Ślub-Wesele.pl - odwiedź nasz portal ! Fryzury ślubne 2016 Komis ślubny Baza firm Życzenia ślubne :: Portal dla nowoczesnych rodziców - AchTeDzieciaki.pl

Forum ślubne Ślub-Wesele.pl

zazdrość
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10 ... 13, 14, 15  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ślubne :: strona główna -> Pokój kobiet
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
aga.g
uzależniony
uzależniony


Dołączył: 03 Lut 2010
Posty: 637
Skąd: Rzeszów / Uk'a

PostWysłany: Nie 21 Lut 2010, 21:56    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Macie sporo racji uśmiech ale jak to w powiedzeniu jest, że 'nie ma miłości, bez zazdrości', to chyba te dwa uczucia idą zawsze ze sobą w parze, ale oczywiście należy kontrolować naszą zazdrość, choć czasmi są różne sytuacje i myślę, że każdego czasem mocniej ona dotknie. Nam się czasmi obojgu tak zdarza, ale jest coś co trzyma zazdrość w garści, a jest to zaufanie, bez tego było by trudno...
_________________

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
kociątko81
gaduła
gaduła


Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 349
Skąd: Wawa

PostWysłany: Nie 28 Lut 2010, 16:51    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ja też jestem typem zazdrośnicy uśmiech Nie wiem z czego to wynika. Jestem atrakcyjną, młodą i fajną kobietą. Mój K. nie ma powodów by zrobić coś takiego jak skok w bok. Mimo wszystko stosuję zasadę ograniczonego zaufania. Nie chodzi o kontrolę. Pewne sprawy się sae z czasem "sypią". Raczej mam na myśli to, że za siebie można ręczyć, ale za czyny 2 strony już nie uśmiech
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
marta_ges
moderator
moderator


Dołączył: 02 Paź 2009
Posty: 7062
Skąd: Lublin

PostWysłany: Pon 1 Mar 2010, 15:13    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Też jestem zazdrośnicą, chociaż teraz już trochę mniej. Wczoraj na trening przylazła taka dziewucha której nie cierpię i która kiedyś bardzooo uczepiła się Ł. i kolega wspominał jak chciałam ja bić Twisted Evil Ale tak mnie wtedy wkurzyła grr jak pomyśle to mnie jeszcze coś trafia..
_________________

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
marta_ges
moderator
moderator


Dołączył: 02 Paź 2009
Posty: 7062
Skąd: Lublin

PostWysłany: Pon 1 Mar 2010, 15:16    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

EE dodam, że zazwyczaj nie mam ochoty nikogo bić, ale ta osoba działa na mnie jak płachta na byka Evil or Very Mad A kiedyś już dawno zanim ją poznałam nadano jej przydomek owsik, bo była (i jest) strasznie upierdliwa i męcząca.
_________________

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
metka
moderator
moderator


Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 3676

PostWysłany: Pon 1 Mar 2010, 15:25    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

za dawnych, licealnych czasow bylam ja sobie z pewnym chlopakiem, ktory byl "bylym" pewnej dziewczyny, od ktorej nieraz slyszalam, ze mnie... i raz omal tego nie zrobila, na szczescie kumple byli obok Rolling Eyes

od tego czasu nie mieszam sie juz w zadne ralacje ani zwiazki (na szczescie juz nie musze uśmiech ), gdzie jedna osoba nie potrafi poradzic sobie z emocjami.

ja sama bywam zazdrosna i bywaly momenty, gdzie przyslowiowe talerze lataly, bo moj Polowek nie potrafil pojac, gdzie jest granica kolezenstwa miedzy nim a kumpelami na studiach. od razu mowie, ze nic nie latalo... jedynie moje slowa takie i owakie Wink na szczescie, dzis spokoj i oaza... prawie Wink

trzeba umiec zachowac zdrowy rozsadek w tych uczuciach zazdrosci, bo czasem przekracza to wszelkie granice. bylam swiadkiem takiego chorego zwiazku i nie zycze tego nawet najwiekszemu wrogowi.
_________________
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
marta_ges
moderator
moderator


Dołączył: 02 Paź 2009
Posty: 7062
Skąd: Lublin

PostWysłany: Pon 1 Mar 2010, 15:49    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ja nie uważam, że jestem chorobliwie zazdrosna, Ł. tez nie. Jak już coś sobie "wypominamy" to tylko w żartach i ze 100% zaufaniem. Mieliśmy tylko tą jedna sytuację gdzie tak strasznie się zdenerwowałam. Ale wcześniej dobrzy znajomi opowiadali mi, że jak jeszcze Ł. by z inną dziewczyną, to owsik robiła wszystko żeby jakoś się do niego zbliżyć. Nawet Ł. potem przyznał, że jak pomyśli o tym z perspektywy czasu to tak było. A co najlepsze owsik to najlepsza przyjaciółka byłej Ł. A jak Ł. się z byłą pokłócił to ona była pierwsza do pocieszania i nagadywania na nią..

A dzwonienie do niego prawie codziennie z każda sprawą i ciągłe marudzenie zaczęło mnie wreszcie doprowadzać do szału. Miarka przebrała się na imprezie o której mówiłam. Gdy mieliśmy iść gdzieś razem, a ona za wszelką cenę chciała go ode mnie odciągnąć i cały czas Łukasz to, Łukasz tamto.. Razem trenowaliśmy to przylazła, że ona tez chce z Ł. chociaż było jeszcze ze 20 innych osób.

