Ślub-Wesele.pl - odwiedź nasz portal ! Fryzury ślubne 2016 Komis ślubny Baza firm Życzenia ślubne :: Portal dla nowoczesnych rodziców - AchTeDzieciaki.pl

Forum ślubne Ślub-Wesele.pl

KAWAŁY DLA RELAKSU =]

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ślubne :: strona główna -> Przygotowania do ślubu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dianicho
maniak
maniak


Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 1089

PostWysłany: Nie 13 Kwi 2008, 22:37    Temat postu: KAWAŁY DLA RELAKSU =] Odpowiedz z cytatem

Hej,

Przygotowania do ślubu potrafią być męczące i stresujące, jak i oczekiwanie na ten dzień uśmiech

Proponuję zamieszczanie kawałów o małżeństwie, ślubie, narzeczonych uśmiech
DLA ODSTRESOWANIA =]


Idea
Małżeństwo po kłótni nie odzywało się do siebie. Mąż napisał do żony kartkę z napisem: "Jutro wyjeżdżam w delegację, obudź mnie o 6.00". Rano mąż wstaje patrzy na zegarek, a tu 9.00, a na budziku karteczka z napisem: "Wstawaj, już 6.00".

Idea
- Uważasz mnie za służącą, czy co?- krzyczy żona.
- Ależ skąd, kochanie, służącą mógłbym zmienić.

Idea
W drodze do nieba spotykają się dusze dwoch facetów i zaczynają rozmowę:
- Ja zmarłem przez zimno. No wiesz niska temperatura, organizm nie wytrzymał..
- Ja zmarłem że zdziwienia..
- Jak to że zdziwienia?
- Wracam wcześniej z pracy, widzę gola żonę w łóżku, no to szukam faceta. Sprawdzam pod
łóżkiem, za szafa, w szafie, na balkonie, w łazience, w kuchni, jednym słowem wszędzie
i nie mogę go znaleźć. I z tego zdziwienia umarłem.
- Oj, żebyś ty wtedy zajrzał do lodówki, to obaj byśmy żyli.
_________________


Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
dianicho
maniak
maniak


Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 1089

PostWysłany: Nie 13 Kwi 2008, 22:44    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Idea

Mąż stoi nago przed lustrem i mówi do żony Dwa centymetry więcej i byłbym królem na to żona dwa centymetry mniej i byłbyś królową

Idea
Wściekła żona wita w drzwiach męża, uwalanego szminką, cuchnącego alkoholem:
- Mam nadzieję, że masz jakiś dobry powód by zjawiać się w takim stanie o szóstej nad ranem?!
- No śniadanie, ma się rozumieć...

Idea
Żona do Męża:
- Kochanie, od dzisiaj gotujesz, sprzątasz, zajmujesz się dzieckiem - koniec tych tandetnych meczy Extraklasy, filmów w TV, spotkań z kolegami, bilarda i tym podobnych błazeńskich rozrywek...
Przerywa spoglądając zdziwiona na Małżonka, który zaczął zakładać buty i
kierować się w kierunku wyjścia:
- ... a TY dokąd? Jeszcze nie skończyłam...
- Idę do apteki
- Po co?
- Po Stoperan, bo chyba Cię posrało...

Idea
Pierwsza w nocy. Kobieta pyta małżonka:
- Kochany, czy kupisz mi futro?
- Kupię.
- Tak się cieszę!
- Nie ma z czego.
- Dlaczego?
- Bo ja mówię przez sen.

Idea
Żona do męża: - Wiesz, dziś, jak przechodziłam w przedpokoju, to zegar spadł tuż za mną.
Mąż: - Zawsze się cholera spóźniał..

Idea
Stara chałupa na końcu świata, biedne małżeństwo, wychowujące sporą gromadkę dzieci. Pewnego wieczora chłop, pouczony przez lekarza, zakłada prezerwatywę. Małzonka oburzona podnosi lament:
-Jasiek, czyś ty zgłupioł do reszty? Dzieciska butów na zimę ni mają, a ty se ptaka stroisz?!
_________________


Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Kejti
kandydat
kandydat


Dołączył: 22 Lip 2008
Posty: 44
Skąd: śląsk.

