|
Forum ślubne Ślub-Wesele.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
myszka426 moderator
Dołączył: 18 Mar 2009 Posty: 4826 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pią 10 Wrz 2010, 20:08 Temat postu: |
|
|
nie to nie depresja raczej coś innego. W ogóle nie wiem co się ze mną dzieje ostatnio.
Po porodzie miałam małą przygodę na sali po operacyjnej i od tamtej pory jakoś dziwnie się czuje , jakbym nie byla sobą _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
leila uzależniony
Dołączył: 15 Paź 2009 Posty: 584
|
Wysłany: Pią 10 Wrz 2010, 20:17 Temat postu: |
|
|
myszka a co stało sie na sali pooperacyjnej ze tak wpłynęło to na Ciebie? _________________ szczęścia i miłości,fortuny |
|
Powrót do góry |
|
|
myszka426 moderator
Dołączył: 18 Mar 2009 Posty: 4826 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pią 10 Wrz 2010, 20:27 Temat postu: |
|
|
No cóż pielęgniarka źle coś podłączyła i przestały mi funkcjonować nerki , w cewniku zaiast moczu zbierala się krew , i musieli mi robić transfuzje krwi , a dalej nie pamiętam caly dzień jakby wycięty z życia _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Liziii guru
Dołączył: 23 Sie 2009 Posty: 6311
|
Wysłany: Pią 10 Wrz 2010, 21:11 Temat postu: |
|
|
Ojej Myszko, ale juz wszystko w porzadku?
Pewnie stres Cie wciaz trzyma, bo to bylo przezycie ktorego człowiek sie nie spodziewa idąc rodzic..
Trzymaj sie _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Justii maniak
Dołączył: 22 Mar 2010 Posty: 1117
|
Wysłany: Pią 10 Wrz 2010, 21:18 Temat postu: |
|
|
Ojej Myszko mam nadzieję, że wszystko wróci do normy! Trzymaj się Kochana i pamiętaj że masz przy sobie swój mały Skarb i dla niej powinnaś się trzymać |
|
Powrót do góry |
|
|
gabi8_9 maniak
Dołączył: 04 Lip 2010 Posty: 1436
|
Wysłany: Pią 10 Wrz 2010, 21:40 Temat postu: |
|
|
Myszko śliczna córcia
A Ty trzymaj się _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Your_princess uzależniony
Dołączył: 29 Lis 2008 Posty: 781 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob 11 Wrz 2010, 13:08 Temat postu: |
|
|
myszka ja też miałam przygodę w szpitalu po której dziękowałam lekarzowi za pomoc!
Gdy podłączono mnie do kroplówki z oksytocyną czekając na rozwój wydarzeń (w sensie skurczy) przez pierwsze godziny nic się nie działo...co jakiś czas przychodziła położna i coś do tej kroplówki mi wstrzykiwała. Potem dołączono mi KTG i po chwili, gdy siostra wyszła bicie serduszka naszego synka było coraz słabsze, czułam jego ruchy jakby wołał o pomoc! a mnie zaczęło się kręcić w głowie. Strasznie dziwne uczucie! Mąż zawołał położną - ta przybiegła z jakąś inną, i ta inna pobiegła po lekarza. Mój gin przyszedł trochę mnie poprzekręcał na boki i kazał głęboko oddychać i jeszcze coś zrobił przy kroplówce...Na szczęście pomogło i akcja serduszka się poprawiła i stopniowo rosła!
nie wiem co ta położna wstrzyknęła, że taki właśnie był odruch _________________ Jesteśmy małżeństwem od dnia 27.06.2009r.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Zamknij
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Warszawa : Katowice : Kraków : Poznań : Wrocław : Łódź : Szczecin : Gdańsk : Toruń : Bydgoszcz : Częstochowa : Olsztyn : Rzeszów : Piła : Zielona Góra : Lublin : Kielce
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group |
|
|