Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Kto płaci za wesele?? |
Całość opłacamy sami |
|
34% |
[ 46 ] |
Połowe my, połowe rodzice |
|
21% |
[ 29 ] |
Rodzice większość, my drobniejsze wydatki typu zaliczki dekoracje itp. |
|
31% |
[ 42 ] |
Całość rodzice |
|
12% |
[ 17 ] |
|
Wszystkich Głosów : 134 |
|
Autor |
Wiadomość |
betty22 uzależniony
Dołączył: 13 Maj 2008 Posty: 667 Skąd: woj.opolskie
|
Wysłany: Pon 22 Gru 2008, 8:43 Temat postu: |
|
|
Ja tez zamiar jeszcze przed slubem poszukac sobie mieszkanka w Niemczech i je urzadzic by po slubie od razu sie do niego przeprowadzić! _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
majwaldzik początkujący
Dołączył: 23 Gru 2008 Posty: 8
|
Wysłany: Wto 23 Gru 2008, 4:32 Temat postu: |
|
|
A u nas jest tak: Okresliśmy sobie max limit wydatków i podzieliliśmy to równo na trzy tj. miedzy moich rodziców, przyszłych teściów i nas. I teraz od nas zależy czy sie w budżecei zmieścimy, ajak nie to reszte dokładamy z naszej kieszeni |
|
Powrót do góry |
|
|
MissIndependent moderator
Dołączył: 05 Kwi 2008 Posty: 6409 Skąd: gliwice/zabrze
|
Wysłany: Sro 7 Sty 2009, 14:43 Temat postu: |
|
|
my opłacamy wszystko sami. bez pomocy rodziców. raz, że oni też kokosów nie zarabiają i nie chciałabym, żeby zastanawiali się skąd mają wziąć kase na spełnienie moich zachcianek; dwa: jesli pozwolę im płacić to to już nie będzie się odbywać według moich oczekiwań i wyniknie z tego więcej złego niż dobrego. na szczęście robimy tylko obiad poślubny na 25osób, więc sądze, że nam się uda _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
agbar uzależniony
Dołączył: 30 Mar 2008 Posty: 743
|
Wysłany: Sro 7 Sty 2009, 18:49 Temat postu: |
|
|
Wybierając datę braliśmy pod uwagę finanse rodziców. Tym bardziej, że nasze zaręczyny były pół roku przed ślubem mojej siostry. Odłożenie ślubu w czasie było takim wyjściem awaryjnym, gdyby jednak nie udało nam się odłożyć odpowiedniej sumy pieniędzy. Oboje nie zarabiamy kokosów i teraz, 9 miesięcy przed ślubem, widzę, że rzeczywiście możemy mieć małe problemy "finansowe". T. w międzyczasie zaczął kurs, czeka go egzamin. Nie planowaliśmy tych wydatków, ale stwierdziliśmy, że to jest dla naszej przyszłości i lepiej kuc żelazo póki gorące, bo szykują się podwyżki takich kursów. Z drugiej strony nie podjęliśmy tej decyzji w ciemno, bo mama T. już dawno obiecała nam pewną kwotę. Powiedziała, że możemy ją wykorzystać na wyprawienie wesela albo na każdy inny cel. Dochodzą jeszcze do tego pieniążki na remont mieszkania, tzn. dwóch pokoi, małej kuchni i łazienki na górze domu moich rodziców.
Podsumowując staramy się samodzielnie finansować własne wydatki związane z weselem i wspólnym mieszkaniem po ślubie. Pewne wydatki już są zrobione, tzn. sukienka, alkohol i nowe okna w pokojach, ale dużo jeszcze przed nami. Staramy się ten czas wykorzystać jak najlepiej i szukamy źródeł dodatkowych dochodów gdzie tylko się da. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
gryzmolda kandydat
Dołączył: 04 Sty 2009 Posty: 52 Skąd: łódzkie
|
Wysłany: Sro 7 Sty 2009, 20:23 Temat postu: |
|
|
My od początku wiedzieliśmy, że rodzice sfinansują nam wesele - zawsze o tym mówili, śmiali się że kasa odłożona, więc powinniśmy się zabierać i wreszcie jakoś zalegalizować nasz związek, tym bardziej, że jesteśmy pierwszymi dziećmi biorącymi ślub, zarówno u mnie, jak i narzeczonego. Sami finansujemy nasze ubrania, auto do ślubu, tort, fotografa, kwiaty. Rodzice resztę. Oboje mamy bardzo duże rodziny, które brzydko mówiąc "obchodzą się", więc tym sposobem mamy na weselu ok 250 gości. Nie zgadzam się absolutnie z tymi z Was, które twierdzą, że jesteśmy nieodpowiedzialnymi dzieciakami, które nie wiedzą co robią zgadzając się, aby rodzice dołożyli nam na wesele. Jeszcze nie raz pewnie dołożą: na mieszkanie, działkę czy co tam sobie wymyślimy i dlatego dziękuję Bogu za takich rodziców i nie zamierzam unosić się honorem, bo moja mama będzie chciała zaprosić ciocię, którą widziałam kilka razy w życiu:)Podziwiam te z Was, które są w stanie wydać całą kasę albo (o zgrozo) wziąć kredyt. Jesteście odważne:) _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
MissIndependent moderator
Dołączył: 05 Kwi 2008 Posty: 6409 Skąd: gliwice/zabrze
|
Wysłany: Sro 7 Sty 2009, 20:40 Temat postu: |
|
|
ja zdecydowanie jestem w stanie wydać swoją kasę na ślub i nie korzystać z pomocy rodziców (no chyba, ze będą chcieli sfinansować drobiazgi), bo tak jak pisałam: to jedyny sposób, bym mogła o czymkolwiek decydować. mamie i teściowej nie podoba się to, że chcę mieć suknię w okreslonym stylu, więc już wiem, że sama bd musiała za nią zapłacić, a i tak się nasłucham. mam pewne wyobrażenie tego przyjęcia, a okazuje się, że wg moich rodziców wydziwiam, mimo, że wcale nie marzy mi się wielkie wesele. teściowie też nie są lepsi....