PostWysłany: Czw 31 Lip 2008, 23:54    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

dianicho napisał:
Idea

Mąż stoi nago przed lustrem i mówi do żony Dwa centymetry więcej i byłbym królem na to żona dwa centymetry mniej i byłbyś królową

Idea
Żona do Męża:
- Kochanie, od dzisiaj gotujesz, sprzątasz, zajmujesz się dzieckiem - koniec tych tandetnych meczy Extraklasy, filmów w TV, spotkań z kolegami, bilarda i tym podobnych błazeńskich rozrywek...
Przerywa spoglądając zdziwiona na Małżonka, który zaczął zakładać buty i
kierować się w kierunku wyjścia:
- ... a TY dokąd? Jeszcze nie skończyłam...
- Idę do apteki
- Po co?
- Po Stoperan, bo chyba Cię posrało...

Idea
Pierwsza w nocy. Kobieta pyta małżonka:
- Kochany, czy kupisz mi futro?
- Kupię.
- Tak się cieszę!
- Nie ma z czego.
- Dlaczego?
- Bo ja mówię przez sen.

Idea
Żona do męża: - Wiesz, dziś, jak przechodziłam w przedpokoju, to zegar spadł tuż za mną.
Mąż: - Zawsze się cholera spóźniał..

Idea
Stara chałupa na końcu świata, biedne małżeństwo, wychowujące sporą gromadkę dzieci. Pewnego wieczora chłop, pouczony przez lekarza, zakłada prezerwatywę. Małzonka oburzona podnosi lament:
-Jasiek, czyś ty zgłupioł do reszty? Dzieciska butów na zimę ni mają, a ty se ptaka stroisz?!



lol lol lol lol lol lol lol lol lol lol lol lol lol lol lol
_________________
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Kejti
kandydat
kandydat


Dołączył: 22 Lip 2008
Posty: 44
Skąd: śląsk.

PostWysłany: Pią 1 Sie 2008, 0:40    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

On i ona siedzą na kanapie.
Dzwoni telefon. Ona odbiera.
- kto dzwonił?
- mój mąż.
- O! Co mówił?
- Że spóźni się do domu, bo gra z tobą w brydża...

***

Do sypialni wpada mąż i woła do leżącej w łóżku żony:
- Ubieraj się szybko.wykrzyknik Pożar.wykrzyknik
Z szafy przerażony męski głos:
- Meble.! Ratujcie meble!!

***

Na ulicy całuje się facet z babką.
Podchodzi do nich gość i tak przez ramię zagląda.
Raz zagląda, obchodzi w kółko i znowu zagląda i tak dłuższy czas.
W końcu facet się zdenerwował i do gościa:
- Panie coś pan zboczeniec jakiś?
Gość:
- Nie, ale żona ma klucze...

***

-Wyobraź sobie, wracam raz z pracy, zaglądam do sypialni, a tam obok
mojej żony leży nieznajomy mężczyzna. Bardzo mnie to zaniepokoiło.
Zajrzałem do kuchni - i rzeczywiście: całego faszerowanego kurczaka zjedli!

***

Mąż dzwoni do żony i pyta:
- Czy to Ty kochanie?
- Tak, a kto mówi?

***

- Gdzie byłeś? - pyta się żona swojego męża, który wrócił do domu nad ranem.
- U kolegi...
- Ty pedale!

***

Żona wyrzuca mężowi:
- Dziwny jesteś. Pół roku zastanawiasz się jaki model samochodu kupić, a mnie zaproponowałeś małżeństwo już po dwóch tygodniach znajomości...
- Co ty chcesz? Samochód to poważna sprawa!

***

- Dlaczego - pyta żona swego męża - mówi się o kotach, że są okrutne i fałszywe?
- Ponieważ to jest prawda, mój kotku - odpowiada mąż.

***

Żona do męża:
- Kochanie, jakie lubisz kobiety, ładne czy inteligentne?
- Ani jedne, ani drugie, tylko ty mi się podobasz!

***

Oto co mówi mąż do żony w kolejnych latach małżeństwa, przechodząc przez ulicę:
Rok 1. Poczekaj kochanie aż samochód przejedzie.
Rok 2. Jadziu, poczekaj bo samochód!
Rok 3. Czekaj, samochód.
Rok 4. Nie widzisz samochodu?
Rok 5. Cholera, ślepa jesteś?
Rok 6. Jak, k...a, jesteś ślepa to właź pod koła!

