Opine o obsłudzie w salonach ślubnych

[eve86]

w Polsce byłam tylko w jednym salonie i ekspedientka była ok. Nie jakoś super, ale dość miła i pomocna. Znudzona była swoją pracą to na jej minus napiszę
Tu w Uk nie spotkałam się jeszcze z niemiłą obsługą. Dwoją się i troją, kawka herbatka, bez problemu wyciagaja 20 modeli do mierzenia, przynoszą dodatki, doradzają. naprawdę na 6 z plusem:) a byłam już w kilku salonach:)
_________________

[Lila]

No ja tylko w jednym (na ponad 20) salonie dostałam kawę. Ale w takim nowym (niedawno otworzonym) i dość ekskluzywnym. W reszcie nikt nic takiego nawet nie zaproponował. A szkoda, bo to miłe Szczególnie jak się biega cały dzień po salonach.
_________________

[Miya]

Byłam niedawno na wycieczce po Krakowskich salonach. Może komuś przydadzą się informacje które zebrałam.
Chodziłam trzy dni po prawie 8 godzin dziennie i przymierzyłam z 50 sukien.

Dzień 1
Fabio Gritti.
Wybrałam się dzisiaj z ciekawości do Fabio Gritti. Na żywo suknie wyglądają bardzo ładnie, są zrobione z wysokiej jakości materiałów, bardzo fajnie się układają i są lekkie i wygodne.
Oprócz tego muszę naprawdę polecić ten salon. Jest bardzo przestronny i po prostu ładny. Obsługa mnie zadziwiła i to pozytywnie. Przemiła pani która przynosiła mi co chwilę nowe suknie, dodatki, ubierała, spinała a do tego była bardzo rozmowna i otwarta. Oprócz tego potrafiła doradzić. Z tego co widziałam(byłam tam prawie 2 godziny) to wszystkie panie są miłe.

Dzień 2.
Wróciłam. Za mną jakieś 6 godzin przymierzania sukien. Uff...
To ciężka praca ale jakie wrażenia, niesamowite! Byłam taka ucieszona, że nawet dałam sobie ubrać księżniczkę i diadem na głowę.

Cymbeline
Najbardziej podobało mi się w Cymbeline, przemiła pani i fajne suknie. Niektóre modele strasznie mi się podobały. Co ważne mają bardzo lekkie koronkowe rybki. Przymierzałam u nich też buty firmy Gatuzo, są bardzo wygodne i co się rzadko zdarza w butach ślubnych ładne. Pani Kasia proponowała mi różne stylizacje i miała do tego oko, bardzo polecam! Poza tym była cierpliwa, otwarta i widać było, że cieszy ją ta praca. Salon fajny, można było się przechadzać w sukniach.

Madonna
Wbrew krążącym opiniom obsługa w salonie była bardzo dobra. Pani była miła, uśmiechnięta i widać było, że cieszy ją ta praca. Przymierzyłam kilka sukni, niestety koronkowe rybki w tym roku nie zachwycają natomiast zwiewne empire są cudowne. Pani jak mnie zobaczyła to od razu przyniosła mi piękną zwiewną suknie i niesamowity welon. Był to bardzo dobry strzał. Salon jest przestronny oraz ładny. Ma takie jakby sceny gdzie można wyjść w sukni i pokazać się rodzinie czy przyjaciołom którzy siedzą w wygodnych kanapach.

Karolina
Potem poszłam do salonu Karolina gdzie mają suknie Sincerity i Justin
Alexader, pani przyjęła mnie "z ulicy" była też strasznie miła i
doradzała. Przyniosła mi niesamowitą ilość sukien, bez przerwy wyszukiwała też różnych fasonów których jeszcze nie przymierzyliśmy. Mają tam dużo rozłożystych sukien choć i rybki się znalazły. Niektóre modele naprawdę ładne. Co ważne ceny bardzo umiarkowane.

Boston
Potem zajrzałam jeszcze do Bostonu gdzie były suknie Maggie Sottero, nie do końca mój styl choć panie z salonu się zachwycały, mówiły, że takie większe dla takiej chudziny jak ja są super. Jeśli ktoś lubi takie wielkie suknie to mogę powiedzieć, że suknie są ładnie wykonane i nie są bardzo ciężkie.
Pani również była super, jedna nawet przeszła ze mną do drugiego salonu przymierzyć suknie której nie mieli w pierwszym. Także wrażenia bardzo dobre.

