kurs tańca- pierwszy taniec

[marta_ges]

Tak jam mówi Irenka to taniec dobry jak się ma lekką, najlepiej krótką sukienkę
_________________

[deczko]

ale się wątek rozwinął, kurdka na wacie..
nie wygrałam kursu tańca niestety.. szkoda bo bardzo się starałam.. ale i tak z Kotem pójdziemy na kurs przed ślubem, ale to jak mówiłam jeszcze troszkę daleko.
i nie wiem jeszcze na co się zdecydujemy ale myślę że na bank nie będzie klasycznie, bo to zdecydowanie nie dla mnie dla Kota.

[aga.g]

Nam też raczej kurs nie będzie potrzebny. Narzeczony jest świetnym tancerzem i mogłabym się od niego uczyć. Mimo to zdecydowaliśmy, że nasz pierwszy taniec będzie jednak tradycyjny, w wolnym tempie i przy romantycznej muzyce. Jedynie co Nam zostało do ustalenia to wybrać repertuar.
_________________

[ania123]

a moj luby wogole nie chche isc na kurs tanca.a tanczyc tez nie potrafi.tylko na wolnch troszke;/ mam nadzieje ze na weselu sie jakos rozrusza,albo da sie jeszcze namowic na ten kurs;/;/

[Irenka]

Mój tez tak mówil i dałam sobie chwilowo spokój. Ale pamietaj to tylko mężczyzna, wjedz mu na jego ego a sam zacznie szukac. Mój P kilka dni temu powiedział mi, że jak skonczymy nauki, to zapisujemy sie na kurs tanca. Wiesz w jakim bylam szoku?
_________________

[Nanaja]

a u mnie bez problemu z kursem
mój M. mnie uczy, chociaż czasem zachodzę mu za skórę, że hej! ale jest wytrwały i tanecznym już krokiem zbliżamy się do upragnionego dnia

_________________

[violinist83]

My zaczęliśmy kurs ale oczywiscie go przerwalismy, bo zawsze coś nam wypadało w godzinach zajęć (niestety przeważnie mi ).
Najlepszym rozwiązaniem były by lekcje indywidualne, jednak to też odpada bo mój P. kategorycznie odmawia posłuszeństwa
Co ja biedna mogę zrobić? nic! tylko sprężyć się i rozpoczać kurs od nowa...
_________________
Ślubowaliśmy 03.07.2010r

[Nanaja]

no to trzymam kciuki
dla mnie to jest czasem fajna zabawa, chociaż teraz zaczęły się trudności, bo wszystko u mojego M. musi być niemal perfect, głowa w odpowiednią stronę, rama, nogi ugięte tak a nie inaczej i w ogóle,
ale nie żałuję to jest naprawdę coś co pozwala mi się zrelaksować

_________________

[pyzia86]

My też myślimy o kursie- mój narzeczony kompletnie nie umie tańczyć, a do ślubu tylko 6 mies:/ ja wolałabym na wesoło, ale obawiam się ,że będziemy zmuszeni ustalić jakiś sztywny układ taneczny:) Znacie jakieś szkoły tańca w Krakowie, gdzie tańczy się tylko ze swoim partnerem? (bo są też takie gdzie można, a nawet trzeba wymieniać partnerów)