Ślub-Wesele.pl - odwiedź nasz portal ! Fryzury ślubne 2016 Komis ślubny Baza firm Życzenia ślubne :: Portal dla nowoczesnych rodziców - AchTeDzieciaki.pl

Forum ślubne Ślub-Wesele.pl

facet się wystraszył, tylko czego??????
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ślubne :: strona główna -> Kobiety i mężczyźni
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Castia
maniak
maniak


Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 1517
Skąd: z serduszka P. ;)

PostWysłany: Sro 25 Mar 2009, 12:12    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Gdyby tylko Twój facet miał jakiegoś dobrego życzliwego kolegę, który by chciał wam pomóc... namówilby go do mówienia, a potem przekonał do rozmowy z Tobą.
_________________
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
porzucona.
kandydat
kandydat


Dołączył: 23 Mar 2009
Posty: 34

PostWysłany: Sro 25 Mar 2009, 12:30    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

ma życzliwych kolegów, tylko zastanawiam się czy ta zyczliwość nie polega na popieraniu jego wyborów, czyli poprostu na wysłuchaniu go i wsparciu w działaniu,
napewno wiem, że jakoś nasz związek doszedł do siebie po tej katastrofie dzięki jednej życzliwej nam duszyczce - sama prosiłam tą osobę, żeby z nim porozmawiała i bez względu na efekt końcowy namówiła go na rozwiązanie, podjęcie jakiejś decyzji
mam obawy czy jego koledzy nie zachowają lojalności (dobrze by to właściwie o nich świadczyło) wobec niego i czy nie powiedzą że prosiłam ich o działanie - nie wiem jaki miałoby to skutek wobec mnie
mam prosić żeby kumple namawiali go do ślubu czy do rozmowy?
jak sam nie stwierdzi że chce ślubu, to kto wie czy znowu się nie wycofa za miesiąc?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Castia
maniak
maniak


Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 1517
Skąd: z serduszka P. ;)

PostWysłany: Sro 25 Mar 2009, 13:53    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

nie, nikt go nie powinien namawiać do ślubu, tylko żeby ktos go nakłonił do rozmowy
_________________
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Angunn
gaduła
gaduła


Dołączył: 09 Gru 2008
Posty: 259
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Sro 25 Mar 2009, 14:44    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Łatwiej byłoby mi zwracać się do Ciebie po imieniu albo nicku, ale trudno, porzucona, tak jak piszą moje poprzedniczki, nie rób nic za plecami partnera, nikogo nie przechytrzysz, a nie wyjdzie to na dobre wam obojgu. Nie wiem, czy dobrze zrozumiałam, ale czy twoj partner powiedział, ze to ma byc "okres probny"dla waszego zwiazku? Jeśli tak, to powinnas jednak poznac powody jego naglej zmiany decyzji i takich drastycznych krokow. Jesli jednak poprostu wycofal sie narazie z malzenstwa, to sprobuj jakos przetrwac ten okres, a wreszcie sam (z twoja mala pomoca), zacznie mowic, co mu lezy na sercu. Trudno jest tak chodzic "na paluszkach" i nie zasypywac pytaniami, ale to chyba lepsze rozwiazanie. Daj mu tylko wyraznie do zrozumienia- powiedz mu poprostu- ze ty czekasz na ta rozmowe, i kiedy on bedzie gotowy, wyjasnicie to sobie. Nic wiecej, nie napieraj. Z rodzina owszem jest tak, ze nigdy wszystkim nie dogodzisz. Nie tlumaczcie sie zbytnio. Pozdrawiam i mam nadzieje, ze jakos sie bedzie ukladac powoli.
_________________

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
magdaberbec
maniak
maniak


Dołączył: 12 Lut 2008
Posty: 1772
Skąd: Krasnystaw

PostWysłany: Sro 25 Mar 2009, 19:40    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

a może się obawia że coś się zmieni między Wami.
_________________

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
MissIndependent
moderator
moderator


