Ślub-Wesele.pl - odwiedź nasz portal ! Fryzury ślubne 2016 Komis ślubny Baza firm Życzenia ślubne :: Portal dla nowoczesnych rodziców - AchTeDzieciaki.pl

Forum ślubne Ślub-Wesele.pl

DJ, czy jednak orkiestra? Kto miał już wesele niech doradzi
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ślubne :: strona główna -> Zabawa do białego rana
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zajac_p
początkujący
początkujący


Dołączył: 23 Cze 2009
Posty: 1

PostWysłany: Wto 23 Cze 2009, 9:40    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Na taką imprezę jednak potrzebny jest ktoś więcej niż sam dj, wiadomo muzyka to podstawa ale równie ważny jest ktoś kto poprowadzi całą imprezę, człowiek z charyzmą, tak jak np http://wodzirej-merlin.pl . Byłem na weselu w Toruniu na którym Wodzirej Merlin prowadził całą uroczystość a druga osoba puszczała muzykę i było naprawdę świetnie.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Chester
początkujący
początkujący


Dołączył: 07 Wrz 2009
Posty: 6
Skąd: Kwidzyn

PostWysłany: Pon 7 Wrz 2009, 12:50    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Sam prowadzę m.in. wesela na których trzeba naprawdę się napracować, aby wszystko było dobrze. Na pewno sam dj nie zapewni oprawy jak ze współpracą z wodzirejem, ale to już jest większy koszt.
Są DJ-e którzy się dopiero uczą - jak ja kilkanaście lat temu i było ciężko. Zaczynałem na kasetach uśmiech Ustawianie utworów, gadanie, obserwowanie gości i zastanawianie się co puszczać dalej. W sumie zostało to do dzisiaj tylko, że technika się zmieniła. Można to wszystko szybko i lepiej robić, zostaje jeszcze czas na obsługę oświetlenia.
Bawiłem się raz na weselu, gdzie grał DJ. Szczerze brakowało tej otoczki, którą znamy powszechnie z lat wcześniejszych kiedy wyłącznie grał zespół na weselu. Sam dj nie był zły (choć za taką kasę to cienki - 2200zł 2 lata temu), ale brakowało brzmienia perkusji, gitary i fałszu wokalnego uśmiech
Jak mogę coś doradzić to najlepszym zestawieniem 2-dniowej imprezy jest: wesele - zespół + poprawiny - dj = udana zabawa, zadowoleni goście itd.
Jak będziecie mieli problem z wyborem to polecam swoją osobę uśmiech : www.wesa.witryna.info
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
picasso
bywalec
bywalec


Dołączył: 22 Lut 2007
Posty: 186
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pon 7 Wrz 2009, 12:55    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Chester napisał:

Jak mogę coś doradzić to najlepszym zestawieniem 2-dniowej imprezy jest: wesele - zespół + poprawiny - dj = udana zabawa, zadowoleni goście itd.


Święte słowa. O ile ktoś robi poprawiny.
_________________
Wesele to jedyny dzień w życiu ... JEDYNY uśmiech

http://www.mgimusic.pl zespół weselny Wrocław
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Ark Seven
kandydat
kandydat


Dołączył: 04 Kwi 2009
Posty: 40
Skąd: Gorzów

PostWysłany: Sro 16 Wrz 2009, 22:18    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

No święte tylko że takich profesjonalnych kapel jak Twoja i dj'ów jak na lekarstwo. Sad
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
milion
początkujący
początkujący


Dołączył: 27 Wrz 2009
Posty: 2

PostWysłany: Nie 27 Wrz 2009, 10:28    Temat postu: DJ czy Orkiestra Odpowiedz z cytatem

Hej,
przyznam, że przed naszym weselem też mięliśmy taki dylemat. Zastanawaliśmy się czy DJ zdoła poderwać gości do zabawy podobnie jak orkiestra.
Ostatecznie zdecydowaliśmy się nan DJ (Marka Szwelengrebera) i byliśmy więcej niż zadowoleni. Marek jest świetny - ma duże poczucie humoru i konieczny w jego pracy luz. Nawiązuje szybko relację z gośmi. Co nam się najbardziej podobało przywiózł ze sobą chyba wszystkie utwory świata... Goście byli zachwyceni tym, że mogą poprosić o dowolny utów z dedykacją - nie było gadania, że "nie znamy", "nie umiemy zagrac", "nie mamy nut", etc... Marek grał wszystko i co najważniejsze nine martwiliśmy się o jakość bo zawsze były to wersje oryginalne, nie zaś mniej lub bardziej udane aranżacje.