Dzień 3
Fulara i Żywczyk
Fajny, przestronny salon, przytulna atmosfera, był chyba jeden z projektantów i pani. Dużo sukni na manekinach więc można od razu zobaczyć jak leża. Widać, że pan projektant ma fachowe oko bo od razu zaproponował mi suknie w której czułam się i wyglądałam bardzo dobrze.
Dodatkowy plus to taki, że można u nich szyć te suknie i zmieniać różne
rzeczy. Ceny bardzo przystępne, także jak ktoś chce mieć ciekawą
swoją suknie to polecam.

Anna Kara
Tutaj rozmawiałam z samą projektantką. Bardzo miła i widać, że ma do tego serce i wizje. Dużo miała empire, w niektórych czułam się całkiem fajnie. Wszystkie wykonane z bardzo dobrej jakości materiałów, układały się świetnie. Sam salon choć mały to ładny, bardzo przytulny. Również strasznie przystępne ceny.

Lissa Ferra
Tutaj było duuużo księżniczek i mocno zdobionych sukien, pomimo, że dla mnie zbyt zdobne to fajnie czułam się w fasonie takiej typowej rybki.
Suknie nie wyglądają aż tak dobrze jak w katalogu ale są ładne a nawet bardzo ładne, piękne zdobienia. Suknie nie były bardzo ciężkie. Jeśli ktoś lubi taki styl to polecam. Salon śliczny, nowy dużo miejsca i też można było się przechadzać w sukniach. Panie bardzo uprzejme i pomocne. Widać, że zaangażowane w swoją pracę.

Mam nadzieje, że pomogłam trochę dziewczynom z Krakowa i okolic.
_________________
Zapowiedź filmu ślubnego/Coming soon
Nasz motylkowy ślub - prezentacja zdjęciowa

[Daria]

Ja wcześniej pisałam jaka to byłam zadowolona...Niestety okazało sie, że Pani w salonie była przemiła-dopóki nie podpisałam umowy...Teraz,kiedy okazało sie, że wprowadziła mnie w błąd co do dekoltu sukienki i poprosiłam w związku z tym o jakiś rabat bo szyję suknię 300zł drożej niż normalnie tylko dlatego,że chciałam inny dekolt a pani w salonie zapewniała mnie,że nie ma żadnego problemu , żeby go zmienić i będzie ładnie wyglądać a już po podpisaniu umowy,w trakcie szycia okazało się, że ten dekolt kompletnie nie pasuje do tego fasonu!!!Kiedy poszłam do salonu inna pani też mi powiedziała,że niezbyt to pasuje bo to jest taki a nie inny styl itd.a jak poprosiłam o rabat to odmówiły twierdząc,że tak kosztuje oryginał i oni tyle za niego płacą...Dodam jeszcze,że zanim zamówiłam suknie Pani w salonie mówiła,że jeśli wybiorę suknię z salonu to wszelkie przeróbki co do rozmiaru są w cenie. Teraz jednak stwierdziła,że bez względu na ten dekolt,jeśli suknia jest duża za duża,bądź za mała i tak trzeba ją szyć od nowa i też traktują to wtedy jako zamówienie i dopłaca się do tego konkretnego modelu 300zł... Także dziewczyny! Przy wyborze sukni pytajcie dokładnie o WSZYSTKIE szczegóły!Najlepiej zapiszcie wszystko w umowie bo potem znajdziecie się w takiej sytuacji jak ja i będziecie bezradne...Nie sugerujcie się tym,ze panie w salonie są przemiłe,uśmiechają się i traktują jak księżniczki..to ich praca i robią to tylko dlatego,żeby sprzedać..a tak naprawdę liczy się tylko ich kompetencja..w moim przypadku pani była PRZEMIŁA i co się okazało...Co z tego,skoro niekompetentna.. wklejam Wam poniżej jak wyglądała moja sytuacja(opisałam w innym temacie) Chodzi mi o salon SOPHIA w Chorzowie.
_________________

[Daria]

