czy wam tez sie dlużą te miesiące do wesela ??

[Castia]

Mam nadzieję, że faktycznie tak jest, że to tak szybko czas oczekiwań minie, bo mnie już coś trafia... nic konkretnego zrobić nie idzie 8 miesięcy przed ślubem, wszystko co trzeba było to załatwione... A to siedzenie z założonymi rękami mnie denerwuje, chciałabym coś zrobić ( w sensie na ślub, wesele) ale nie ma już co
_________________

[dotti1984]

Ale tak sobie myśle że niby czas mi siedluzy i dluzy,ale kiedy wybieralismy date to do slubu mielismy 14 miesiecy i to mnie przerazalo ze tak dlugo.Ale z drugiej strony mysle ze to w sumie bylo tak nie dawno...Wiec jednak ten czas jakos leci.Ale najgorszy byl dla mnie wlasnie ten okres jak Castia-kiedy to co sie dalo czyli tam data sala i orkiestra bylo ustalone,a potem wielkie nic-na wszystko za wczesnie a tak by sie chcialo cos zrobic:)
_________________

[anjas17]

no tak to wlasnie jest, ze na poczatku jest duzo spraw pozniej troche ciszy, znowu sie wiecej zalatwia i znowu cisza az wreszcie jest ten dzien:)
teraz nic prawie nie zalatwiam, w styczniu bede miala zajecie: sukienka, obraczki....potem znowu troche ciszy az do kursu przedmalzenskiego, kupno gajerka... potem znowu cisza... w lipcu znowu do Polski troche zalatwiania... a we wrzesniu... to juz pelna para sie zacznie dopinanie wszystkiego na ostatni guzik
a teraz mozemy sobie siedziec i klikac i czekac az pierwsza z nas dostapi tego zaszczytu i napisze, ze jest juz po:)
_________________

[dotti1984]

[anjas17]

nam powiedziano ze bedziemy czekac do miesiaca wiec dlatego w styczniu juz zamawiamy bo pozniej bedziemy tylko tydzien w Polsce gdzies w lipcu wiec nie chce tego zostawiac na ostatnia chwile. ale jak jest sie na miejscu to mysle ze mozna jeszcze poczekac ale minimum na 3 miesiace przed powinno sie je miec
_________________

[*AGNIESZKA*]

Dłuży? Wcale nie...jakoś strasznie szybko mija ten czas, a najgorsze jest to, że dawno z grubsza wszystko pozałatwiane, cisza, nic nie robie i czas szybko mi mija, a co bedzie jak sie zaczne brac juz konkretnie za wszystko ? Szok, naprawde, niedawno planowalismy wszystko, umowy podpisywaliśmy, a za miesiąc trzeba sie zajac zaproszeniami - przynajmniej w moim przypadku tak bedzie:) Wiem, chciałabym, żeby to było juz, teraz, ale to oczekiwanie, szykowanie jest fajne i juz sie nie powtórzy
_________________

[dotti1984]

no my tez zaraz po Nowym Roku musimy brac sie za zaproszenia,potem obraczki,a od lutego to juz zalatwianie papierkow itp wiec chyba czas zacznie mi pedzic w koncu:)
_________________

[*AGNIESZKA*]

pędzić Będzie gnał jak szalony, przecież to już TYLKO 4 miesiące od Nowego Roku! Powodzenia życzę
_________________

[Iza&Luka]

oj mi się dłużą strasznie, na szczęście już nieco ponad 7 miesięcy zostało do godziny 0.

_________________

[dotti1984]

Nie dziękuje zeby nie zapeszyc:)
_________________