Ślub-Wesele.pl - odwiedź nasz portal ! Fryzury ślubne 2016 Komis ślubny Baza firm Życzenia ślubne :: Portal dla nowoczesnych rodziców - AchTeDzieciaki.pl

Forum ślubne Ślub-Wesele.pl

Obowiązki świadka na weselu
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ślubne :: strona główna -> Przygotowania do ślubu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MissIndependent
moderator
moderator


Dołączył: 05 Kwi 2008
Posty: 6409
Skąd: gliwice/zabrze

PostWysłany: Pią 3 Kwi 2009, 15:52    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

rita131 napisał:
eliszama napisał:
rita131 napisał:
U nas jest tak, że w pierwszym dniu wesela wódke roznosza świadkowie, a w drugim młoda para.

Zwyczaj regionalny?
Jaki, to region?


Śląsk, ale pewnie znajda się osoby ze Śląska, u których jest zupełnie inaczej

hmm.... jeszcze się nie spotkałam by para młoda wódkę roznosiła na poprawinach. ale jak dotąd byłam tylko na 1 weselu 1dniowym, a wesela z poprawinami widziałam tylko na nagraniach... ale mimo wszystko Rolling Eyes u mnie wódka bedzie na stole stała, niech się goście sami obsłużą.
_________________

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
panna
gaduła
gaduła


Dołączył: 02 Mar 2009
Posty: 360

PostWysłany: Pią 3 Kwi 2009, 17:14    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

eliszama napisał:
violinist83 napisał:

Wkurza mnie kiedy w lokalu (gdzie są kelnerki/rzy) wymaga się od świadka, że by roznosił wódkę, czy polewał. Świadek i świadkowa powinni się mile bawić razem z Młodymi, z nie obsługiwać wesele!wykrzyknik od tego są pracownicy sali Wink

Nigdy się z tym nie spotkałem, zwykle wódkę roznoszą "Tatowie", a polewają "poczuwający się" przy stołach.


to czy wodke roznosza swiadkowie czy obsluga zalezy od mlodych my np chcemy by bhyli to swiadkowie by uniknac kradziezy butelek...
a polewaja ci "poczuwajacy" oczko
_________________
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
rita131
bywalec
bywalec


Dołączył: 20 Mar 2009
Posty: 249

PostWysłany: Pią 3 Kwi 2009, 17:21    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Świadkowie, którzy sa u nas zarazem starostami maja klucz do osobnego pomieszczenia gdzie jest wódka i nikt inny tam wstępu nie ma. Poza młoda parą oczywiście uśmiech . A co do polewania, to już jest sprawa gości. Zawsze w kręgu kilku osób znajdzie się ta jedna która zarządza Cool
_________________

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
ladyinred
gaduła
gaduła


Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 421
Skąd: Mazurki

PostWysłany: Pią 3 Kwi 2009, 18:40    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dobrze, ze tem temat powstal, bo ja tez mam byc swiadkowa mojej przyjaciolki, tydzien przed wlasnym slubem :O Zastanawiam sie, czy wypada mi odmowic?? Czy wolno sie tak w ogole zachowac?? W gre wchodzi jeszcze jedna opcja, swiadkiem ma byc moj byly chlopak . . . Naprawde mam dylemat, bo z jednej strony przyjaciolka i to,ze nigdy nie bylam swiadkowa, a z drugiej moje Kochanie, ktore wyrazilo na to zgode (ale ja i tak wiem,ze po prostu nie T nie chcial mi zrobic przykrosci), do tego nie bedzie nikogo znal na tym weseleu, no i ogolnie czy t glupio nie wyglada,zeby swiadkowac z bylym chlopakiem (bylismy razem prawie rok i nie rozstalismy sie w zbyt dobrych relacjach) tydzien przed wlasnym slubem?
Pradzcie cos dziewuszki. Ja sklaniam sie ku temu,zeby odmowic przyjaciolce.
_________________


Szczęśliwa żona Very Happy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
rita131
bywalec
bywalec


Dołączył: 20 Mar 2009
Posty: 249

PostWysłany: Pią 3 Kwi 2009, 18:49    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

ladyinred napisał:
Dobrze, ze tem temat powstal, bo ja tez mam byc swiadkowa mojej przyjaciolki, tydzien przed wlasnym slubem :O Zastanawiam sie, czy wypada mi odmowic?? Czy wolno sie tak w ogole zachowac?? W gre wchodzi jeszcze jedna opcja, swiadkiem ma byc moj byly chlopak . . . Naprawde mam dylemat, bo z jednej strony przyjaciolka i to,ze nigdy nie bylam swiadkowa, a z drugiej moje Kochanie, ktore wyrazilo na to zgode (ale ja i tak wiem,ze po prostu nie T nie chcial mi zrobic przykrosci), do tego nie bedzie nikogo znal na tym weseleu, no i ogolnie czy t glupio nie wyglada,zeby swiadkowac z bylym chlopakiem (bylismy razem prawie rok i nie rozstalismy sie w zbyt dobrych relacjach) tydzien przed wlasnym slubem?
Pradzcie cos dziewuszki. Ja sklaniam sie ku temu,zeby odmowic przyjaciolce.