Dołączył: 05 Kwi 2008
Posty: 6409
Skąd: gliwice/zabrze

PostWysłany: Czw 26 Mar 2009, 11:08    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

porzucona. napisał:
no cóż, życie płata rożne figle,
nie jesteśmy dziećmi, które bawią sie w dom, jeśli o to pytałaś zastanawiając się nad wiekiem - 29 tik tak tik tak:P
gdybysmy posiadali dostateczne zaplecze finansowe, to można byłoby pomysleć o rozstaniu i niech wraca na kolanach jak uzna że zrobi błąd
z jednej strony takiej kasy nie posiadamy i to już problem, a z drugiej dużooo ważniejszej, nasze postepowanie nie jest bez znaczenia i wpływu na otoczenie, nasze bobo, nasze rodziny itd
z całą pewnością fakt że moje kochanie nie chce ślubu, nie jest dla mnie powodem do rozstania - tak sie właśnie okazało
natomiast myślę, że jeszcze nie czas na takie radykalne kroki, bo nie zrobiliśmy jeszcze wszystkiego, zeby stwierdzic że razem się nam nie uda żyć szczęśliwie
nie zafundujemy dziecku takiej jazdy, jak wyprowadzki, przeprowadzki, jest tatuś, nie ma tatusia - ja przeżyłam to osobiście jako dziecko,
cieszę się że wychowalam się bez mojego ojca (nie warto tu o nim pisac) natomiast nasz problem nie równa się tamtemu, który miała moja mam, więc to nie powód, żebyśmy robili naszemu synkowi miazgę z psychiki
jesteśmy dorośli i póki co trzeba walczyć
nie jestem zwolenniczką zwiazków dla dziecka - bez miłości, seksu - taki teatr pt. "szczęśliwa rodzinka", ale z nami nie jest tak źle, daleko nam do tego
ja tylko bardzo pragne byc jego żoną, jeśli to się nie uda to trudno, ale teraz muszę zrobić co się da, i dlatego was potrzebuję dziewczyny, może znacie jakieś sposobym, zaklęcia.......

ja mam tylko nadzieję, że pragnienie bycia jego żoną nie jest aż tak silne, że za kilka lat będziesz miała o tą sytuację żal do swojego mężczyzny. zaklęć nie ma. wciąż nie rozumiem, po co okres próbny?? co, on nie wie czy chce z Tobą byćpytajnik na stres przedślubny trochę jeszcze byłoby za wcześnie.... może rzeczywiście ktoś mu coś powiedział i się przestraszył, co wydaje mi się dość dziwne, bo jest drosłym człowiekiem. nie chciałabym się znaleźć w takiej sytuacji jak Ty teraz, nie wytrzymałabym takiej niepewnosci na czym stoję. tak jak wcześniej napisałam, dopóki obojgu wam zbytnio na małżeństwie nie zależało to było ok, mieliście to w czym oboje czuliscie sie dobrze. ale teraz sytuacja się zmieniła.
_________________

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
porzucona.
kandydat
kandydat


Dołączył: 23 Mar 2009
Posty: 34

PostWysłany: Czw 26 Mar 2009, 12:03    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

wiem, że nie rozstaniemy się z powodu braku porozumienia w sprawie ślubu;
prawdą jest, że teraz zaczęło mi zależeć na ślubie z nim, zgadzam sie również z tym co któraś z was napisała, że jesteśmy dorośli i powinniśmy ważne decyzje podejmować razem - razem można zdecydować się na ślub, ale wystarcza decyzja jednej ze stron, żeby ślubu nie było, nawet jeśli dzieje sie to już po zaręczynach, a nie wynika tylko z poglądow na życie. Tylko do cholery to tak boli, chciał mnie za żonę, a teraz nie chce, czuję, że jestem nic nie warta, nawet takiego ryzyka z jego strony jak wzięcie ślubu ze mną (wiem że on boi sie że może nam sie nie udać więc po co te wszystkie ceregieli - racjonalne myślenie czy tchórzostwo??)
nie opłaca mu się zawracać sobie głowy, załatwiać i płacić za wesele bo to tylko ja.... i może kiedyś nie będę się już nadawałapytajnik?
dla jasności to powyżej to moje myślenie, a nie jego słowa
między nami jest teraz dobrze, w takim życiu codziennym, tyle tylko, że on nie chce ślubu
a ja mam problem, który polega na gównianym zdaniu na wlasny temat
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
MissIndependent
moderator
moderator


