Ślub-Wesele.pl - odwiedź nasz portal ! Fryzury ślubne 2016 Komis ślubny Baza firm Życzenia ślubne :: Portal dla nowoczesnych rodziców - AchTeDzieciaki.pl

Forum ślubne Ślub-Wesele.pl

związek na odległość
Idź do strony 1, 2, 3 ... 14, 15, 16  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ślubne :: strona główna -> Kobiety i mężczyźni
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
magdaberbec
maniak
maniak


Dołączył: 12 Lut 2008
Posty: 1772
Skąd: Krasnystaw

PostWysłany: Nie 20 Kwi 2008, 11:31    Temat postu: związek na odległość Odpowiedz z cytatem

ja chciałabym zacząć taki temat bo myślę że w naszych wyjazdowych czasach to trudna sprawa dla związków.
czy któraś z was jest w związku na odległość?
ja niestety tak, ale nie przez pracę za granicą tylko przez szkołę. od października 2006 mieszkam w Łodzi ponieważ zdecydowałam się tu na studia magisterskie uzupełniające. mój narzeczony natomiast jest na stałe w Lublinie gdzie również studiuje. decyzja o szkole była bardzo trudna i powiem Wam że bardzo źle znoszę pobyt tutaj bez Niego...
Mogę śmiało powiedzieć że związki na odległość to bardzo trudna sprawa i nie polecam jeśli naprawdę nie ma takiej konieczności. decydując się na to kierowałam się rozumem, a teraz wiem, że najlepiej jest kierować się serduchem.
_________________

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
dianicho
maniak
maniak


Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 1089

PostWysłany: Czw 24 Kwi 2008, 21:10    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

BArtka przyjaciel wytrzymał całe liceum z dziewczyną na odległosć - 100km, oboje chodzili do szkół w swoich miejscowościach, mieli swoich znajomych..
_________________


Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
magdaberbec
maniak
maniak


Dołączył: 12 Lut 2008
Posty: 1772
Skąd: Krasnystaw

PostWysłany: Sob 10 Maj 2008, 20:36    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

na szczęście już kończę szkołę i wracam do mojego kochanego mężczyzny i miasta.
_________________

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
betty22
uzależniony
uzależniony


Dołączył: 13 Maj 2008
Posty: 667
Skąd: woj.opolskie

PostWysłany: Sro 14 Maj 2008, 14:58    Temat postu: Re: związek na odległość Odpowiedz z cytatem

Mogę śmiało powiedzieć że związki na odległość to bardzo trudna sprawa i nie polecam jeśli naprawdę nie ma takiej konieczności. decydując się na to kierowałam się rozumem, a teraz wiem, że najlepiej jest kierować się serduchem.[/quote]
no ja tez prowadze związek na odległość, raczej weekendowy. mój ukochany mieszka i pracuje w Niemczech, ale co weekend przyjedza do mnie, bo nie potrafimy sie rozstac na dłużej!Po skończeniu studiów i po ślubie wyjeżdzam do niego!Juz nie potrafie sie doczekać!
_________________

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Castia
maniak
maniak


Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 1517
Skąd: z serduszka P. ;)

PostWysłany: Czw 15 Maj 2008, 7:10    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Rok temu przez 9 miesięcy mój P. był w wojsku, strasznie ciężko było, szczególnie, że bardzo rzadko mogliśmy się widywac. Podczas poligonu to niewidzieliśmy sie nawet 2 i pół miesiąca.Coś strasznego.
_________________
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Yvonne
gaduła
gaduła


Dołączył: 15 Kwi 2008
Posty: 434
Skąd: Zielona Góra

PostWysłany: Czw 15 Maj 2008, 8:43    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