jeśli kogoś rodzice tylko wykładają pieniądze i się nie wtrącają to gratuluje i zazdroszczę. jesli ktoś jest w stanie przełknąć fakt, że rodzice finansują, WIĘC decydują to podziwiam, bo ja tak nie potrafię. to jest moje przyjęcie i absolutnie nie pozwolę im się wtrącać, bo wszytko mi zepsują.
nie wrzucam wszystkich do jednego worka jako niedojrzałych, niezaradnych itp. bo rodzice finansują wesele. natomiast wiem, że jest jakaś bzdurna tradycja, któranakazuje, ze rodzice MAJĄ OBOWIĄZEK wyprawić wesele i wiem, że niektóre pary tego odnich wręcz oczekują, że ktoś inny zapłaci za ich fanaberie. to jest po prostu kwestia dogadania się dwóch stron: młodych z rodzicami. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nana gaduła
Dołączył: 02 Paź 2008 Posty: 253 Skąd: Silesia
|
Wysłany: Sro 7 Sty 2009, 20:50 Temat postu: |
|
|
a ja nie wiem czy moi rodzice jakoś wspomogą ślub finansowo, śmiałam się że w 2011 skończą spłacać jeden kredyt to mogą wziąć drugi
wiem napewno [na 99%] że jeśliby finansowali to by się nie wtrącali. Może chcieli by doradzać, ale nie na siłę. _________________
Niczego nie będzie żal!! :* |
|
Powrót do góry |
|
|
Castia maniak
Dołączył: 06 Maj 2008 Posty: 1517 Skąd: z serduszka P. ;)
|
Wysłany: Sro 7 Sty 2009, 21:54 Temat postu: |
|
|
Gdybyśmy byli w stanie to byśmy sami sfinansowali wesele. Nie uważam, że to obowiązek rodziców by finansować wesele, bo to my bierzemy ślub, a nie oni. Ale skoro powiedzieli, że pomogą... Moi rodzice się nie wtrącają, a Misia rodzice wtrącają się oczywiście, ale za to co chwile wymyślają, że sami za coś zapłacą, także jak sobie coś wymyślają co chcą sfinansować, to mają wolną rękę. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
margeritta gaduła
Dołączył: 16 Gru 2008 Posty: 279 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw 8 Sty 2009, 15:53 Temat postu: |
|
|
Mój łub też finansują rodzice - po połowie moim i mama PM. Mnie nie byłoby stać na sfinansowanie śłubu, a moi rodzice już od pewnego czasu trochę odkładali na ten cel. Mam nadzieję, że kiedyś moja sytucja finansowa będzie na tyle dobra żeby się moim rodzicom z to odwdzięczyć np. wyprawię im "złote wesele" _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
gryzmolda kandydat
Dołączył: 04 Sty 2009 Posty: 52 Skąd: łódzkie
|
Wysłany: Czw 8 Sty 2009, 16:14 Temat postu: |
|
|
MissIndependent współczuję wtrącania się. My na szczęście mamy pod tym względem dobrze - co wymyślimy to jest, więc póki co zero stresu. Zobaczymy co będzie dalej, wiem np że moje przyszła teściowa jest STRRRASZNIE nadopiekuńcza i będzie skakała i "gdakała" (brzydko mówiąc) nad każdym gościem, ale póki co nie mogę narzekać Trzymajcie kciuki żeby tak było _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Zamknij
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Warszawa : Katowice : Kraków : Poznań : Wrocław : Łódź : Szczecin : Gdańsk : Toruń : Bydgoszcz : Częstochowa : Olsztyn : Rzeszów : Piła : Zielona Góra : Lublin : Kielce
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group |