Jak już piszę o muzyce to dodam, że w Kościele zamiast organisty grającego senne, niemal rzewne melodie zorganinzowaliśmy sobie Zespoł Wokalny The Gospel Time - dali czadu! Energia, radosć - tak wyglądał nasz ślub, a czekający na nas goście wcale się nie nudzili...

Pozdrawiam
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
milion
początkujący
początkujący


Dołączył: 27 Wrz 2009
Posty: 2

PostWysłany: Nie 27 Wrz 2009, 10:40    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Chester napisał:
Na pewno sam dj nie zapewni oprawy jak ze współpracą z wodzirejem, ale to już jest większy koszt.

Bawiłem się raz na weselu, gdzie grał DJ. Szczerze brakowało tej otoczki, którą znamy powszechnie z lat wcześniejszych kiedy wyłącznie grał zespół na weselu. Sam dj nie był zły (choć za taką kasę to cienki - 2200zł 2 lata temu), ale brakowało brzmienia perkusji, gitary i fałszu wokalnego uśmiech


Nie mogę zgodzić się z twierdzeniem, że z zasady i zawsze DJ jest gorszy niż DJ+wdzirej - wszystko zależy od tego co to za DJ i co za wodzirej. DJ, którego zatrudniliśmy to bardzo doświadczony radiowiec i świetny fachowiec. Zapewnił nam wspaniałą oprawę muzyczną i atmosferę. Lokal, w którym mieliśmy przyjęcie (Stary Folwark), zapewnił nam Konferansjera na pierwsze 4h imprezy. Przyznam, że ponad 2m skrzypek we fraku i cylindrze (na codzień muzyk Teatru Wielkiego w Łodzi) zrobił odpowiednie wrażenie.

W kwestii orkiestr to powiem, że nie znoszę żympolenia do kotleta, wieśniackich przyśpiewek o całowaniu, ciupcianiu i piciu wódki, więc dla mnie zasadniczym plusem był brak "charakterystycznej" otoczki weselnego-wiejskiego klimatu. Profesjonalny sprzęt wysokiej klasy, oryginalne wykonania utworów i świetny DJ przy konsoli. Zdecydowanie polecam, zwłaszcza gdy ktoś ma podobne oczekiwania do imprezy weselnej...

Pozdrawiam
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Lusilla
moderator
moderator


Dołączył: 22 Sty 2009
Posty: 6913
Skąd: inąd

PostWysłany: Nie 27 Wrz 2009, 10:57    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jestem, za DJem Smile U nas był też gość z radia i spisał się świetnie! Smile Oprócz muzyki i gadania do mikrofonu było profesjonalne światło na parkiecie.
_________________

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
picasso
bywalec
bywalec


Dołączył: 22 Lut 2007
Posty: 186
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Wto 29 Wrz 2009, 20:13    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

milion napisał:
W kwestii orkiestr to powiem, że nie znoszę żympolenia do kotleta, wieśniackich przyśpiewek o całowaniu, ciupcianiu i piciu wódki, więc dla mnie zasadniczym plusem był brak "charakterystycznej" otoczki weselnego-wiejskiego klimatu. Profesjonalny sprzęt wysokiej klasy (...) Pozdrawiam


Zgadzam się w 100% i dlatego z oczywistych i partykularnych Wink względów jestem za dobrym zespołem Very Happy

