Ślub-Wesele.pl - odwiedź nasz portal ! Fryzury ślubne 2016 Komis ślubny Baza firm Życzenia ślubne :: Portal dla nowoczesnych rodziców - AchTeDzieciaki.pl

Forum ślubne Ślub-Wesele.pl

Wątpliwości?!
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9, 10, 11  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ślubne :: strona główna -> Koniec wolności
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ruda87
guru
guru


Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 2921

PostWysłany: Pią 26 Mar 2010, 12:16    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

kociątko81 napisał:
A nie jesteście zazdrosne o przeszłość Waszych Panów? Mam na myśli szaleństwa w "kawalerskim" stanie.


raczej nie.... mój A. też nie miał nigdy żadnej poważnej dziewczyny. Za to troche wyszalał się z dziewczynami 'na krócej'. W sumie nigdy na siłę nie szukał związku, nie przedłużał kiedy było wiadomo, że nic z tego nie będzie.... i może to i dobrze. Trudno wymagać od kogoś 28-letniego (wówczas), żeby był prawiczkiem język A jak spadło na Niego uczucie i wkońcu się zakochał to nagle wszystko się zmieniło. Kiedyś powiedział, że taka emocjonalna dziewica z Niego i wspaniale się z tym czuje tzn. ze mną lol

język
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Juliette
guru
guru


Dołączył: 05 Gru 2008
Posty: 2929

PostWysłany: Pią 26 Mar 2010, 13:34    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
A nie jesteście zazdrosne o przeszłość Waszych Panów? Mam na myśli szaleństwa w "kawalerskim" stanie.


Ja na szczęście nie miałam o co, bo poznaliśmy się bardzo wcześnie lol ale wiem, że gdybyśmy się spotkali 10 lat później to na pewno byłabym o przeszłość zazdrosna. Zdaje sobie sprawę, że to strasznie absurdalne, ale co poradzić język
_________________
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
MissIndependent
moderator
moderator


Dołączył: 05 Kwi 2008
Posty: 6409
Skąd: gliwice/zabrze

PostWysłany: Pią 26 Mar 2010, 14:28    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

kociątko81 napisał:
A nie jesteście zazdrosne o przeszłość Waszych Panów? Mam na myśli szaleństwa w "kawalerskim" stanie.

nie mam o co. na pewno nie o ex kobiety. zdziwiłabym się, gdyby w wieku 27lat (kiedy go poznałam) był prawiczkiem Cool
_________________

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
kociątko81
gaduła
gaduła


Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 349
Skąd: Wawa

PostWysłany: Pią 26 Mar 2010, 15:48    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Mój narzeczony ma 34 lata, jest rozwiedziony i święty nie był. Na początku byłam mega zazdrosną o tą przeszłość. Zwłaszcza, że mi odpowiedział ją ze szczegółami zgodnie z moim życzeniem. Kobitki tak sobie myślę, że lepiej nie pytać i nie wiedzieć! uśmiech
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
marta_ges
moderator
moderator


Dołączył: 02 Paź 2009
Posty: 7062
Skąd: Lublin

PostWysłany: Pią 26 Mar 2010, 20:29    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Kociątko masz rację, ojj czasami lepiej nie pytać oczko
_________________

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
ruda87
guru
guru


Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 2921

PostWysłany: Pią 26 Mar 2010, 22:53    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

a ja właśnie jestem strasznie ciekawska z natury, w szczególności jak to jest być takim 20-paro-letnim w miare samotnym facetem, jak to jest podrywać dziewczyny i ogólnie jak to wszystko wygląda od strony faceta język
A mój A. jakoś niespecjalnie chce o tym opowiadać. O tym, co myślał i co mówił, jak chciał się umówić z dziewczyną to czasem opowiadał mi w żartach, ale o bardziej osobistych szczegółach nigdy Twisted Evil Nawet mi nie chce powiedzieć, z iloma kobietami był fizycznie .... nie wiem z czego to wynika. No ale skoro nie chce to niech sobie już ma tą jedną tajemnicę język
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Annoula
gaduła
gaduła


