maly wielki problem

[Tynka]

Dać na stół mniejszą ilość alkoholu i problem powinien być załatwiony Ale najbardziej chciałabym uniknąć takich sytuacji, gdzie któryś z gości zapije się na umór i nie daj boże zacznie mieć wariacje żołądkowe :/ Wiadomo, niby rodzina, ale tak na prawdę to nie wszystkich się zna i nie za wszystkich człowiek jest w stanie poświadczyć.
_________________

[ewqa04]

No cóż, nie możemy przeciez czuć sie odpowiedzialni za działania wszystkich gości. To niby całkiem dorośli ludzie są. A czy odpowiedzialni??
Pewnie każdej z nas taki wujek sie trafi. Żeby nie było zbyt pięknie

A co do zmniejszania ilości alkoholu na stołach - to wiesz Tynka, nie wierzę w cuda. Jak dasz za mało, to sami będą sie upominać. Przecież żyjemy w Polsce. U nas picie wódki do upadłego nie jest niczym nowym i ma swoich zagorzałych zwolenników, prawda?

[Tynka]

No niestety taka Nasza mentalność, chociaż moja znajoma miała wesele gdzie z alkoholu było tylko wino i ponoć wszyscy się dobrze bawili i nikt nie narzekał. No ale to było wesele na ok 50 osób. Pewnie nie byłoby tak pięknie przy 120 :/:/
_________________

[ewqa04]

Ja też byłam na takim weselu. Na osobnym stole były ustawione butelki wina - do wyboru, do koloru. Było też piwo.

Ale rodzina sie przygotowała . Pewnie wiedzieli, co planują Młodzi, bo przyniesli własną wódkę. Serio. I po planach Młodych...

[Tynka]

haha sprytnie!!
hmm a co do piwa, to bym jednak nie dała na swoim weselu.
_________________

[ewqa04]

My chyba też nie mamy takiego zamiaru, choc alkohol to działka mego Lubego i to on decyduje. Ja pije mało alkoholu i nie czuję się na siłach, żeby narzucać co wybrać. Jeszcze wino - tak, tu coś znajde, zresztą moge jeszcze posmakowac , ale na wódce sie po prostu nie znam

[Tynka]

Jak mogę doradzić od siebie co do wódki tylko Wyborowa.>>z własnego doświadczenia U Nas czystej będzie najmniej, ale będzie wino i alkohole kolorowe
_________________

[florzak]

W naszych relaniach nie da się postawić mniej wódki na stole. My uważamy, że nie może zabraknąć, a nikt nikogo nie będzie namawiał, wino także będzie. To jak się goście zachowają już zależy od ich kultury, choć wiadomo, że nawet najbardziej się pilnując można czasami mieć problemy żołądkowe nawet po 2 kieliszkach...
_________________

[metka]

i tak z tematu o welonach i rzucaniu, przeszliśmy na temat picia

po pierwsze, w Rosji piją na umór; na dzień dobry i dobranoc. dlatego rząd postanowił podwyższyć ceny alkoholu, bo pół kraju umiera z przepicia. Dlatego my, jako Polacy, jesteśmy za nimi daleko w tyle

po drugie, jak goście są rozumni to wiedzą, że spić się nie wypada a jeśli nie chcą sobie odmówić zdrówka Pary Młodej jeden, drugi, trzeci i dziesiąty raz, to nie robi się tego na pusty żołądek. Więc trzeba zadbać o dobre jedzenie, żeby chciało im się spróbować tego i owego

po trzecie, dobry zespół i ich doświadczenie gwarancją dobrej zabawy w tańcu spala się i kalorie i traci procenty z organizmu, więc im lepsza muzyka, tym więcej zabawy a mniej picia (wiem z doświadczenia )
_________________

[marta_ges]

Dokładnie, masz 100 % rację Metka. Jak jeszcze ludzie mają chęci do zabawy, anie tylko picia to już super


A cod o wyborowej feee
_________________