|
Forum ślubne Ślub-Wesele.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Liziii guru
Dołączył: 23 Sie 2009 Posty: 6311
|
Wysłany: Czw 19 Sie 2010, 11:23 Temat postu: |
|
|
a to w wakacje nie stosuje sie zasady "nie wszystko pstrokate"? _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
straszna_dama guru
Dołączył: 13 Mar 2010 Posty: 6180 Skąd: Göteborg/Szwecja
|
Wysłany: Czw 19 Sie 2010, 11:34 Temat postu: |
|
|
E, może pani akurat z Last minute z Afryki wróciła i chciała się jeszcze tak wakacyjnie poczuć
Tygrysy i panterki to był hit lat 80-ych, niektóre pani, zwłaszcza w okolicach klimakterium mają taką ochotę na powrót do korzeni młodości, może stąd taki pomysl był?
Ja nawet w wakacje nie lubię pstrokacizny, źle się czuję w więcej niż dwóch kolorach _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Coni guru
Dołączył: 29 Kwi 2009 Posty: 2526
|
Wysłany: Czw 19 Sie 2010, 11:38 Temat postu: |
|
|
U nas w miescie jest jedna taka babka grubo po 50-tce. Zawsze chodzi w legginsach w panterke, do tego krotki czerwony sweter w pasie scisniety paskiem, czerwone buty i czerwona torebka. W dodatku poliki ma jak by jej ktos burakiem natarl i przez usta tez pociagnal, a do tego rudy rozwiany tapir _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
MissIndependent moderator
Dołączył: 05 Kwi 2008 Posty: 6409 Skąd: gliwice/zabrze
|
Wysłany: Czw 19 Sie 2010, 11:39 Temat postu: |
|
|
nono moda na tygryski i panterki wraca ja mam 5 zeberek i panterki, bo Jackowi szajba odbiła ostatnio na allegro. jak już je mam w szafie to może kiedyś założę kiedy szaleć jak nie teraz.... ale do tego to trzeba wszystko odpowiednio dobrać. jak 50latka ma gust i potrafi się ubrać to i w panterce będzie dobrze wyglądać _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
lidka1986 gaduła
Dołączył: 25 Sie 2010 Posty: 325 Skąd: Jarocin
|
Wysłany: Sro 25 Sie 2010, 12:11 Temat postu: cięzki temat |
|
|
w oczach mojej mamy ja będąc w związku i mając 24 lata jestem starą panna, bo ona w wieku 24 lat miała juz dziecko...i stale mi wypomina kiedy robie te zaręczyny.... mam dosyć _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stefcia uzależniony
Dołączył: 27 Cze 2010 Posty: 695 Skąd: Aleksandrów Kujawski/Toruń
|
Wysłany: Sro 29 Wrz 2010, 22:37 Temat postu: |
|
|
Nie mam nic przeciwko kobietom, które nie są zamężne, ale znam te stereotypy i nie lubię typu zgorzkniałej, zawistnej kobitki.
Tak w ogóle dowiedziałam się, że moja mama uważa, że niepotrzebnie wychodzę za mąż i lepiej, żebyśmy żyli w wolnym związku. I z obecnego punktu widzenia nie wyszłaby już za mąż. Czyli poniekąd namawia mnie do zostania starą panną _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
ruda87 guru
Dołączył: 22 Cze 2009 Posty: 2921
|
Wysłany: Sro 29 Wrz 2010, 22:50 Temat postu: |
|
|
to zależy, jak kto postrzega starą pannę. Dla jednych musi mieć 50 lat a dla innych wystarczy, że w analogicznym wieku już się im poukładało i uważają się za najlepszą 'miarkę NOWOpanieństwa'
to już pewnie z mojej strony nudne, bo pisałam o tym, ale u mnie też kompletnie nagle rodzina bliższa i dalsza zaczęła świrować. A to że sąsiedzi pytają o ślub, a to że te moje 23 lata to już najwyższy czas, że niedługo się zacznę starzeć i będę kobietą 'po pierwszej przecenie' (cokolwiek to dokładnie oznacza ).....
Naciskanie w tak intymnych kwestiach dwojga ludzi jest sporym nietaktem i osobiście muszę się sama pilnować, żeby od tego sama nie ześwirować i nie popaść w jakąś zupełnie bezsensowną i nieuzasadnioną zazdrość.... bo przeciez na swoje się doczekam i będę wtedy miała pewność, że podejmujemy odpowiedzialną decyzję o założeniu rodziny Naszej rodziny, samodzielnej, nowej i budowanej bez stresu o 'jutro'
ahhhh jak miło się wygadać |
|
Powrót do góry |
|
|
Stefcia uzależniony
Dołączył: 27 Cze 2010 Posty: 695 Skąd: Aleksandrów Kujawski/Toruń
|
Wysłany: Czw 30 Wrz 2010, 9:00 Temat postu: |
|
|
eh no przesada takie teksty- pierwsza przecena. Przypomina mi się tekst- piąty rok mija, a ja niczyja
Mnie stara panna bardziej kojarzy się tak 40-50 _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
penelope uzależniony
Dołączył: 25 Sty 2010 Posty: 574
|
Wysłany: Czw 30 Wrz 2010, 9:59 Temat postu: |
|
|
Ojj dziewczyny, ale przecież stara panna to stan umysłu, a nie wiek i stan cywilny! Znam mnóstwo babek, o których bym w życiu nie powiedziała "stara panna", choć są po 50-tce, a znam trzydziestoletnią starą pannę, tak zgorzkniałą i złośliwą, że szkoda gadać. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stefcia uzależniony
Dołączył: 27 Cze 2010 Posty: 695 Skąd: Aleksandrów Kujawski/Toruń
|
Wysłany: Czw 30 Wrz 2010, 14:55 Temat postu: |
|
|
a tu się zgodzę! mam kuzynkę, 26 lat , ale charakter starej panny, straszna malkontentka. Rzeczywiście to, że kobieta nie ma męża w pewnym wieku nie czyni z niej starej panny. wcześniej myślałam o pewnym stereotypie _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Zamknij
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Warszawa : Katowice : Kraków : Poznań : Wrocław : Łódź : Szczecin : Gdańsk : Toruń : Bydgoszcz : Częstochowa : Olsztyn : Rzeszów : Piła : Zielona Góra : Lublin : Kielce
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group |
|
|