Ja bym chyba jednak odmówila, a przynajmniej porozmawiała o swoich obawach z przyjaciółka. Dziwię się że Cie poprosila o swiadkowanie z byłym chlopakiem, tym bardziej że jak piszesz nie rozstaliście się w zgodzie.
_________________

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
panna
gaduła
gaduła


Dołączył: 02 Mar 2009
Posty: 360

PostWysłany: Pią 3 Kwi 2009, 18:57    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

ladyinred napisał:
Dobrze, ze tem temat powstal, bo ja tez mam byc swiadkowa mojej przyjaciolki, tydzien przed wlasnym slubem :O Zastanawiam sie, czy wypada mi odmowic?? Czy wolno sie tak w ogole zachowac?? W gre wchodzi jeszcze jedna opcja, swiadkiem ma byc moj byly chlopak . . . Naprawde mam dylemat, bo z jednej strony przyjaciolka i to,ze nigdy nie bylam swiadkowa, a z drugiej moje Kochanie, ktore wyrazilo na to zgode (ale ja i tak wiem,ze po prostu nie T nie chcial mi zrobic przykrosci), do tego nie bedzie nikogo znal na tym weseleu, no i ogolnie czy t glupio nie wyglada,zeby swiadkowac z bylym chlopakiem (bylismy razem prawie rok i nie rozstalismy sie w zbyt dobrych relacjach) tydzien przed wlasnym slubem?
Pradzcie cos dziewuszki. Ja sklaniam sie ku temu,zeby odmowic przyjaciolce.


no i ja bym szc zerz eporozmawaiala
ale bym przyjela tan zaszczyt
w koncu nie wyswiadczasz przyslugi czy przyjemnosci swojemu bylemmu tylko przyjaciolce
a byly tak i tak dostal fige bo z nim nie jestes a to Ty wychodzisz za maz i na dobre Ci rozstanie wyszlo chyba skoro teraz wychodzisz za maz
wiec jak dla mnie nie ma problemu
a na weselu przeciez bedziesz siedziec i bawic sie ze swoim narzeczonym tylko w kosciele bedziecie osobno
_________________
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
ladyinred
gaduła
gaduła


Dołączył: 23 Wrz 2008
Posty: 421
Skąd: Mazurki

PostWysłany: Pią 3 Kwi 2009, 19:03    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

No właśnie tez mi się wydaje to trochę nie fair, że poprosiła mnie o coś takiego. Muszę z nią poważnie porozmawiać, bo jednak trzeba wybrać w ostatecznym rozrachunku, kto jest ważniejszy, a to oczywiste, że dla mnie najważniejszy jest mój T. Tylko wiecie,co mnie najbardziej denerwuje, to że ten mój były zgodził się bez wahania, dodając przy tym, że na pewno ja będę robiła jakieś problemy, bo nie będę się chciała zgodzić. Denerwuje mnie to, że tak to zakręcił, że wyjdę na oszołoma... bez sensu...
_________________


Szczęśliwa żona Very Happy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
eliszama
bywalec
bywalec


Dołączył: 26 Mar 2009
Posty: 148
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 3 Kwi 2009, 19:34    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

ladyinred napisał:
Denerwuje mnie to, że tak to zakręcił, że wyjdę na oszołoma... bez sensu...

Moim zdaniem, nie wyjdziesz na oszołoma. Sprawę musisz dokładnie przemyśleć, żeby uniknąć krępujących/żenujących sytuacji typu "gorzko dla świadków".
_________________
"Bo dla harcerza nie ma przeszkód i nie ma złych dróg!"
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
panna
gaduła
gaduła


Dołączył: 02 Mar 2009
Posty: 360

PostWysłany: Pią 3 Kwi 2009, 20:09    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

gorzko dla swiadkow...? pierwsze slysze

slyszalalam, widzialam gorzko dla oczepinowej pary, dla rodzicow weselnych no i przede wszystkim dla mlodych
_________________
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
eliszama
bywalec
bywalec


Dołączył: 26 Mar 2009
Posty: 148
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 3 Kwi 2009, 20:58    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Gorzko dla świadków widziałem już kilka razy. Poza tym mogą być inne zabawy, które w opisanej przez ladyinred sytuacji wprawią w zakłopotanie. A w ogóle (biorąc pod uwagę moje bogate weselne doświadczenie Cool ) warto się zorientować jakie zabawy przewiduje kapela lub wodzirej. Czy na pewno będą się mieścić w granicach Waszego smaku.
_________________
"Bo dla harcerza nie ma przeszkód i nie ma złych dróg!"
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ślubne :: strona główna -> Przygotowania do ślubu Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 4 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Zamknij

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.

Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki.



Warszawa : Katowice : Kraków : Poznań : Wrocław : Łódź : Szczecin : Gdańsk : Toruń : Bydgoszcz : Częstochowa : Olsztyn : Rzeszów : Piła : Zielona Góra : Lublin : Kielce

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group