nie mogę się doczekać!!!!!

[magdaberbec]

ja marzyłam kiedyś że w wieku 23 lat będę już mężatką. nie wyszło...
_________________

[dianicho]

ja to spełnię - nie przewiduję zmiany planów w wieku 23 lat to już będę rok męzatką
_________________

[agbar]

Kiedy miałam z 10 lat uważałam, że ślub powinno brać się w wieku 20 lat. Jeśli ktoś był starszy, to uważałam go za starca A teraz mam 25 i wcale tak bardzo do ślubu mi się nie spieszy. Tzn. teraz kiedy jest Tomek to co innego, ale zanim on się pojawił nie cierpiałam z powodu samotności. No i ciagle uważam że wiele przede mną, wiele mnie jeszcze czeka.
_________________

[dianicho]

pewnie że tak! Agbar - do emerytury mamy jeszcze mnostwo czasu a i na niej życie sie nie kończy.. można zwiedzać, szalec... wszystko przed nami!
_________________

[magdaberbec]

i tego życzę sobie i Wam
_________________

[dianicho]

najpiekniejsze wedlug mnie sa pary starszuków, któzy ida powoli, np do sklepu albo na sapcer, kurcze - przeżyli ze sobą całe życie, maja zapewne juz wnuki, moze prawnuki i dalej za rece sie trzymaja, krocza w milosci...
ja tego wam i sobie zycze starosci z własnym mężem..
_________________

[magdaberbec]

o tak to bardzo wzruszające i dające do myślenia. nie będzie łatwo bo miłość wymaga dużo pracy, ale na pewno warto się starać.
_________________

[dianicho]

dużo pracy, cierpliwości i chęci przejścia przez kolejne problemy, bo jak dla mnie rozwód zawsze można wziąć.. ale nie sztuką jest to zrobić, tylko wytrwać przy tej osobie "na dobre i na złe"
_________________

[agbar]

Wszystkie mówimy, że jesteśmy przygotowane na problemy, ale czy tak jest okaże się "w praniu". Idąc do pierwszej pracy w wyuczonym zawodzie tez mówiłam, że dam sobie radę i będzie wszystko ok. Okazało się, że z teorii jestem dobra, ale praktyka kuleje i właściwie wszystkiego muszę się uczyć. W małżeństwie będzie podobnie. Może te z nas, które mieszkają już ze swoimi narzeczonymi, wiele już przepracowały, ale te pozostałe, w tym ja, wszystko będą przerabiać dopiero po ślubie.

Czasami boję się tego, czy dam radę.
_________________

[magdaberbec]

zaczęłam nowy temat o obawach przedślubnych więc zapraszam tam.

dopisę jeszcze że ja też obawiam się czy sięsprawdzę jako żona. niemieszkam z narzeczonym więc czekają mnie niespodzianki. pomyślałam tez o osobach ktore nie miały w domu dobrych wzorców rodziny. i takim osobom jest chyba najtrudniej.
_________________