magistrantki

[koteczek2211]

Gratuluję
_________________

[Klodi87]

Ja również gratuluję
_________________

[czerwony kotek]

sam egzamin magisterski to igraszka, już zwykła sesja więcej stresuje... tu 10 minut i po krzyku, 3 pytania - 2 z zagadnień i 1 z pracy... nie zdążyłam braciszkowi pokazać nerwów przed bo wchodziłam druga; broniłam się w lipcu 2011...
_________________

[pearl.jamka]

Ja jako, że studia na luzaku, to i egzamin magisterski też - 10 min, zdane, do widzenia broniłam się w 2009 roku.
_________________
Wiadro cierpliwości przyjmę! Pilnie!

[pluszak]

ja tegoroczna mgr u mnie zeszło dłużej, bo najpierw trzeba było napierniczać o pracy 15 minut, mieć prezentacje, potem abstrakt po angielsku, 2 pytania z pracy i 3 pytania jako egzamin końcowy (dostaliśmy 240 pytań z wszystkich przedmiotów jakie mieliśmy) i losowałam 3 z nich.
_________________

[ruda_wiewiórka]

U mnie wszystko trwało 8 minut z zegarkiem w ręku i ogłoszeniem wyników

Obroniłam się w tym roku w lipcu
_________________

[Mani_ani]

[Lioness]

Właśnie kończę część teoretyczną (wyszło 60 stron), w środę oddam do sprawdzenia. Trochę się boję, co promotorka powie Jestem na jednolitych magisterskich, więc nie mam żadnych doświadczeń związanych z obroną ani wprawy w pisaniu takich prac.
Mój temat to "Style przywiązania, style komunikacji i postawy wobec małżeństwa u narzeczonych"
_________________

[pluszak]

Fajny temat Chociaż nie mam pojęcia o czym tam można tyle pisać Ale ja ścisłowiec jestem
_________________

[czerwony kotek]

fajny temat...

gdybym cofnęła się w czasie, wybrałabym co innego, bardziej bym obstawała za opcją czegoś z metodologią feministyczną... mój temat - Aspiracje rodzinne studentek Uniwersytetu Zielonogórskiego...

za to do promotora poszłabym jeszcze raz do tego samego, to anioł nie człowiek!
_________________