SPIEPRZONY FILM WESELNY...proszę o pomoc....:(((((

[magdaberbec]

Dlatego też ja napisałam, że ktoś z rodzinny mógłby kręcić tylko najważniejsze wybrane momenty uroczystości a nie biegać z kamerą przez całą noc.
A druga sprawa co do profesjonalistów: większości par nie stać po prostu na to aby wynająć profesjonalną firmę i dlatego decydują się na te mniej znane. Ryzykują ale muszą liczyć się z kosztami. Ja jestem dokładnie w takiej sytuacji.
_________________

[WIDEOFILM]

[margaretka]

Wideofilm...to wszystko co piszesz jest naprawdę fajne, ale równocześnie rzadkie (trudno o sponsora imprezy ) i trochę teoretyczne :/ Bo jak rozmawiać z firmą, którą chcę zatrudnić pomimo braku kasy : "Potrzebuje Państwa usług, ale ponieważ naprawdę jestem uboga/i to bardzo proszę mi to zrobić taniej"?. Dobrze wiemy jak wygląda życie...po pierwsze trudno jest się przyznać przed obcymi ludźmi do takich problemów (i właściwie na co tu liczyć? Nie stać mnie, ale mi się należy? Raczej mało kto prezentuje tak roszczeniową postawę względem życia ), a po drugie...i chyba najważniejsze, większość profesjonalistów odpowie, że jak nas nie stać na określoną cenę usługi to niepotrzebnie zabieramy czas. Ot i wolny rynek, ot i rzeczywistość O wiele łatwiej i godniej jest szukać oszczędności tam, gdzie do głosu dochodzi konkurencja cenowa. To chyba żadne odkrycie Pozdrawiam
_________________

[WIDEOFILM]

[magdaberbec]

Hmmm... czy Wideofilm uważasz że robię wypasione wesele a oszczędzam i ryzykuję na fotografie?
_________________

[WIDEOFILM]

Wcale tak nie uważam.

[ladysunshine]

Właśnie, żeby się ustrzec takich sytuacji my zamówiliśmy swojego znajomego kamerzystę. Gość jest bardzo profesjonalny w tym, co robi, a przy tym wcale nie bierze jakichś bajońskich kwot za usługę. Oglądaliśmy mnóstwo nagrań z jego pracy i muszę powiedzieć, że bardzo mi się podobają. A poza tym, zawsze możemy dogadać się co do tego, czego wymagamy...
I mimo, że znamy gościa, to i tak musiałam "przetestować" ileś tam nagrań...
_________________

[agbar]

Sama też nie zatrudniłam profesjonalisty w dosłownym tego słowa znaczeniu. To znaczy to jest jego dodatkowe zajęcie. Ale wiem, że pracuje w ten sposób juz wiele lat i ustawiają się do niego kolejki. Dodatkowo kręcił ślub i wesele siostry, więc jest przetestowany.

Z drugiej strony będę prosić gości, by darowali sobie kręcenie i robienie zdjęć w kościele. Wystarczy jedna osoba. Kiedy zaczynają robić to goście, robi się cyrk. Byłam na takim ślubie, że kto żyw brał kamerę do ręki albo aparat i połowa gości kręciła się wokół ołtarza. Tragedia! Podobnie zresztą myślę o masowym robieniu zdjęć podczas wesela. Goście mają się bawić, a odpowiednia osoba robi zdjęcia.
_________________

[WIDEOFILM]

[ladysunshine]

Zgadzam się z Tobą agbar. Tylko, że u nas jak już fotograf pojedzie do domu, to chcielibyśmy, żeby ktoś nam jeszcze robił zdjęcia. Tylko jedna osoba i to taka, która ma jakieś pojęcie o fotografii. Mamy już nawet na oku kuzyna mojego K. i chyba będziemy właśnie jego o to prosić. I potem jeszcze, żeby pojechał z nami następnego dnia na taki dodatkowy plener...
_________________