Tanie wesele - jednak możliwe!!!

[KiSe]

Wesele było w domu ,a pan Paweł to mój tata.

Acha....i wszyscy żyli długo i szczęśliwie!






A wódka była bez graniczeń... w to napewno uwierze
_________________

[forumowiczka81]

Każdy stara się robić wesele na miarę swoich możliwości.
Ja uważam że nie po to tyram jak wół żeby sobie nie poużywać w tym najważniejszym dniu. Oczywiście każda "skarbonka" ma limit ale zależy jaki to jest limit dla każdego z nas.

[Agnusss]

Nie potraktuję poważnie nikogo kto ma 1 posta i w nim zachwala jakiegoś usługodawcę.
_________________

[Coni]

Agnusss, zgadzam się z Tobą
_________________

[Iwi]

Wlasciwie to prawda jest, ze za 30 osob 8500,- to nie jest malo. Oczywiscie nie zwrocilo nam sie, ale nie o to mi chodzilo.
Ja , po prostu zrezygnowalam z kilku rzeczy: np z orkiestry, mialam DJa, ktory normalnie bierze 800,- za wesele (ale u nas zaczynalo sie pozno wiec zawet dal znizke), zrezygnowalismy z filmowania (zazwyczaj nie podobaja mi sie kasety z nagraniami weselnymi), nie mielismy zamochodu (bo miejsce wyjcia, kosciol i lokal byly w kregu 200m), jedzenie jeszcze zawozilam do domu, a z 30butelek wodki do domu zabralam jakies 19! (potem rozdawalam , wino tez zostalo.
Wlascicielka restauracji dala nam cene 110,- od osoby (normalnie ma jakies 130 ,ale my mielismy dwa gorace posilki, kawa i herbata i napoje do woli), wiec to tez sie liczy.
Zdjecia robil mi kuzyn i chlopak mojej kuzynki, ktory teraz ma praktyke u fotografa.
Powiem, ze z perspektywy czasu wzialabym fotografa i moze zmienilibysmy godzine imprezy, bo mielismy malo czasu na zabawe (tylko cala noc), ale tylko to.
_________________

[ruda87]

Iwi super Wam się udało za małą kasę zrobić wesele Też bym tak chciała, ale podejrzewam, że nie dostane tu w Krakowie takich atrakcyjnych cen jak Ty ....

[Iwi]

Niestety, nie wiem jak to jest w Krakowie ;(...moge ci najwyzej dac numer do DJa, mozesz sie zapyatac, chyba ze masz inne plany co do grania.
_________________

[ruda87]

to poproszę na priv namiar zawsze się przyda

[Mib]

Podstawowe pytanie czy w weselu chodzi tylko o pieniądze, czy o przyjemność i super wspomnienia?Osobiście znam już dziesiątki sal i z doświadczenia wiem,że wszystkie oszczędności na weselu od sali, przez fotografa i kamerzystę a na zespole kończąc powodują,że jest w najlepszym wypadku przykro a w najgorszym płacz. "Nie ma darmowych posiłków" jak mawiał jeden ekonomista. Jakość musi kosztować. Inna sprawa,że nie koniecznie fortunę:)Moje rady co do sali:przede wszystkim sprawdzić należy nagłośnienie. Ostatnio filmowałem wesele w bardzo ładnej sali we Wrocławiu, jednak ktoś tak ją zaprojektował, że muzyki nie dało się słuchać. Zespól był dobry, dużo sie męczyli z ustawianiem głośników,żeby coś poprawić, ale budowa sali powodowała, że był ciągły pogłos, było po prostu nie przyjemnie i pani młoda była wyraźnie zła. Tak więc warto poprosić, żeby nawet puścili muzykę z własnego sprzętu i posłuchać jak to brzmi. Kolejna sprawa:idealna sala to taka, w której zespół czy dj są na tej samej sali co goście, ale w pewnej odległości od nich. Tak,żeby widzieli co się dzieje na sali a jednocześnie nie zagłuszali tych co najbliżej siedzą. Nikt nie chce potem mieć zdartego gardła od krzyczenia do sąsiadów ze stolika obok. Tych rad jest dużo więcej, ale to podstawowe, z doświadczenia:)

[_Ania_Nowelska_]

Jeśli chodzi o mnie to wesel będziemy mieli classic, sala itp. ale tylko ze względu na rodziców narzeczonego. Ogólnie to uważam jak Wy powyżej, że wesele jest dla pary młodej a nie dla gości. Może być nawet na łące we dwoje z grupką przyjaciół.