|
Forum ślubne Ślub-Wesele.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
majsid początkujący
Dołączył: 17 Lut 2009 Posty: 1 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 17 Lut 2009, 11:36 Temat postu: Skąd wiecie, że to ta/ten jednyna(y) ? |
|
|
Jak przetesować swoją narzeczoną/ narzeczonego? Skąd wiecie, że Wasza druga połówka po paru latach (nie zakładam, że zaraz po ślubie) zmieni się w kogoś zupełnie innego? Macie jakieś sposoby, spostrzeżenia?
Nie chodzi mi tutaj o zupełnie rzeczowe podejście do osoby, którą kochacie tylko o coś co mogłoby być jednak bardziej obiektywne niż miłość - czy w ogóle taka ocena jest możliwa? Zapraszam do wypowiadania się na ten temat |
|
Powrót do góry |
|
|
MissIndependent moderator
Dołączył: 05 Kwi 2008 Posty: 6409 Skąd: gliwice/zabrze
|
Wysłany: Wto 17 Lut 2009, 11:46 Temat postu: |
|
|
nie lubię okreslenia "testować".
ja nie martwię się, że mój narzeczony zmieni się tak bardzo, że nie będzie za co go kochać. może gdyby był w moim wieku to bym się martwiła, że za kilka lat będzie nie do poznania. ale tak to jestem dziwnie spokojna, że pomimo upływu czasu będzie między nami ok większość znaczących zmian ma już za sobą.ale człowiek zmienia się całe życie a raczej dojrzewa.
ja po prostu WIEM, że to TEN facet, nie zastanawiałam sie czy to może być TEN facet, nie myślałam.... po prostu w pewnym momencie już wiedziałam..... _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
japcio_80 uzależniony
Dołączył: 07 Sie 2008 Posty: 987
|
Wysłany: Wto 17 Lut 2009, 11:56 Temat postu: |
|
|
Każdy z nas zmienia się co 7 lat -zostało to naukowo udowodnione Nie zamierzam GO testować, sprawdzać. A może to mi odbije na stare lata i ON ze mną nie wytrzyma:) Żyję chwila obecną - nauczyło mnie tego życie. Nie martwię się, co będzie za kilka lat, bo moge już wtedy nie żyć. Taka jest niestety brutalna prawda |
|
Powrót do góry |
|
|
Castia maniak
Dołączył: 06 Maj 2008 Posty: 1517 Skąd: z serduszka P. ;)
|
Wysłany: Wto 17 Lut 2009, 11:59 Temat postu: |
|
|
Cytat: | ja po prostu WIEM, że to TEN facet, nie zastanawiałam sie czy to może być TEN facet, nie myślałam.... po prostu w pewnym momencie już wiedziałam..... |
podpisuje się pod tym wszystkimi odstającymi członkami ciała _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
*AGNIESZKA* maniak
Dołączył: 22 Wrz 2008 Posty: 1546 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 17 Lut 2009, 12:03 Temat postu: |
|
|
Przepraszam, ale skoro z kims się jest to znaczy, że jest to ktoś wazny dla Nas, jesli takie masz podejście "testowanie", "sprawdzanie" to chyba nie jest to TA JEDYNA JEDYNA OSOBA, sorki, ale to sie wie, ja chce reszte życia spędzić ze swoim Skarbusiem i nie wiem co przyniesie życie, jak się zmienimy, ale chce z nim być i to jest najwazniejsze, a nie jakies testowanie _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
MissIndependent moderator
Dołączył: 05 Kwi 2008 Posty: 6409 Skąd: gliwice/zabrze
|
Wysłany: Wto 17 Lut 2009, 12:09 Temat postu: |
|
|
ja powiem więcej... jesli ktoś się zastanawia to znaczy raczej, że to nie jest ta osoba..... _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
*AGNIESZKA* maniak
Dołączył: 22 Wrz 2008 Posty: 1546 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 17 Lut 2009, 12:33 Temat postu: |
|
|
MissIndependent dokładnie tak! _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
rybix kandydat
Dołączył: 26 Gru 2008 Posty: 85
|
Wysłany: Wto 17 Lut 2009, 12:33 Temat postu: |
|
|
to się po prostu wie hihih jeśli sobie nie wyobrazasz zycia z kims innym..to chyba wiadomo.. ze to to nie zaprzeczde ze sama nie raz sie zastanawialam.. bo to chyba juz tak jes hihi ale czym wiecej myslam tym bardziej wiedzilam, ze o to nie raz sie klocimy i mam juz wszystkiego dosc:D ale nie moge sobie wyobrazic klotni z kims innym hihi spokalam sie z ludzmi ktorzy po 20 latach wzorowego malzenswa..rozstali sie.. czasem w klotni.. bo cos sie wydarzylo..cos sie zmienilo..nie jestesmy w sanie przewidziec..ego co bedzie kiedys.. ale to od nas zalezy..czy dobrze wybralysmy..i jak ebdziemy dbac o nasza milosc hihih pasuje tu teraz przyslowie jak sobie poscielasz tak sie wyspisz _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
natalia_w moderator
Dołączył: 02 Gru 2008 Posty: 4298 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto 17 Lut 2009, 12:39 Temat postu: |
|
|
wedlug mnie malzenswo tkore rozpadlo sie po 20 latach nie bylo rewelacyjne. jakies bylo, ale musialo w koncu cos peknac co przelalo czare goryczy i w koncu doszlo do rozstania. Wydaje mi sie ze 20 latch dobrego malzenstwa to juz mozna dozyc pozniej starosci. |
|
Powrót do góry |
|
|
Sadie guru
Dołączył: 12 Lut 2009 Posty: 3308 Skąd: Liversedge
|
Wysłany: Wto 17 Lut 2009, 13:40 Temat postu: |
|
|
dla mnie bylo to tak ze nigdy nie myslalam o slubie.Nigdy nie bylam na to gotowa,nigdy mnie ta idea nie pociagala.Jakos to nie ja i nie moje zebawki.Z Andym to nagle stalo sie oczywiste,jakby naturalne.Jak oddychanie.
Dla mnie to znak ze cos w tym zwiazku jest wiecej niz w innych.Bo na rozum biorac to wszystko moze sie zdarzyc.On sie mna znudzi,ja sie nim znudze czy tez przestaniemy sie kochac z jakiegos powodu...Ciezko przewidziec bo zycie niesie nam nie to co chcemy ale to co dla nas ma _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Zamknij
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Warszawa : Katowice : Kraków : Poznań : Wrocław : Łódź : Szczecin : Gdańsk : Toruń : Bydgoszcz : Częstochowa : Olsztyn : Rzeszów : Piła : Zielona Góra : Lublin : Kielce
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group |
|
|