a po co są te podziękowania?? pomocy

[Kiewka]

Dziadkowie i babcie przezywaja sluby w szczegolny sposob. 100lat temu bylam na weselu na ktorym dziekowano nie tylko rodzicom ale i babciom. Wznoszona za nie toasty i spiewano sto lat.
_________________

[marta_ges]

Jak tylko zaczęliśmy planować ślub i wesele to wiedzieliśmy, że będziemy dziękować dziadkom. Ale dla nich to była niespodzianka:) Dostali bukiety kwiatów i teraz jeszcze dostaną zdjęcia Babci Ł. nie było więc w sumie dziękowaliśmy moim dziadkom, z resztą nawet jakby jednak przyjechała to dla niej podziękowań by nie było.
_________________

[Kiewka]

a dalczego tak wybiurczo?
_________________

[marta_ges]

Już kiedyś gdzieś pisałam jak nas załatwiła babcia Ł. Zaproponowała żebyśmy z nią zamieszkali po ślubie. Kilka razy pytaliśmy i my i rodzice czy jest pewna ona że tak i że możemy sobie zrobić remont, a nawet trzeba bo brudno itd itp Więc remont zrobiliśmy wydalimy kupę kasy, na "po ślubie" zostawiliśmy łazienkę i kuchnię. Ale meble już była kupione Od lat 60 zeszłego wieku nie było tam nic robione prócz malowania (BEZ SKROBANIA) - ostanie ponad 10 lat temu, więc możecie sobie wyobrazić ten syf. . Wymówiliśmy od 1 czerwca mieszkanie w którym mieszkaliśmy, bo 3 mieliśmy jechać do moich rodziców i wrócić po 20 więc nie było sensu płacić za nic. Babcia była niby zadowolona cały czas, w czwartek zastanawiała się z nami czy woli wannę czy prysznic..W sobotę pojechała na jakąś pielgrzymkę, a my w tym czasie przenieśliśmy część rzeczy i duże akwarium. A w niedzielę rodzice Ł. powiedzieli, że babcia się rozmyśliła i że nie możemy tam zamieszkać. Po kilku dniach okazało się, że za namową chrzestnej Ł.(jej córki).. Planowaliśmy trochę tam pomieszkać, odłożyć troszkę kasy, bo wiadomo więcej bylibyśmy w stanie odłożyć nie płacąc za wynajem, potem wziąć kredyt i kupić mieszkanie, albo zacząć budowę domu. A tu taka akcja na 2 tygodnie przed ślubem. Zabieranie rzeczy, szukanie nowego mieszkania..wszystko przed ślubem..super nie? Tamto mieszkanie jest własnością taty Ł. więc tamta ciotka nie powinna mieć nic do gadania, a jednak..Mieszkanie wynajęliśmy od koleżanki teściowej. Ale dopiero od lipca, więc po ślubie (wróciliśmy 18, bo miałam obronę), przez resztę miesiąca mieszkaliśmy u teściów, w jednym pokoju ze szwagrem, więc też super nie było...w wszystko dzięki babci i jej córeczce.. Babka się nie pojawiła na ślubie i weselu, chrzestna była, ale cały czas siedziała przy stole, ona jej mąż i nastoletni syn. Aż ludzie się dziwili co to za babsztyl taki naburmuszony. Lepiej pilnowałaby swojego synka, który w wieku 15 lat zadaje się z podejrzanym towarzystwem i eksperymentuje z narkotykami..Nie dowiedzieliśmy się do tej pory dlaczego dlaczego tak postąpiły, z czego to wynikało. Kiedyś teściowa mi się wygadała, że teść jak o tym usłyszał to myślała, że dostanie zawału tak się wkurzył. Babka podobno powiedziała teściowej dużo niemiłych rzeczy na jej temat. Ł. przed ślubem powiedział, że jeśli przyjedzie to on jej dziękować nie będzie, bo nie ma za co. Strasznie się na niej zawiódł i powiedział, że to nie jest już jego babcia. Że od teraz ma 2 babcie - 2 moje, które traktują go jak wnuka, a nie obcego.
_________________

[Kiewka]

ALe akcja
Najbardziej to zal nerwow i kasy wpakowanej w remont.
Nie dziwie sie wiec dlaczego tak postanowiliscie z podziekowaniami.
Sama pewnie zrobilam bym tak samo.
_________________

[Kathleen]

O masakra. Ja też się nie dziwię i współczuję. Co za baby

[ewqa04]

Pamietam Marto jak o tym pisałaś, normalnie ręcę opadają....

[Kasiek86]

kurde Matra ja bym żądała zwrotu kasy za remont! chamstwo chamstwem zwalczać!!wiecie co, okazuje się że najbardziej boleśnie to może przywalić najbliższa rodzina i to babcia, która teoretycznie powinna zrobić wszystko dla wnuków (bo przecież ty też przez ślub stałaś się jej wnuczką...)
_________________

[marta_ges]

Niestety, zawiedliśmy się strasznie. Dlatego nie mielibyśmy za co jej dziękować, moim dziadkom owszem..teraz już oficjalnie naszym:)
_________________

[serene5]

Też się nad tym zastanawiam...
Teściowie już powiedzieli, że sie nie dokładają, ostatnio też troche nerwów przez nich mamy (mieszkamy na przeciwko siebie), bo nagle wyliczają nam każdy grosz pożyczony ;| Ale, że internet i kablówke mamy na pół to już nie ważne i nam nie oddawają, tylko my rachunki płacimy,,, I do wesela sie dokłądać nie będą wiec za co mam dziękować? Z mojej strony to tylko ojcu bym dziękowała, bo matka... ehh... jest alkoholiczką i szczerze mam ja gdzieś bo dosć życie mi zniszczyła...
Też chyba sobie darujemy te pokazywane podziękowania. Ewentualnie zgodzę się na tą piosenkę "Cudownych rodziców mam"
_________________