Kiedyś jak walczyła z nim na szable (na początku naszej znajomości) złamała mu palec (nie potrafi walczyć i jest totalnie nieodpowiedzialna) więc poprosiłam Ł. żeby więcej z nią nie trenował. Zgodził się, ale ona tego nie rozumiała i za wszelką cenę starła się go nastawić przeciwko mnie.
A ręka w gipsie przez kilka miesięcy i operacja to naprawdę nic przyjemnego. Dodam, że Ł. trenuje szermierkę kilka lat i nikt inny nie zrobił mu takiej krzywdy..Namówiła wtedy Ł. i poszedł z nią powalczyć na pokazie. I jeszcze zerwała mu łańcuszek ode mnie co ją strasznie ubawiło.. Pokłóciliśmy się wtedy strasznie i byłam gotowa spakować swoje rzeczy i wrócić do domu.. Jakbyście widziały tą satysfakcję w jej oczach też byście się wkurzyły..

Może to Wam się wydawać prozaiczne, ale dla mnie wtedy nie było.
A jak wracaliśmy z tej imprezy to znajomy załatwił nam transport tzn mnie i Łukaszowi. Okazało się, że jeszcze jedna osoba się zmieści więc zawołaliśmy takiego młodszego kolegę, żeby nie wracał sam tyle kilometrów. A ona była oburzona dlaczego Ł. ją zostawia i nie jedzie busem. Tak jakby musiał się nią opiekować..

To jest chyba jedna osoba której tak bardzo nienawidzę.. było jeszcze wiele innych sytuacji o których nawet nie chce mi się pisać..
_________________

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
metka
moderator
moderator


Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 3676

PostWysłany: Pon 1 Mar 2010, 15:59    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

martus, jesli pomyslalas, ze moja poprzednia wypowiedz to byl przytyk do Ciebie, to nie bylo to moim zamiarem uśmiech po prostu opisalam sytuacje, w ktorej sie znalazlam ja i to wszystko.

Calkowicie Cie rozumiem, bo kazdy ma swoje granice cierpliwosci i wyrozumialosci i zapewne na Twoim miejscu tez trafialby mnie jasny szlag.

Ja, bedac wtedy z tym facetem, nie wiedzialam w co sie pakuje. Wiedzialam tyle, ze to jego byla, ze wciaz chce z nim byc i czuje do mnie szczera niechec ale nie przypuszczalam, ze az do tego stopnia. I sama widzisz, ze to dwie rozne sytuacje, Twoja i moja, wiec nawet nie ma co porownywac uśmiech
_________________
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
ruda87
guru
guru


Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 2921

PostWysłany: Pon 1 Mar 2010, 23:21    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

marto to co opisujesz, to przykład totalnego chamstwa i nie można się absolutnie na coś takiego godzić. Nigdy. Nie ma, że to tylko koleżanka, że to nic nie znaczy, że przecież to niedorzeczne. Swojemu Mężczyźnie się ufa, ale takie owsiki własnie w ten sposób najbardziej robią NAS w konia, nie facetów, do których się przywalają. Nie ma litości Twisted Evil

mecia, psychopatki czasem się zdarzają język Ale takim zachowaniem to nie nas krzywdzą, a pokazują jakie sa żałosne język Trzeba umieć też czasem, kiedy trzeba, odejśc z honorem, nie płaszczyć się i błagać.... boże, nie to nie.

Mój EX często np. nadużywał szantażu, że on kończy związek jeśli ja nie zaakceptuje czegoś... ja w kłótniach nigdy nie miałam odwagi tego powiedzieć.... ale jak ten pierwszy i ostatni raz powiedziałam, to na stałe i wtedy już jakoś nie był takim silnym zadufanym w sobie kozakiem Twisted Evil Mały żałośnie płaszczący się robak....
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Sadie
guru
guru


Dołączył: 12 Lut 2009
Posty: 3308
Skąd: Liversedge

PostWysłany: Wto 2 Mar 2010, 14:51    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

co za szczescie ze ja nigdy nie mialam takich przepraw z eks-dziewczynami moich partnerow Very Happy Albo z nastepnymi w kolejce do nich dziewczynami. Ze mna w te klocki ciezko sie konkuruje Very Happy Ale o moich partnerow czasami to tak jak u metki. Cos lata w powietrzu. Ale to sa rozne rzeczy nie tylko slowa język
_________________
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
metka
moderator
moderator


Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 3676

PostWysłany: Wto 2 Mar 2010, 14:58    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Bo Ty ostra babka jestes i w kasze sobie dmuchac nie dasz Very Happy
w sumie, to kazda z nas taka powinna byc, tylko ciezko babskiemu narodowi to czasem przychodzi i wychodzi... Wink
_________________
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ślubne :: strona główna -> Pokój kobiet Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10 ... 13, 14, 15  Następny
Strona 9 z 15

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Zamknij

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.

Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki.



Warszawa : Katowice : Kraków : Poznań : Wrocław : Łódź : Szczecin : Gdańsk : Toruń : Bydgoszcz : Częstochowa : Olsztyn : Rzeszów : Piła : Zielona Góra : Lublin : Kielce

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group