństwo ,które nie stroni od czułości i troski o drugą osobę.Widuję czasem parę,na oko lat 80 każde, spacerujący trzymając się za ręce.

Widuję też młode pary,o niewielkim stażu,które nie mają do siebie za grosz szacunku.

Wszystko jest kwestią przekonan i szacunku.

[(=KaLinka=)]

[marcys08]

w_chmurach zgadzam sie z Toba w 100 % bo moj dziadek w czasie blogoslawienstwa i calego slubu i wesela powtarzal dla mnie symboliczne slowa... zebysmy zyli tak jak on z babcia 50 lat i jeszcze dluzej... Czyli mimo polowy wieku razem dalej ich uczucie, zwiazek jest symboliczny i chca by byl przykladem dla reszty rodziny ... czyli jedym slowem pielegnowanie milosci i cale zycie mozna przetrwac rezem
_________________

[myszka426]

moi rodzice są małżeństwem blisko 40 lat, wiadomo czasem się sprzeczają , wyrażają różnice zdań ale się kochają i jedno za drugim w ogień by poszło.

Mi i mojemu bratu jednak się nie ulożyło oboje jesteśmy po rozwodach , ja jak wychodziłam ponownie za mąż byłam sama 10 lat ale rodzice zawsze mi powtarzają że szacunek jest najważniejszy
_________________

[ewaluna]

Moja mama,która jest szczęśliwą mężatką od ponad 30 lat mówi,że młodzi teraz za szybko zdobywają dobra materialne przez co nie są nauczeni doceniania siebie nawzajem i trudu zdobywania i budowania wspólnego życia.
Wszystko przychodzi łatwo,łatwo też znaleźć nowego partnera...łatwiej się wyprowadzić niż pracować nad związkiem.

[Karolina1984]

No u nas nie przychodzi łatwo, nauczyłam się doceniać drobne rzeczy- że mam gdzie mieszkać,że mi nie brakuje na jedzenie, że zawsze mam na fajki (a różnie wcześniej bywało), że mam czym dupsko zawieźć i nie przeszkadza mi,że "wozidło" ma 13 lat. Ale coraz częściej widzę,że ludzie przed 30tką mają naprawdę wszystko. Mieszkanie- swoje!, 2 letni samochód, jakiś kominek,kurcze salon, ciuchy po 200zł za sztukę, wyjeżdżają na wakacje- a gdzieś po drodze szczęście poszło w cholerę.....
_________________

[ewaluna]

Wszystko kwestią podejścia ludzi.Bogactwo wyniesione z domu może rozleniwiać i uczyć ludzi,że wszystko jest na wyciągnięcie ręki. Oby zawsze mieli tyle szczęścia i gdzieś się w tym wszystkim nie pogubili.

[myszka426]

Ludzi coraz częściej biorą kredyty, więc mają. Są jednak nieliczni co dostają wszystko od rodziców i w gruncie rzeczy nie potrafią docenić tego co mają. A szczęście ? Są kobiety które lecą na kasę , fajną brykę taki związek jest krótkotrwały przecież nie można szczęścia opierać na kasie , a co jak kasa się skończy ? Lub nie daj Boże coś się stanie , jakiś wypadek , kalectwo co wtedy myślicie że taki "Pustak " lecący na kasę zajmie się tą drugą osobą? Ja myślę że nie , do tego potrzeba czegoś głębszego i dużo siły . Kasa jest miłym dodatkiem do szczęścia , a nie odwrotnie.
_________________

[Kasiek86]

Ale też zwróćcie uwagę, ze teraz ludziom łatwiej przychodzą rozstania. Coś się zaczyna dziać, psuć to często nie próbują naprawiać, rozmawiać, szukać przyczyny tego psucia się związku, tylko od razu odchodzą od siebie, lub szukają pocieszenia w innych ramionach...teraz rozstania są takie "ogólnodostępne"...
Ponadto ludzie mają mało czasu dla siebie, ciągły bieg, zaganianie, poszukiwanie lepszego bytu...Gdzie tu czas do podsycania tego żaru, gdzie czas na zwykłą rozmowę, być może randkę, spontaniczny wypad do kina...?
O związek trzeba dbać, nie ważne czy są to początki, tzw motylki w brzuchu, pierwsze zauroczenie, pierwsze pocałunki, zbliżenia. Czy może wieloletni staż małżeński, codzienność, trzeba dbać o wspólny związek...
_________________

[ewelinka89]