Mnie też-jak niektóre z Was-spotkała "przykra niespodzianka" ze strony salonu,wktorym zamawialam moja sukienke... Otóż: kiedy przymierzylam moja suknie wiedzialam, ze chce juz ta i zadna inna,byl tylko jeden maly problem.. Dlatego,że mam mały biust chcialam miec dekold w sreduszko a oryginal sukni ma dekold prosty..No to pani z salonu powiedziala,ze nie ma zadnego problemu moga mi ja uszyc na zamowienie z tym, ze wtedy zaplace 300zl wiecej(bo tak kosztował oryginał a oni mieli wtedy promocje-dodam,ze ja w tym samym miesiacu,w ktorym ja zamawialam,mialam wplacona cala kwoteza ta sukienke ile aktualnie kosztowala w salonie!) no to ja na to,ze ok niech bedzie taka jaka zawsze chcialam miec..wszystko cacy,czekam na pierwsza przymiarke..w koncu nadchodzi ten dzien i co sie okazuje??Pani krawcowa zerka do umowy i zdziwiona,ze ma byc dekold w serduszko!! i pyta mnie czy jestem pewna bo tego wzoru sukni raczej nie da zrobic sie w serce a napewno nie bedzie ono wygladac ladnie,suknia straci swoj urok dlatego,ze ma drapowania(tak to sie chyba nazywa...)u gory i musialaby zmienic cala gore a wtedy to juz nie bedzie ta sama suknia i ona odradza...w zamian-widzac moja zawiedziona mine-zaproponowala mi dekold w "łódeczkę" na co ja przystalam-byle nie byl prosty!no i dzis wybralam sie do salonu z zapytaniem czy w zwiazku z tym,ze zostalam niedoinformowana,ze w tej sukni taki dekold raczej nie wchodzi w gre moge liczyc na jakis upust,bo jesli ktos laskawie doradzilby mi i powiedzial,ze ma ona takie a nie inne szycie i odradzaja taki dekold w momencie kiedy ja zamawialam to zrezygnowalabym z tego szycia i zaplacila 300zl mniej!!!tak naprawde pani w salonie wprowadzila mnie w blad mowiac,ze nie ma zadnego problemu!!dzis razem z ta,ktora sprzedawala mi ta suknie byla jeszcze jedna pani, ktora wysluchawszy mnie tez odradzila ten dekold! a na moje pytanie dlaczego nie powiedzialy mi tego pare miesiecy temu kiedy ja zamawialam bo wtedy napewno bym nie zamowila jej do szycia i zaplacila te 300zl mniej panie zaniemowily.otrzymalam tylko informacje,ze nie moga zrobic rabatu bo tyle kosztuje oryginal i oni musza za niego zaplacic.. a potem do mnie zadzwonili,ze rozmawiali z pania w pracowni i ona zrobi mi te serduszko ładnie to myslalam,ze mnie krew zaleje! bo to juz szczyt bezczelnosci najpierw obie mowia mi ze bedzie zle wygladal tlumacza dlaczego itp.a po chwili,co? nagle wzor sukni sie zmienil,ze mozna zrobic ten dekold tak zeby wygladal ladnie?
_________________

[ania123]

ja za to nie moge narzekać.szyje suknie w pracowni krawieckiej specjalizującej sie w szyciu sukien ślubnych.w pracowni tej maja także kilkanaście modeli sukien do przymierzenia.obsługa miła,wybrałam sukienke ,wpłaciłam zaliczke i już...ale w nocy naszły mnie wątpliwości.więc zadzwoniłam do nich następnego dnia,że jednak chciałabym coś innego,bardziej zwiewnego.Pani od razu sie zgodziła kazała tylko przyjechać.wybrałyśmy model(pokazany na zdjęciu).przepraszałam ja za moje niezdecydowanie,a ona tylko sie uśmiechnęła i powedziała ,ż enajważniejsze żebym sie w niej świetnie czuła.więc w cze3rwcu jestem umówiona na 1 przymiarkę:)juz nie moge się doczekać

[Sarenka83]

Ja mierzyłam suknie tylko w 2 salonach, żebym później nie miała problemu z dokonaniem wyboru. Byłam zadowolona z obsługi. W jednym salonie, mimo że miałam wypisane na karteczce kilka modeli, Pani zachęciła mnie do zmierzenia jeszcze kilku dodatkowych sukni.
W drugim salonie też było sympatycznie, pani udzielała dobrych porad i obiektywnych opinii.
_________________

[magda80]

Ja też miałam szczęscie co do obsługi, troche marudziłam , ale juz tak mam:)panie sprzedawczynie znosily to spokojnie

[Daria]

Ja też nieco marudziłam i trochę się namierzyłam i panie były przemiłe.. do momentu kiedy nie pojawił się ten problem..
_________________

[Miya]

No niestety tak bywa czasem. Zadzwoń do obsługi praw konsumenta może ci coś pomogą.
_________________
Zapowiedź filmu ślubnego/Coming soon
Nasz motylkowy ślub - prezentacja zdjęciowa