O sztuce wyboru zespołu na wesele zapisano już pół Internetu a ciągle pokutuje wiele mitów. Ja osobiście czytałem wiele bardzo mądrych wypowiedzi na różnych forach ale chyba pierwszy raz chciałbym się pokusić o własne większe „resume” – może komuś się przyda. Od razu uprzedzam, że jestem „z branży”. Dla jednych będzie to „świadectwo kompetencji”, dla innych powód do oskarżenia o kryptoreklamę.
To, że ktoś pisze iż ta czy tamta wersja „nie podoba mu się” i tyle, przyjmuję bez zastrzeżeń. To jest kwestia gustu i trzeba to szanować. Nie ma zespołów uniwersalnych dlatego ważne jest żeby wybierać według gustów swoich i zapraszanych gości. Zespół w którym gram jest zespołem stworzonym dla określonej grupy ludzi i z góry zakładaliśmy, że będzie też grupa zupełnie nas nie akceptująca, tak też się stało. I jest to normalne na każdym rynku a jednocześnie sankcjonujące stwierdzenie że tytułowy spór nie ma szans na rozstrzygnięcie.
Jednak tego pytania: „zespół czy DJ” nie można stawiać bez rozwinięcia bo mnie się od razu ciśnie na usta pytanie JAKI zespół i JAKI dj ? Jak dokonujecie weryfikacji ? Na podstawie demo ?
Wobec tego mały przykład. Oto jak powstaje demo większości zespołów weselnych:
Proszę uprzejmie pobrać fragment nagrania klikając poniżej:
http://www.picasso.com.pl/playbacks/play_simply_the_best.mp3
To jest gotowy półplejbek jakich tysiące można bez większego problemu ściągnąć z sieci. Jak słyszycie nawet chórki zostały tam już nagrane, brakuje tylko głównej linii wokalu. Teraz wystarczy w domu dograć do tego głos i … gotowe. Głosy się nie „gryzą” bo jak ma się gryźć coś co zostało uprzednio wyprodukowane i zmasterowane. Używając takich podkładów można w dwa dni wyprodukować całą płytę nie wychodząc z domu. I wszystko świetnie zabrzmi. Oczywiście można zepsuć głosy i to się często zdarza …
Na weselu zespół odtwarza to samo nagranie bez głosu, keyboardzista udaje że stuka w klawisze, wokalistka śpiewa i mamy „zespół” dwuosobowy jak znalazł. Ileż jest na forach postów, że taki zespół świetnie „gra”. No bo rzeczywiście – muzycznie przecież bez zarzutu, tylko że to jest po prostu karaoke w którym nie wyświetla się ludziom tekstu..
To jest oczywiście opcja, nazwijmy to „hardcore”, wiele kapel trzy, czteroosobowych to wersje pośrednie, gdzie plebejki są okrojone a instrumentaliści grają do nich żywe partie instrumentów (albo korzystają z tzw. Styli, czyli gotowych aranży odgrywanych przez keyboard, względnie plików MIDI, mniejsza o szczegóły techniczne. Tu jednak rozmawiamy o nagraniach demo, a te w „nie do końca żywych” składach są robione podobnie.
Nagranie naprawdę na żywo to natomiast autentyczne przedsięwzięcie. Wynajęcie studia na parę dni, nagranie żywych wszystkich instrumentów, głosów, zgranie chórków, to dopiero połowa pracy. Następnie miks i mastering może albo nadać nagraniu nowego, świetnego brzmienia albo zupełnie je „położyć”.
Co jednak najważniejsze, takiego nagrania nie sposób traktować jako wzorca tego jak zespół brzmi na żywo. Gdyby tak było, nikt nie chodziłby na koncerty. O ile podkład taki jak ten który zamieściłem wyżej, zawsze zabrzmi tak samo, czy na stronie zespołu czy na weselu, bo będzie to to samo nagranie, o tyle żywy zespół praktycznie zawsze zabrzmi inaczej. Przerysowane w nagraniu wokale „miękną” w Miksie na żywo, można (i trzeba !) skorygować brzmienia i głośność w zależności od warunków akustycznych Sali, drobne błędy jeśli się zdarzą to giną a w każdym razie przestają mieć znaczenie w zderzeniu z energią żywego show. Ale może też być odwrotnie. Są sale bardzo trudne do nagłośnienia, konieczność zmiksowania kilku czy nawet kilkunastu „torów” na których nagłaśniane są instrumenty i wokale nie jest łatwym problemem i nieumiejętne obchodzenie się z aparaturą może się okazać ciężko strawne dla słuchaczy.
Dlaczego garstka straceńców zamiast iść bezpieczną drogą po pieniądze stosując „karaoke” decyduje się jednak na jazdę po wąskiej ścieżce i zmaganie z tymi wszystkimi niebezpieczeństwami ? Myślę, że według nich muzyka wykonywana live ma w sobie coś zupełnie wyjątkowego, czego nie da się w prosty sposób opisać i wytłumaczyć. Co sprawia, że doznania słuchaczy chcących z taką muzyką obcować są nie do uzyskania w inny sposób. Podkreślam, że wola musi być z obu stron – zespołu który chce tak grać i ludzi którzy chcą tego słuchać, bo jeśli kogoś drażnią nieoryginalne wersje – koniecznie i tylko DJ !
Czy zespół grający na żywo jest lepszy od takiego który tego nie robi, lub DJ’a ? Absolutnie niekoniecznie. Szczególnie jeśli rozmawiamy o specyficznej sztuce obsługi wesel. Jest tak dlatego, że ta sztuka nie ogranicza się do muzyki. Muzyka jest jednym jej elementów który może mieć różną wagę. Czasem obiektywnie słaby muzycznie zespół jest jednak doskonałym wodzirejem, konferansjerem, satyrykiem, albo ma swój specyficzny pomysł na wesele sprawiający, że zabawa jest przednia. Pod warunkiem że ludzie którzy zgromadzili się na weselu takiej właśnie zabawy oczekują.
A czym właściwie różni się zespół grający w pełnym, żywym składzie od duetu czy tria ? Oto pytanie na które niezwykle trudno odpowiedzieć, bo udowadnianie, że granie z plejbeku jest gorsze bo nie można przedłużyć refrenu żeby sobie ludzie mogli pośpiewać zupełnie mnie nie przekonuje. Zresztą technicznie jest to możliwe. No właśnie …. Popatrzcie:
http://www.youtube.com/watch?v=oLUJhJj0GPA
Nagranie na pewno było po koncercie poddane jeszcze obróbce, ale i tak wokalista ma zadyszkę (na płycie nie ma), perkusista się raz minął z tempem, nie słychać sola jednego z gitarzystów … pewnie można byłoby wyłapać jeszcze sporo błędów. A jednak 100 tysięcy ludzi zdziera gardła z wyraźnym zachwytem ! Jest tak dlatego, że energia bijąca ze sceny wytwarza nie dające się niczym wytłumaczyć emocje i wszelkie nieuniknione przy grze na żywo niedociągnięcia nie mają tu żadnego znaczenia. No chyba że zespół się ewidentnie „sypie” ale to już zupełnie inna sprawa.
Poddając ten klip ocenie według kryteriów często spotykanych na weselnych forum – pomijając oczywiście zupełnie nieweselny gatunek prezentowany przez ten zespół, myślę że Iron Maiden odpadliby w przedbiegach.
Odwieczne pytanie weselnych forów: „zespół czy DJ” a jeśli zespół to jaki ? Żywy, półżywy, nieżywy oczko … ? Ja bym odpowiedział, że to musi być zespół dla Ciebie i Twoich gości. Najgorsze co się może stać to kupienie usługi której się tak naprawdę nie chce. Może warto wziąć Przyszłego, usiąść z kartką i wypisać oczekiwania, cechy zespołu, potem nadać im rangi, czyli określić na czym nam bardziej zależy a na czym mniej, i dopiero wtedy szukać. Pamiętając że „zespół grający wszystko i dla każdego” to utopia która nie istnieje, chyba że się ma idealnych gości którzy bawią się zawsze i przy wszystkim.

