ślub cywilny i wesele?

[Sadie]

widzę, ze w naszym gronie jest prawdziwa polonistka [/quote]


buhahahahah!! Nic z tych rzeczy. Nie jestem polonistka ale zawsze mialam do jezykow dryg. Taki maly talencik
_________________

[Coni]

[MissIndependent]

[Coni]

[Patka]

A my bierzemy ślub cywilny, a później idziemy na obiadek, a raczej kolację do restauracji. Będzie tort, muzyka cicho puszczona, przede wszystkim kolędy będą, bo to święta. Ciepła kolacja. Będą choinki i w ogóle. Nie robimy typowego wesela, bo nas na to po prostu nie stać. Rodzinki trochę się buntują, ale nie chcemy brać od nich pieniędzy. Moja mama sama mnie wychowywała i wystarczająco już pieniędzy włożyła w wychowanie i edukację. Poza tym ma jeszcze mojego brata, który jeszcze się uczy. Mój narzeczony ma dwoje rodzeństwa młodszego, jego mama teraz straciła pracę, więc na prawdę nie jest to czas na robienie wystrzałowych imprez. Oczywiście nie potępiam nikogo, kto robi po ślubie cywilnym wesele z rozmachem. To ma być nasz dzień i ma on wyglądać tak jak sobie to wymarzyliśmy. Proszę również nie potępiać mnie za takie zachowanie, ale to mój (nasz) dzień. Nie chcę się zadłużać z powodu jednego dnia zabawy.

Owszem zawsze marzyłam o wielkim weselu, aby zaprosić całą rodzinkę, ale życie pisze różne scenariusze. Nic nie przychodzi łatwo, na wszystko trzeba zapracować.


Sorki, że się tak rozpisałam. Prawdziwy elaborat stworzyłam
_________________

[Liziii]

Patka, wiadomo ze los bywa kaprysny.. U mnie sie zmienialo. jak chyba wiekszosc malych dziewczynek, widzialam siebie w bialej sukni, z rozami, na szpilkach i w welonie.. jak ksiezniczka. Pozniej myslalam o modernistycznym slubie i rownie modernistycznym weselu. Jak poznalam M. wiedzialam ze bedzie cichy slub i obiad w restauracji.. A jak sie oswiadczyl i wszystko stalo sie nagle realne... odzyly marzenia o "ksiezniczce" Fakt ze nasi rodzice zgodzili sie zfinansowac nasze przyjecie weselne. Inaczej byloby skromniej niz u Ciebie Ale i takbym sie cieszyla - mialabym meza, dzien napewno zapadlby mi w pamiec a na lopatkach chyba wyroslyby mi skrzydla z tej calej euforii
Moja mama kilka lat temu mowila ze nie wyda kilkunastu tysiecy złotych na jedna noc. I bylismy zgodni z nią. A jak pokazalam palec z pierscionkiem to nagle zmienila zdanie o 180 stopni..
_________________

[San]

Patka Twoje podejscie mi imponuje. Ważne własnie, ze chcecie w miłej amosferze przezyc ten dzien i własnie to uczyni, ze będzie on wyjątkowy. Mój cywilny też był skromny i tez tylko w restauracji się bawiliśmy ale i tak było idealnie.

Wszzystkiego Najlepszego
_________________

[ruda87]

Patka powiem Ci, że te choinki, śnieg i taki półmrok i cicha muzyka może stworzyć taką atmosferę, której na niejednym ślubie się nie udaje zrobić Nie wiem, ale może tylko ja mam taki sentyment do bożego narodzenia, ale dla mnie jest magiczne i nadal zawsze czuję się wyjątkowo siedząc pod choinką przy zapalonych tylko jej świecidełkach .... To się udziela ludziom. Będzie pięknie

[Agnusss]

Ja nie chodzę do kościoła i nie jestem wierząca, ale do atmosfery świąt z wiadomych powodów mam ogromny sentyment. Przez te wasze opisy aż się rozmarzyłam. Faktycznie ślub w święta musi być przeuroczy, nawet wesela tu nie potrzeba bo i tak jest niesamowity klimat.
_________________

[Liziii]

Agnuss..juz niebawem bedzie swiatecznie. Zaraz po Wszystkich Swietych w marketach wytocza sie bombki, łancuchy i swiatelka oraz obowiazkowo zabawki i tandetne prezenty swiateczne Beda grac od listopada do lutego kolędy.. i pastorałki Oraz Last Christmas
Gdzies ostatnio czytalam, ze to ironia (jak "widna do nieba" na slubach) - facet spiewa o suce, ktora go zostawila, a w Polsce ten utwor jest uwazany za przepiekny utwor traktujacy o atmosferze swiatecznej ;D Rozwalilo mnie to porownanie Bo troche w tym racji jest.. Wystarczy trocxhe dzwonkow i ladna linia melodyczna i mamy utwor iście Bożonarodzeniowy
A zakanczajac bez ironii, ja tez sie nie moge doczekac świat:) Będzie sniegowo, rodzinnie i w domu bedzie pachniało choinką
_________________