Syndrom starej panny

[Liziii]

Powiem Wam ze moja kuzynka dosc wczesnie wyszla za mąz (wpadka). I od dnia slubu nie ma dzinsow i bluzy jak dotychczas - sa spodnie w kancik, bluzeczka lub tuniczka, korale, kolczyki, torebusia i szpilki.
Baaardzo rzadko wychodzi w dzinsach gdzies poza sklep koło domu. A szkoda bo laska ma 26 lat i niepotrzebnie postarza tym strojem.. (bo niestety wyglada na 35 okolo w takich ciuchach + mocnym makijazu)
_________________

[MissIndependent]

[leila]

26 lat to młoda ,ja lubie dzinsy a mam sporo wiecej
nie lubie spodni w kant ale w niektórych pracach trzeba
_________________
szczęścia i miłości,fortuny

[MissIndependent]

w niektórych pracach jest wymogiem elegancki służbowy ubiór. nie zawsze to się równa "spodnie w kancik" no dobra, praca, ale prywatnie w spodniach w kancik codziennie?? to tak jakby facet prywatnie non stop chodził pod krawatem.
_________________

[Sadie]

moze jej maz ja tak lubi. Jak sie ubiorem postarza i nigdy na luzie nie jest
_________________

[Liziii]

jej maz zapierdziela na motorze 300km/h w skorzanym kombinezonie.. a zona odwalona w kancik to nie spełnienie jego marzen, zapewniam. Chociaz on jest troche taki niezdecydowany. Z jednej strony chcialby miec seksowną kotke - młodą zonke emanującą feromonami w jego kierunku, z drugiej zazdrosnik ubrałby ją w golf i swiatu nie pokazywał
Ja tez chetnie nosze dzinsy - sa wygodne, sluza latami, nie koltunia sie w praniu - ekstra sprawa. I dobre i wiosną i zimą i latem..na jesien tez
Poki mnie zycie nie zmusi to nie zrezygnuje z luznego stroju!
_________________

[..::Nati::..]

Ja jestem w szoku ,że w ogóle można wyrosnąć z fajnych,modnych,młodzieżowych strojów,które wkońcu jednak odmładzają Bo moja mama ma ponad 40 lat i nadal nosi się na młodzieżowo,nie zawsze buty na obcasie,ale też baletki,przeważnie jeansy itp
_________________

[straszna_dama]

Nati, uwierz, można To chyba normalne zmiany w życiu. Twoja mama jest jeszcze młoda, super, ze ubiera się mlodziezowo. Moja jest po 50-tce, nie wyobrażam sobie jej np. w baletkach. W którymś momencie trzeba dostosować ubiór i styl do wieku, żeby po prostu nie wyglądać głupio.

Swoją drogą jak miałam te 10 lat, to 20-to, 30-to latkowie byli tacy starzy Dzieci nie mają wyobraźni do określenia wieku. Ostatnio mój uczeń mnie spytał czy mam 45 lat
_________________

[deina]

To i tak dobrze, że nie zapytał np. o zwyczaje z czasów dinozaurów względnie hobby Noego;)

A serio, to nie uważam, żeby te reguły były aż takie sztywne. Jestem zwolenniczką metody każdemu podług stylu, upodobań i wygody, bo w końcu to ubiory są dla ludzi, nie odwrotnie. Jeżeli osoba po 50 roku życia dobrze się czuje w lekkich, młodzieżowych ciuchach i baletkach, jest to dla niej komfort i wygląda na ubraną, nie przebraną, to czemu nie?
_________________
And you who seek to know Me, know that the seeking and yearning will avail you not, unless you know the mystery: for if that which you seek, you find not within yourself, you will never find it without.

[..::Nati::..]