Uff …
Jeśli drogi forumowiczu doczytałeś aż do tego miejsca, jesteś nieziemsko cierpliwy
Na koniec trochę prywaty. Mając w pamięci wywód o trudnościach z pokazaniem różnicy między żywą a nieżywą muzą, postanowiliśmy nagrać się zupełnie na żywo i bez żadnych poprawek. Kto chce niech słucha i wybiera: zespół żywy, pół żywy, DJ ?
http://www.youtube.com/watch?v=Jm_1mV3mS9k
Pozdrawiam serdecznie życząc wszystkim szalonych i niezapomnianych weselnych nocy.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Chester
początkujący
początkujący


Dołączył: 07 Wrz 2009
Posty: 6
Skąd: Kwidzyn

PostWysłany: Czw 1 Paź 2009, 15:07    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Picasso, nieźle gracie i śpiewacie. Powodzenia w dalszym muzykowaniu.

Co do twoich rozważań też zgadzam się w 100%. Jest jedno "ale". Zespoły, które grają na żywca będą brały zdecydowanie większą kasę niż "muzycy" wykorzystujący midi. To jest podstawa wybierania zespołu na wesele przez większość par przedmałżeńskich.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
picasso
bywalec
bywalec


Dołączył: 22 Lut 2007
Posty: 186
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Czw 1 Paź 2009, 17:53    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Chester napisał:
Zespoły, które grają na żywca będą brały zdecydowanie większą kasę niż "muzycy" wykorzystujący midi. To jest podstawa wybierania zespołu na wesele przez większość par przedmałżeńskich.


To prawda co do kasy, ale juz co do kryteriów wyboru - ja nie mam takiego wrażenia.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ślubne :: strona główna -> Zabawa do białego rana Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Strona 2 z 10

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Zamknij

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.

Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki.



Warszawa : Katowice : Kraków : Poznań : Wrocław : Łódź : Szczecin : Gdańsk : Toruń : Bydgoszcz : Częstochowa : Olsztyn : Rzeszów : Piła : Zielona Góra : Lublin : Kielce

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group