Dołączył: 05 Kwi 2008
Posty: 6409
Skąd: gliwice/zabrze

PostWysłany: Czw 26 Mar 2009, 12:10    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Tylko do cholery to tak boli, chciał mnie za żonę, a teraz nie chce, czuję, że jestem nic nie warta, nawet takiego ryzyka z jego strony jak wzięcie ślubu ze mną (wiem że on boi sie że może nam sie nie udać więc po co te wszystkie ceregieli - racjonalne myślenie czy tchórzostwo??)

on wie, że tak się czujesz??
_________________

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
*AGNIESZKA*
maniak
maniak


Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 1546
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 26 Mar 2009, 12:15    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

on wie, że tak się czujesz??

Własnie - przede wszystkim musi wiedziec co czujesz...[/quote]
_________________

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Sadie
guru
guru


Dołączył: 12 Lut 2009
Posty: 3308
Skąd: Liversedge

PostWysłany: Czw 26 Mar 2009, 13:11    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

ja na przyklad nie rozumiem czemu sie zgadzasz na sytuacje ktora nie satysfakcjonuje cie w 100%?Juz zaczelas miec kompleksy (bo to myslenie ze sie nie nadajesz do czegos tam to jest po prostu kompleks w ktory ktos cie wpedzil) i widac ze kluje cie to w duszy.Nie jestes do konca szczesliwa (nie brzmisz tak) i to kombinowanie o placeniu tych rat za plecami to po prostu proba twojego umyslu wyprostowania tego co cie boli.Ja bym nalegala na rozmowe.Na milosc boska spedziliscie razem szmat czasu,mieszkacie razem,macie dziecko razem,przeszliscie wiele i taka drobnostka urasta do rozmiarow gory?Facet tez powinien sie wykazac zrozumieniem dla twoich uczuc a nie tylko patrzec co on chce a czego nie.Wyjasnienie ze pracuje dlugie godziny to bzdurka.To co skoro pracuje to zwolniony jest z odpowiedzialnosci za wszystko inne?Super, ja tez tak chce.Ja osobiscie nie wytrzymalabym takiej sytuacji dlugo.Twoj kompleks bedzie sie tylko poglebial i w koncu dostaniesz glupawki bo juz widac ze sama sobie nie umiesz wytlumaczyc co jest nie tak.Zreszta sie nie dziwie.Zacznij na spokojnie o co chodzi i nie poddawaj tematu dopoki chociaz zdania z siebie nie wykrztusi. "Wiem ze masz jakis problem i bardzo chcialabym ci pomoc ale jak moge skoro nie wiem co cie meczy?" Jak juz cos powie blizej to "doceniam twoje zaufanie" Zreszta inteligentna dziewczyna jestes i znasz swojego faceta to napewno wiesz co trzeba mowic.Nie zgadzaj sie na sytuacje ze przez nastepne 10 lat bedziesz zyla w takiej niepewnosci i niestabilizacji.Nie jest to recepta na udany zwiazek.
_________________
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ślubne :: strona główna -> Kobiety i mężczyźni Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Strona 3 z 10

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Zamknij

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.

Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki.



Warszawa : Katowice : Kraków : Poznań : Wrocław : Łódź : Szczecin : Gdańsk : Toruń : Bydgoszcz : Częstochowa : Olsztyn : Rzeszów : Piła : Zielona Góra : Lublin : Kielce

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group