Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iwi gaduła
Dołączył: 05 Kwi 2009 Posty: 251 Skąd: Wlochy
|
Wysłany: Sob 18 Kwi 2009, 13:36 Temat postu: Czym jest dla was malzenstwo? |
|
|
Natchniona ostatnimi wypowiedziami na forum "Ile macie lat" chcialabym sie od was dowiedziec czym dla was jest malzenstwo.
Prawdopodobnie proste pytanie, ale sadze, ze wypowiedzi na ten temat beda bardzo rozne.
Przeciez kazda z nas ma jakas jego wizje.
Czekam na Wasze opisy _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Angel1978 maniak
Dołączył: 18 Sty 2009 Posty: 1412
|
Wysłany: Sob 18 Kwi 2009, 13:52 Temat postu: |
|
|
W naszym przypadku, dla mnie małżeństwo jest naturalna koleją w naszym związku. Jesteśmy już ze sobą wiele lat, mieszkamy jak małżeństwo, prowadzimy wspólny dom i interesy. Nie jest to dla mnie nic romantycznego, nic co gwarantuje cokolwiek na przyszłość. Do tej decyzji dojrzewałam długo, nie chciałam się spieszyć, robić czegoś w gorączce zakochania i fazie różowych okularów.
Przysięga jest jednak dla mnie ważna i zamierzam składać ją tylko raz, osobie którą znam na wylot, ufam w 100% i naprawdę chcę spędzić resztę życia.
Zawsze stroniłam od małżeństwa, dla mnie jest to jedynie sformalizowanie naszego związku, ale wiem, że dla mojego faceta, to że wreszcie się zdecydowałam, jest dowodem mojej miłości do niego, i wiem, że wiele dla niego znaczy.
Ja nie che niczego brać na kredyt, łudzić się, że całe życie będzie pięknie i różowo.
Jestem gotowa do ciężkiej pracy, aby nasz związek był szczery, pełen miłości i przede wszystkim trwały.
Kocham mojego faceta, ufam mu, jesteśmy ze sobą tyle czasu, że dla mnie papierek nic tu nie zmienia, poza czysta legalizacją naszego związku, ale przysięgać będę szczerze, z pełną świadomością i prawdziwą, dojrzałą miłością. _________________ Mój wielki dzień 08.08.09. Już nie mogę się doczekać. Pozdrawiam przyszłe panny młode:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Iwi gaduła
Dołączył: 05 Kwi 2009 Posty: 251 Skąd: Wlochy
|
Wysłany: Pon 11 Maj 2009, 17:53 Temat postu: |
|
|
Chyba mi temat nie wyszedl .
Dzieki Angel1978 za odpowiedz . Albo wszyscy maja Twoje wyobrazenie o tym albo tez nie jest to az tak wazne. Sama spotkalam sie z osobami, ktore uwazaly, ze malzenstwo jest rozwiazaniem wszystkich problemow. A przeciez nie ma nic bardziej mylnego. Mam tylko nadzieje, ze mlodziutkie dziewczyny (mam na mysli te ktore maja 20 lub kolo tego)
zdaja sobie sprawe, ze zycie nagle nie zaczyna byc rozowe i zyje sie dlugo i szczesliwie...ale by tak bylo dobrze _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sadie guru
Dołączył: 12 Lut 2009 Posty: 3308 Skąd: Liversedge
|
Wysłany: Pon 11 Maj 2009, 20:00 Temat postu: |
|
|
malzensto to natutalna ewolucja naszego zwiazku. Podobnie jak Angel do niczego sie nie spieszylam, chcialm na trzezwo wszystko przezyc.A nie w jakims amoku uczuc po ktorym czasami moze pozostac niesmak.
Malzenstwo to dla mnie partnerstwo, wspoldzialanie, wspolprzezywanie, wsparcie. To stan rzeczy w ktorym oboje mozemy na siebie do konca liczyc. Nie ma klamstw, nie ma udawania.Jesli jestem gotowa odslonic przed kims swoja duze to to jest to. Malzestwo jest jednoczesnie zadaniem na ktore kazda z nas powinna sie decydowac swiadomie. To tak po krotce... _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Iwi gaduła
Dołączył: 05 Kwi 2009 Posty: 251 Skąd: Wlochy
|
Wysłany: Wto 12 Maj 2009, 8:48 Temat postu: |
|
|
No wlasnie Sadie. Ale nie zdarzylo ci sie spotkac pary, ktore wierzyly, ze po slubie bedzie jak w bajce, i dziewczyny, ktore wpatrzone , zauroczone swoimi narzeczonymi nie dostrzegaly lub ignorowaly ich wady (nieraz palenie, nieraz picie , zachowania agresywne, przesadne zazdrosc, itp) wierzac, ze po slubie wszystko sie zmieni? Niestety, dopiero po niewczasie odkrywaja, ze slub to nie jest poczatek nowego zycia, ale kontynuacja tego co juz bylo. _________________
Ostatnio zmieniony przez Iwi dnia Wto 12 Maj 2009, 8:54, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
lady87 gaduła
Dołączył: 06 Maj 2009 Posty: 262 Skąd: w sercu hard core w glowie meksyk:P
|
Wysłany: Wto 12 Maj 2009, 8:53 Temat postu: |
|
|
Małżeństwo jest moim celem- czyli jest dla mnie wszytskim! Najważniejsza rzecz dla mnie! Prócz mojego misia _________________ Mój synek Eryk przyszedł na świat 14-02-2012r. <3
Razem od 14-02-2004r.
