Bramy w drodze do domu weselnego.

[florzak]

Myślę, ze flaszeczka na bramce to tradycja, której nie da się ominąć.
_________________

[Kiewka]

Mysle ze to nawet calkiem mila tradycja.
Dwa lata temu moja kuzynke zatrzymala na drodze Ochotnicza Straz Pozarna. Byly sygnaly i siwatla, przygotowali dla nich szampana czyt. wino musujace i kieliszki ktore wszyscy potem pobili. Bylo naprade milo.
Zadne z Panstwa Mlodych nie mialo nic wspolnego z tymi strazakami.
Jak dla mnie extra. Moge zainwestowac kilka buteleczek na takie niespodzianki po drodze
_________________

[florzak]

Jesteśmy przygotowani na bramki, więc nie ma problemu. Głupio byłoby ich spławić.
_________________

[Kiewka]

My niestety takowych sie nie spodziewamy.
Raz ze slub jest w kosciolku jakies 30 km za miastem gdzie nikt nas nie zna. Dwa ze juz prawie 3 lata nie mieszkamy w polsce wiec sie sila rzeczy znajomi powykruszali a tym samym bladego pojecia nie maja ze sie pobieramy ;/

No chyba ze ''wiejskie kolko wsparcia'' zadziala ;D
_________________

[florzak]

Rozumiem. My się spodziewamy myślę, że 2 na pewno, ale może być więcej. Zobaczymy.
_________________

[Kiewka]

nO TO BEDZIECIE MIELI WESOLO
_________________

[florzak]

Oby nie za wesoło, ale to taki dzień
_________________

[Karolcia25]

Tradycja może i fajna,ale u nas wkurzają mnie pijaczyny,którzy zastawiają samochód młodych po to by napić się za darmo.

[Justyś:)]

takich to najlepiej rozjechać u nas nie wiem jak to będzie, nie mamy pojęcia ile zabrać ze sobą wódki...
_________________

(...) żadne serce nie cierpiało nigdy, gdy sięgało po swoje marzenia...

[MissIndependent]