***

Młodzi małżonkowie zasiadają do pierwszego obiadu który, jest debiutem kulinarnym żony.
- A czym kochanie nadziewałaś tego pieczonego kurczaka?
- Jak to nadziewałam. Przecież nie był w środku pusty...

***

Mąż niespodziewanie wraca do domu. Żona otwiera okno i mówi do kochanka:
- Skacz!
- Coś ty, przecież to trzynaste piętro!
- Skacz, nie czas na przesądy...

***

Był sobie facet, który miał motor. A ponieważ, bardzo lubił swój motor to smarował go wazeliną, żeby mu nie zardzewiał podczas deszczu. I pewnego razu spotkał dziewczynę marzeń. On ją pokochał, a ona jego jak to w bajkach bywa. I pewnego dnia ona zaprosiła go do siebie na obiad. Przed wejściem do jadalni uprzedziła go:
- U nas w domu jest taka tradycja, że kto się pierwszy odezwie po obiedzie zmywa naczynia, ta tradycja obowiązuje również gości. Tak więc pamiętaj.
No więc zaczęli jeść, zjedli i siedzą i patrzą po sobie. Chłopak sobie myśli:
- Mmmm, pycha obiad trzeba by było podziękować, no ale nie będę przecież zmywać.
Dziewczyna sobie myśli:
- Zabrałabym go już do pokoju, ale nie mogę nic powiedzieć, bo będę musiała zmywać.
Matka myśli:
- Trzeba by już wstać, ale napracowałam się dzisiaj i nie chce mi się zmywać.
Ojciec myśli:
- Nic nie robiłem przez cały dzień to i zmywać nie będę.
Mija pół godziny. Chłopakowi się znudziło, wziął dziewczynę posadził na stole, podniósł jej spódnicę, spuścił spodnie i użył sobie. Siada i myśli.
- Uuuch, leżało mi to już od dwóch dni, trzeba by jej coś powiedzieć, bo to jakoś głupio, ale przecież zmywać nie będę.
Dziewczyna myśli:
- Było ekstra, trzeba by mu podziękować, ale to zmywanie...
Matka myśli:
- Nie miałam tego od 6 lat, trza by coś staremu powiedzieć, ale nie teraz, bo zmywać nie będę.
Ojciec myśli:
- A to gnój, moją córkę przer*chał, a ja przez to zmywanie nic nie mogę powiedzieć.
Mija następne pół godziny. Chłopak wziął mamusię na stół i powtórzył numer. Siada i myśli:
- Ale się spodliłem. Tu taka lacha, a ja jej matkę. Musiałbym się wytłumaczyć, ale...
Dziewczyna myśli:
- Świnia, najpierw ja, a potem moja matka. Musiałabym mu coś powiedzieć, ale...
Matka myśli:
- Ehhh! Jak dobrze! Jak mu podziękować, jak nic nie można powiedzieć.
Ojciec z pianą na ustach myśli:
- Moja córka, moja żona na moim stole, a ja nic nie mogę temu draniowi powiedzieć.
Nagle zerwał się deszcz. Chłopak wstaje od stołu, podchodzi do okna i patrzy jak jego motor moknie.
- He, he, dobrze, że go wysmarowałem wazeliną - myśli - Jak przestanie padać to muszę znowu posmarować. I zaczyna szukać puszki, stwierdza , że zapomniał jej wziąć z domu.
- No trudno, zmyję te naczynia- myśli i pyta:
- Czy ktoś ma wazelinę?
Na co ojciec zrywa się i biegnie do kuchni:
- To ja już pozmywam!
_________________
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Sasetka
maniak
maniak


Dołączył: 10 Wrz 2007
Posty: 1119
Skąd: Kielce

PostWysłany: Pią 1 Sie 2008, 14:12    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

dianicho napisał:

Idea
Stara chałupa na końcu świata, biedne małżeństwo, wychowujące sporą gromadkę dzieci. Pewnego wieczora chłop, pouczony przez lekarza, zakłada prezerwatywę. Małzonka oburzona podnosi lament:
-Jasiek, czyś ty zgłupioł do reszty? Dzieciska butów na zimę ni mają, a ty se ptaka stroisz?!


lol lol lol lol lol lol lol lol lol lol lol lol lol lol lol lol lol lol lol lol lol lol lol lol lol lol lol lol
_________________