oj, oj, oj.. związek na odległość..:/ nie jestem do takich stworzona, wiem o tym. Jak poznałam K. dzieliło nas 500 km. widywaliśmy się na weekend co 2 tyg. i zazwyczaj to wyglądało tak, że K. w piątek po pracy wsiadał w pociąg, jechał całą noc, żeby w sobotę rano być u mnie, spędzić ze mną sobotę, a w niedzielę ok.12 wracał do siebie i znów czekała go 10 godzina podróż. i tak od grudnia do lipca. Bo dopiero od lipca mieszkamy razem. Rzucił wszystko i przeprowadził się do mnie:) Mieszkaliśmy razem do końca września, a później on niestety musiał wyjechać do miasta oddalonego o 150 km od domu do pracy. i przez 3 miesiące wyglądało to tak, że w poniedziałek o 6 wyjeżdżał, wracał w środę pod wieczór, w czwartek rano wyjeżdżał i wracał w piątek popołudniu już na weekend. ale od stycznia niestety przyjeżdżał już tylko na weekendy. Ale od maja jest już na stałe w domku:)uśmiechuśmiech
Zabijały mnie te rozstania. nie umiałam sobie znaleźć miejsca w domu, kiedy go nie było. Szlag mnie trafiał. Kiedy już z kimś jestem to nie po to, żeby się rozstawać.. ale jakoś przeżyliśmy te rozłąki i teraz mam nadzieję, że będziemy cały czas razem:)
Podziwiam osoby, którzy decydują się na takie związki. Dla mnie to było cholernie trudne doświadczenie i już pod koniec nie miałam siły..
Dla tych, których dzieli mniejsza czy większa, ale zawsze jakaś odległość od Waszych ukochanych.. Dużo sił życzęuśmiech
_________________

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email MSN Messenger
magdaberbec
maniak
maniak


Dołączył: 12 Lut 2008
Posty: 1772
Skąd: Krasnystaw

PostWysłany: Pią 16 Maj 2008, 10:17    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

zawsze uważałam że związki na odległość są tylko dla par które są już ze sobą długo i mają do siebie zaufanie. nie wiem czy dałabym radę wytrzymać taki układ będąc krótko z facetem. my zaczynając taki tryb życia prowadzić byliśmy ze sobą ponad 5 lat więc moje obawy były znacznie mniejsze. na szczęcie czas rozłąki się kończy Very Happy
_________________

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Yvonne
gaduła
gaduła


Dołączył: 15 Kwi 2008
Posty: 434
Skąd: Zielona Góra

PostWysłany: Pią 16 Maj 2008, 10:33    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

no a myśmy zaczęli swoje wspólne życie od życia na odległość.. jak to dobrze, że mamy to już za sobą..uśmiech tak jak jest teraz jest znacznie lepiej:)
_________________

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email MSN Messenger
ania_411
kandydat
kandydat


Dołączył: 22 Lut 2008
Posty: 96
Skąd: kujawsko-pomorskie

PostWysłany: Pią 16 Maj 2008, 16:20    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

a mój związek na odległość nie przetrwał Wink byłam z M prawie 4 lata, wyjechałam za granice . kompletny brak zaufania, ciągłe pretensje że przecież w polsce też jest praca i wyjazd jest mi nie potrzebny, że go zostawilam samego i biedak nie może sobie sam poradzić Rolling Eyes a mi było tu niby łatwo na obczyżnie Question samiusieńkiej jak palec... na szczęście pojawił sie mój rycerz w srebrnej zboi Embarassed ....pojechałam do poski tylko po to żeby zakończyć ten związek. nigdy nawet przez chwile nie pożałowałam tej decyzji....jestem najszczęśliwszą pszczółką na świecie....
_________________
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Yvonne
gaduła
gaduła


Dołączył: 15 Kwi 2008
Posty: 434
Skąd: Zielona Góra

PostWysłany: Pią 16 Maj 2008, 17:30    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

e się w życiu układa, ważne , że teraz jesteś szczęśliwa. Mi tez jeden związek na odległość nie wyszedł. A mieliśmy dziecko w drodze.. wszystko się rozsypało w jednej sekundzie. ale mój rycerz pojawił się po jakimś czasie i już też jestem szczęśliwa:)
_________________

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email MSN Messenger
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ślubne :: strona główna -> Kobiety i mężczyźni Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3 ... 14, 15, 16  Następny
Strona 1 z 16

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Zamknij

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.

Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki.



Warszawa : Katowice : Kraków : Poznań : Wrocław : Łódź : Szczecin : Gdańsk : Toruń : Bydgoszcz : Częstochowa : Olsztyn : Rzeszów : Piła : Zielona Góra : Lublin : Kielce

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group