...

[Agnusss]

Sadie to pozazdrościć takich odpowiedzialnych gości. Mam nadzieję, że u mnie chociaż 70% wykaże się terminowością.
_________________

[Majcia]

My też myśleliśmy że wszyscy nas olali ale okazało się że zadzwonili albo w ostatnim dniu albo dzień po terminie i to wszyscy na hura od razu ehhehe. Jednym z błędów który popełniliśmy było to, że na zaproszeniach moich i mojego narzeczonego były dwie różne daty potwierdzenia i to, że zaproszenia były dawane w różnych odstępach czasowych. Więc jedni mieli więcej czasu inni mniej.Ale z drugiej strony o ślubie wiedzieli już wszyscy zaraz po zaręczynach i byli informowani, że będą proszeni na ślub i wesele.
Reakcje niektórych gości są śmieszne, irytujące i dziwne. Ale tak to już chyba jest

[angelka26]

U mnie dwa tygodnie do wesela i kto mnie wystawia?! Chrzestny i chrzestna - nie maja pieniedzy, wiec nie przyjdą. Ja nie jestem potworem i jak wiem, że u kogos jest kiepsko z finansami to nie wymagam tysiecy w prezencie. Nawet jak wiem, że kogoś stać to teżnie wymagam, bo nie dla pieniedzy gości prosiłam. Troche to jest przykre, że dla innych to właśnie pieniadze sa ważne i to ile sie da. Ale cóż wesele i tak bedzie, nawet bez moich chrzestnych. Dla mnie większą przykrością jest to, że chcrzestni nie przyjdą, niż to, że mi nic nie dadzą.
_________________

[Agnusss]

U mnie chrzestni już wiedzą. Chrzestny był zadowolony, że mówię rok wczesniej-stwierdził, że będzie mógł się odpowiednio przygotować, wkońcu jestem jego ukochaną chrześniaczką . co do chrzestnej to pewnie się zjawi, ale ją tak średnio lubię.
_________________

[angelka26]

Moi chrzestni dowiedzieli sie o ślubie dzień po zareczynach. Tzn jus nastepnego dnia ustalilismy date śłubu w kościele i zarezerwowaliśmy salę. Moja mam wiedząc jaka jest sytuacja, wykonała jak to ona określiła "telefon informacyjny", był to koniec września ubiegłego roku.
_________________

[ruda87]

ja rozumiem, że 'zwykli' goście mogą nie przyjśc z braku kasy ale chrzestni to co innego oni są chyba troche ponad tym - i tak jaki mówiłaś - w tym akurat przypadku pieniądze nie są najważniejsze .... szkoda strasznie

[luna26662]

No i właśnie oto mamy obraz polskiego społeczeństwa- zamiast się cieszyć szczęściem przyszłych małżonków, to odwalają totalną kichę typu nie pójdę bo małe wesele, nie pójdę bo nie mam kasy, nie pójdę bo nie mam na fryzjera. Zamiast pomyśleć o Nowożeńcach myślą o własnym zadku ( żeby nie napisać inaczej)
Przecież to nie ich dzień, a poza tym powinni docenić dobree zamiary No3wożeńców.

[San]

Własnie tego się boję, ze nie oddzwonią, a przyjdą lub nie przyjdą.

A przecież wesele to tak ogromny koszt i liczy sie każdy grosz. A poza tym uważam, zę to chamstwo, bo sami z pewnoscią tez by chcieli wiedziec kto przyjdzie a kto nie.
_________________

[agbar]

Jak na razie daliśmy 2 zaproszenia i mamy już 2 potwierdzenia. Ciekawe jak dalej pójdzie.
_________________

[San]

No to trzymam kciuki, aby wszyscy dali odpowiedź.
_________________