Zapowiedzi

[ChudySłoń]

A ja mam takie pytanie. Czytam sobie artykuł taki o protokole przed małżeńskim. I tam jest pytanie o to czy rodziny się znają. Bo moi i Krzysia rodzice nie żyją, a tak nasza rodzina (najbliższa) zna się. To co wtedy odpowiedzieć? "Że tak, tylko rodzice nie żyją"?
_________________


Ta Pani Tego Pana Chce!
Aniołek. [*]

[Korek]

a czemu nie, jeśli to prawda?? lepiej prawdę mówić i pisać, to wtedy mniej będzie do odkręcania w razie wpadki
_________________
ślub cywilny

ślub kościelny

[Sadie]

a co to ma tak naprawde do rzeczy czy sie znaja czy nie? Oni slub biora czy my? Ech dzieki Bogu nie bede tego miala
_________________

[Korek]

jeśli się znają, to pewnie jest potwierdzeniem, że młodzi też i że to nie jest udawany ślub
_________________
ślub cywilny

ślub kościelny

[Sadie]

guzik prawda!! Wezmy pod uwage moja sytuacje.Gdybym chciala robic ten caly protokul to bym szczerze musiala powiedziec ze sie nie znaja bo taka prawda. Moja mama mieszka w Polsce a rodzice Andyego tutaj. Nigdy nie bylo okazji ani powodu zeby sie spotkali. A my sie z Andym znamy szczerze i uczciwie i slub udawany nie jest. Wiec teoria sie rypie..
_________________

[ruda87]

moim i Andrzeja rodzicom wogóle będzie się ciężko poznać .... ojca wogole nie da rady a Jego matka jest konfliktowa i ze sobą nie gadają....
no to już widzę to użeranie w kancelarii parafialnej, fak

[Korek]

Sadie, tak to bywa z teoriami w KK
_________________
ślub cywilny

ślub kościelny

[Sadie]

do bani takie teorie co nie dzialaja w praktyce
_________________

[Anna W]

Hej kochane, u mnie jak zwykle wystapil problem....
Po pierwsze wlasnie umarl moj dziadzius i...coz sama nie wiem.
Dodatkowow w Parafii mojego narzeczonego nie chca wyglosic zapowiedzi, bo potrzebuja zaswiadczenia od ksiedza w Oslo, ktory wypisywal protokol, ksiadz nam nic nie dal bo powiedzial, ze oni nic nie daja takiego. I ammy problem znowu! Jak to jest z tymi zapowiedziami. Od kogo mam miec te podania o zapowiedzi_ Moze od mojego proboszcza?`Tam gdzie jest slub? Do niego powedrowaly wszystkie papiery poczta. juz sama nie wiem. Mam dosyc
Teraz lece do Polski na pogrzeb a mojego proboszcza akurat nie ma...zlosliwosc losu;(
_________________
Małżeństwo to przecież taki piekny stan... to sztuka życia ze sobą już do końca:)

[MissIndependent]

ojej, przecież to tylko pytanie. jak ktoś odpowie, że rodzice (rodzina) się nie znają to co?? ksiądz ślubu nie da?? moi rodzice się nie znają z Jacka rodzicami, sam Jacek widział ich 2x w życiu, bo oni oczywiście są wiecznie zajęci ale akurat księdzem się z tego powodu nie przejmuję. przecież to nie jest powód, dla którego nie dostanę ślubu. jeśli rodzce nie żyją albo się nie znaja to nie ma sensu tego ukrywać
_________________