Umowa z fotografem

[Ariene]

Mówisz o odbiorze odbitek, czy CD? Ja przekazuję materiał na CD, z czego Para Młoda ma czas, żeby spokojnie obejrzeć towar i wybrać zdjęcia do wywołania. Tu czas na przekazanie odbitek zależy wyłącznie od PM. Nie chciałabym kiedykolwiek decydować za PM, które zdjęcia będą w ich albumie, jeśli np. robię 200-300 na CD a oddaję ok. 50 odbitek. Odbitki można przesłać pocztą, żeby uniknąć dodatkowych przejazdów, co bywa stratą finansową i czasową

Z drugą kwestią przyznam, że mam dylemat, bo ustalenie winnej strony może być poważnym kłopotem. Czy możesz przytoczyć formę takiego punktu? Ew. na PW

Koszta dodatkowe wydają się być rzeczą jak najbardziej oczywistą, fotograf nie może dopłacać do biznesu, no chyba, że podaje takie ceny, które mu pozwalają na taki luksus
_________________
"sztuką nie jest to co widzisz, ale to co zrobisz, żeby inni zobaczyli."

[Krzysztofmatysiak]

Nie chcę pisać tu jak mają konkretnie wyglądać punkty bo to zależy od możliwości i chęci fotografa oraz potrzeb i mocy finansowych klientów. Daję tylko pod rozwagę sprawy, które watro w umowie zawrzeć żeby nie było niespodzianki.

[fotografiaslubnawarszawa]

Oczywiście umowa jak najbardziej musi być podpisana i trzeba do tego dążyć.
Jeśli trafi się wam jakiś fotograf który nie zaproponuje wam umowy od razu zrezygnujcie.

[Ariene]

Ja tylko jeszcze raz dodam, iż na prawdę warto podpisywać umowę we troje - 2 narzeczonych i fotograf, oraz Parom sugeruję przychodzenie na spotkania z fotografem we dwoje. W przypadku nieobecności na rozmowach jednej z osób zamawiających zwiększa się szanse na nieporozumienia i niedomówienia przy przekazaniu gotowego materiału.
_________________
"sztuką nie jest to co widzisz, ale to co zrobisz, żeby inni zobaczyli."

[arturkos]

...oraz sprawa na którą zwacać należy uwagę. Umowa to POROZUMIENIE STRON. Wyjątkiem jest tylko rata kredytowa w banku:) reszta umów powinna podlegać negocjacjom przynajmniej w kwestii przedmiotu umowy.

..a szum na zdjęciach. Zawsze istniał i będzie istniał. Sprzęt nie jest doskonały a szum dodaje miłego zmiękczenia podnosząc estetykę
Poza tym, Ślub to nie kampania reklamowa gdzie rządzi milion lamp błyskowych i photoshop.

[art]

Zapraszam do zapoznania się na początek z tym tekstem http://sokoladamow.pl/blog/2010/12/01/jak-wybrac-dobrego-fotografa/

[patti]

<pomijając wpis arta>
pamiętajcie o punkcie dot. wskazania najważniejszych osób bo potem nie będzie kogoś dla was ważnego, bo fotograf tej cioci/babci nie uchwyci i potem będzie lipa. a słyszałam, że jeśli taki punkt był w umowie, racja jest po stronie fotografa. czytanie umów - rzecz święta.
ps. to samo pewnie dotyczy też filmowanie na weselach.

[Ariene]

Ważny jest też zapis informujący, że fotograf nie gwarantuje, że wszyscy goście znajdą się na fotografiach - w końcu robi on reportaż z dnia, a nie dokument i listę obecności.
Mi niestety trafiła się taka przygoda, że zabrakło człowieka, o którym nie wiedziałam że miał być... Wszyscy inni byli mało ważni, ale ten przyjaciel miał być na zdjęciach... tylko dlaczego Młodzi w trakcie zdjęć nie powiedzieli o tym ani słowa? Fotograf też człowiek, też ma swoją cierpliwość... a potem się dowiaduje jaki to jest straszny i okropny, bo nie zrobił wszystkim zdjęć

[Krzysztofmatysiak]

Ja mam w zwyczaju zapytać Młodych czy chcą kogoś mieć specjalnie na zdjęciach i uprzedzam, że jeśli ludzie siedzą całe wesele przy stole to jest duże prawdopodobieństwo, że ich nie będzie na zdjęciach. Zdjęć przy kotlecie nie wykonuję. Zwykle Młodzi nie mają specjalnych życzeń a ja mam potem czyste sumienie i spokój. W umowie można ten punkt zamieścić ale po roku od podpisania umowy Para może o tym zapomnieć i będą mieli żal.

Wolę na miejscu zapytać, bezpieczniej.

[WIDEOFILM]

Ja dodam jeszcze od siebie co do pewnych zapisów w umowie: szanujący się fotograf ma prawo wprowadzić zapis w umowie o zasadach wyłączności pracy na planie zdjęciowym. Jeżeli jeszcze obok niego czy za nim będzie ciocia czy wójek z komórką no to wybaczcie- ale z tych zdjęć nic nie będzie. Szczególnie dotyczy to uroczystości w kościele / licencje/ i plenerów czy studia. Podobnie sprawa wygląda u kamerzystów.
_________________
Jak coś robić to dobrze, a byle jak, to lepiej wcale.