My jako małżeństwo od 25-07-2009r.
Aniołki
[*]08-10-2009 8tc
[*], 24-09-2010 5tc
[*] 12-2010 6tc[/I] |
|
Powrót do góry |
|
|
lady87 gaduła
Dołączył: 06 Maj 2009 Posty: 262 Skąd: w sercu hard core w glowie meksyk:P
|
Wysłany: Wto 12 Maj 2009, 8:54 Temat postu: |
|
|
Iwi napisał: | No wlasnie Sadie. Ale nie zdarzylo ci sie spotkac pary, ktore wierzyly, ze po slubie bedzie jak w bajce, i dziewczyny, ktore wpatrzone , zauroczone swoimi narzeczonymi nie dostrzegaly lub ignorowaly ich wady (nieraz palenie, nieraz picie , zachowania agresywne, przesadne zazdrosc) wierzac, ze po slubie wszystko sie zmieni? Niestey, dopieropo niewczasie odkrywaja, ze slub to nie jest poczatek nowego zycia, ale kontynuacja tego co juz bylo. |
I właśnie chodzi o to, żeby przed ślubem poznać swojego partnera w sytuacjach złych i dobrych (...). Wiadomo, że po ślubie zacznie się tzw. prawdziwe życie. Ja wiem że nie będzie lekko i się nie łudzę że będzie łatwo. _________________ Mój synek Eryk przyszedł na świat 14-02-2012r. <3
Razem od 14-02-2004r.
My jako małżeństwo od 25-07-2009r.
Aniołki
[*]08-10-2009 8tc
[*], 24-09-2010 5tc
[*] 12-2010 6tc[/I] |
|
Powrót do góry |
|
|
Iwi gaduła
Dołączył: 05 Kwi 2009 Posty: 251 Skąd: Wlochy
|
Wysłany: Wto 12 Maj 2009, 8:56 Temat postu: |
|
|
Lady87, a jak dojdziesz do tego celu , to co potem? _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Iwi gaduła
Dołączył: 05 Kwi 2009 Posty: 251 Skąd: Wlochy
|
Wysłany: Wto 12 Maj 2009, 9:02 Temat postu: |
|
|
Wiem , ze pisze straszne rzeczy, i moze forum slubne to nie jest miejsce na takie wpisy, ale napawa mnie zloscia narzekanie niektorych kobiet na swoich mezow/mezczyzn, a przeciez oni sie duzo nie zmienili, tylko uplynelo kilka lat i pierwsza milosc/zauroczenie znikly... _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Be@tka uzależniony
Dołączył: 06 Paź 2008 Posty: 892
|
Wysłany: Wto 12 Maj 2009, 9:10 Temat postu: |
|
|
Znam takie dziewczyny których faceci pili. One chciały żeby z tym skończyli to mówili "Po zaręczynach wszystko się zmieni. Zmienię się dla Ciebie". I co? Zmieniali się na 2 - 3 tyg i znowu było to samo. A te dziewczyny dalej wierzą że po ślubie wszystko się zmieni.
Ja wiem, że małżeństwo to jest kontynuacja naszego związku. Wiem, że po ślubie praktycznie nic się nie zmieni, szczególnie, że już mieszkamy razem. Nie spodziewam się, że Ł. rzuci palenie tylko dla tego, że ja do niego powiem "mój mężu".
Iwi ludzie się zmieniają. Równie dobrze można powiedziec, że po 3 latach związku pierwsza miłość dawno minęła. Jeśli jest to narzekanie, żeby narzekać to nie rozumiem. Ale jeśli na prawdę małżeństwem para jest tylko z nazwy to jest to powód do narzekania. I oby żadnej z nas nic takiego sie nie przydarzyło... _________________
www.beatailukasz.pobieramysie.pl |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Zamknij
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Warszawa : Katowice : Kraków : Poznań : Wrocław : Łódź : Szczecin : Gdańsk : Toruń : Bydgoszcz : Częstochowa : Olsztyn : Rzeszów : Piła : Zielona Góra : Lublin : Kielce
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group |