Dołączył: 10 Mar 2010
Posty: 333

PostWysłany: Nie 28 Mar 2010, 7:21    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Myślę, że czasami rzeczywiscie lepiej nie wiedzieć za dużo i nie pytać, ale z drugiej strony ciekawość jest silniejsza i w końcu padną pytania o przeszłość narzeczonego, gorzej jak nie będzie chciał odpowiedzieć Rolling Eyes
_________________
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
..::Nati::..
maniak
maniak


Dołączył: 03 Mar 2010
Posty: 1030

PostWysłany: Nie 28 Mar 2010, 8:39    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Juliette napisał:
Cytat:
A nie jesteście zazdrosne o przeszłość Waszych Panów? Mam na myśli szaleństwa w "kawalerskim" stanie.


Ja na szczęście nie miałam o co, bo poznaliśmy się bardzo wcześnie lol ale wiem, że gdybyśmy się spotkali 10 lat później to na pewno byłabym o przeszłość zazdrosna. Zdaje sobie sprawę, że to strasznie absurdalne, ale co poradzić język

Wstyd przyznać,ale u mnie Juliette chyba byłoby podobnie Embarassed zresztą mamy taką samą sytuacje,na szczęście nie musimy mieć takiego problemu,bo jesteśmy dla siebie pierwszymi partnerami uśmiech Mój P nawet miał pierwszy pocałunek ze mną Wink
_________________

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
leila
uzależniony
uzależniony


Dołączył: 15 Paź 2009
Posty: 584

PostWysłany: Pon 29 Mar 2010, 7:35    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

mnie zawszze ciekawi przeszłość uśmiech
_________________
szczęścia i miłości,fortuny uśmiech
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Sadie
guru
guru


Dołączył: 12 Lut 2009
Posty: 3308
Skąd: Liversedge

PostWysłany: Pon 29 Mar 2010, 10:47    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

moj Andy pod wzgledem swojej przeszlosci jest bardzo madry. Nie ulegl moim namowom i nic mi o przeszlych partnerkach nie powiedzial. Na poczatku mi to przeszkadzalo (nie ufasz mi/cos tak okropnego wyrabial ze sie wstydzisz przyznac?) ale z czasem doszlam do wniosku ze postapil bardzo rozsadnie. W niczym by mi to nie pomoglo a mogloby krwi napsuc. Tak wiec ja juz sie nie pytam i akceptuje fakt ze sie nie dowiem. Ciekawosci ukrecilam w tym temacie leb. Akurat ten rodzaj ciekawosci moglby mnie skrzywdzic.
Co do watpliwosci to ja ich mialam setke juz na pierwszym spotkaniu. Jestesmy totalnie innymi ludzmi. Ja szybka w mowie i ruchach, on musi sie zastanowic. Ja impulsywna on rozwaza kilka dni. Ja pedantka on nie zwraca za bardzo uwagi na porzadek. Myslalam sobie "nic z tego nie bedzie" zanim sie jeszcze cos zaczelo. Jednak zawsze wybieralam sobie partnerow podobnych do siebie i wszystko sie rozsypywalo. Pomyslalam sobie ze moze wlasnie potrzebuje totalnego przeciwienstwa..? Dalam u czas ktorego potrzebowal i teraz mysle ze dobrze zrobilam Very Happy Ale musialam swoja niecierpliwosc bardzo powstrzymywac na poczatku Very Happy
No i dlaczego ten cholerny kubek on wciaz zostawia na stole i ja go rano musze sprzatac? Twisted Evil
_________________
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ślubne :: strona główna -> Koniec wolności Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9, 10, 11  Następny
Strona 8 z 11

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Zamknij

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.

Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki.



Warszawa : Katowice : Kraków : Poznań : Wrocław : Łódź : Szczecin : Gdańsk : Toruń : Bydgoszcz : Częstochowa : Olsztyn : Rzeszów : Piła : Zielona Góra : Lublin : Kielce

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group