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Murphy
bywalec
bywalec


Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 207
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pon 27 Paź 2008, 18:37    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wraca pijany Zenek z kumplem Frankiem z imprezy. Wpadają na chwilę do domu Zenka. Pijany Zenek korzystając z okazji oprowadza kumpla po mieszkaniu.
- Patrz Franiu. To jest moja kuchnia, a to łazienka - mówi bełkocząc Zenek.
Franek również bełkocząc odpowiada:
- Zenuś - ładną masz kuchnie i łazienkę.
Dalej Zenek oprowadza:
- To jest pierwszy pokój, o tutaj śpi moja córka, a tu mój synek.
- Zenuś ładną masz córeczkę i synka.
Dalej Zenek oprowadza:
- A to jest sypialnia, łóżko, moja żona, a ten obok to ja.

_ _ _

Przychodzi baba do apteki i mówi do aptekarza, że chce kupić arszenik.
- Po co pani arszenik? - pyta aptekarz.
- Chcę otruć mojego męża, który mnie zdradza.
- Droga pani, nie mogę pani sprzedać arszeniku, aby pani zabiła męża, nawet w przypadku gdy sypia z inną kobietą.
Na to kobieta wyciąga zdjęcie na którym jej mąż kocha się z żoną aptekarza.
- Ooo! - mówi aptekarz - Nie wiedziałem, że ma pani receptę.

_ _ _

Przed ślubem:
Ona - Ciał Janek.
On - No nareszcie, już tak długo czekam.
Ona - Może chcesz żebym poszła?
On - Nie! Co Ci przyszło do głowy? Sama myśl o tym jest dla mnie straszna!
Ona - Kochasz mnie?
On - Oczywiście, o każdej porze dnia i nocy.
Ona - Czy mnie kiedyś zdradziłeś?
On - Nie! Nigdy! Dlaczego pytasz?
Ona - Chcesz mnie pocałować?
On - Tak, za każdym razem i przy każdej okazji.
Ona - Czy byś mnie kiedykolwiek uderzył?
On - Zwariowałaś? Przecież wiesz jaki jestem.
Ona - Czy mogę Ci zaufać?
On - Tak.
Ona - Kochanie.
Siedem lat po ślubie:
Czytajcie od dołu...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Sasetka
maniak
maniak


Dołączył: 10 Wrz 2007
Posty: 1119
Skąd: Kielce

PostWysłany: Sro 29 Paź 2008, 11:06    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Murphy napisał:

Przychodzi baba do apteki i mówi do aptekarza, że chce kupić arszenik.
- Po co pani arszenik? - pyta aptekarz.
- Chcę otruć mojego męża, który mnie zdradza.
- Droga pani, nie mogę pani sprzedać arszeniku, aby pani zabiła męża, nawet w przypadku gdy sypia z inną kobietą.
Na to kobieta wyciąga zdjęcie na którym jej mąż kocha się z żoną aptekarza.
- Ooo! - mówi aptekarz - Nie wiedziałem, że ma pani receptę.

_ _ _

Przed ślubem:
Ona - Ciał Janek.
On - No nareszcie, już tak długo czekam.
Ona - Może chcesz żebym poszła?
On - Nie! Co Ci przyszło do głowy? Sama myśl o tym jest dla mnie straszna!
Ona - Kochasz mnie?
On - Oczywiście, o każdej porze dnia i nocy.
Ona - Czy mnie kiedyś zdradziłeś?
On - Nie! Nigdy! Dlaczego pytasz?
Ona - Chcesz mnie pocałować?
On - Tak, za każdym razem i przy każdej okazji.
Ona - Czy byś mnie kiedykolwiek uderzył?
On - Zwariowałaś? Przecież wiesz jaki jestem.
Ona - Czy mogę Ci zaufać?
On - Tak.
Ona - Kochanie.
Siedem lat po ślubie:
Czytajcie od dołu...


lol lol
_________________

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ślubne :: strona główna -> Przygotowania do ślubu Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Zamknij

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.

Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki.



Warszawa : Katowice : Kraków : Poznań : Wrocław : Łódź : Szczecin : Gdańsk : Toruń : Bydgoszcz : Częstochowa : Olsztyn : Rzeszów : Piła : Zielona Góra : Lublin : Kielce

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group