kto wybiera pierścionek?

[magdaberbec]

jakbym umiała to bym wkleiła zdjęcie mojego pierścioneczka, ale na razie nie umiem...
_________________

[dianicho]

ja też nie umiem, ale i nie mam zdjęcia mojego pierscioneczka
_________________

[MissIndependent]

ja przyznam szczerze... gdybym się teraz zaręczała to być może wybrałabym inny pierścionek. mój jest naprawdę śliczny, ale... zobaczyłam taki cudny ostatnio, też w aparcie i....

teraz wybrałabym ten: albo ten:

a oto mój pierścionek (tylko, że ten jest z białego złota, a ja mam z żółtego):
_________________

[beata]

u nas to już dawno zmierzyliśmy mi palec wyszło że mam rozmiar 11 i mój Krzyś nie wiem kiedy go kupił wybrał sam i rozmiar miał być 11 ale jak go założyłam to okazał się rozmiar za duży jak go zmierzyliśmy okazało się że to jednak rozmiar 12 nosze go na palcu u drugiej ręki (tam gdzie powinna być obrączka) nie chciałam z brylantem a jednak dostałam z brylantem jest to pierscionek łączony białe złoto z żółtym.
dodam że bardzo mi się podoba wybór mojego ukochanego
_________________
a

[magdaberbec]

Miss, ten który dostałaś jest najładniejszy z tych trzech
_________________

[MissIndependent]

[magdaberbec]

my byliśmy zgodni: białe złoto. taki mam pierścionek zaręczynowy i takie będziemy mieć obrączki
_________________

[MissIndependent]

aż zazdroszczę wam tej zgodności xD my się ciągle musimy uczyć zawierania kompromisów
_________________

[dianicho]

my tez tak mielismy ale w innych kwestiach, jesli chodzi o slub to zgadzamy sie, mamy podobne wyobrazenia..

ja swoj pierscionek mam z zoltego zlota i bardzo mi sie podoba, chociaz nie jest gladki tylko jakby nadmuchany orzez co w palec sie nieraz wpija jak paluchy spuchna.. ale to moj jedyny

a obraczki - mamy sliczne i nie wiem czy jak juz bede miala obraczke czy bede nosila pierscionek zareczynowy.. bo ma nieregularny ksztalt i na obraczke nie naloze. obraczka jest z cyrkonijka.. a i pierscionek przez swoje "nadmuchanie" kaleczy.. ale to zobaczymy..
_________________

[beata]

my co do obrączki to się na razie nie możemy zgodzic Krzyśkowi podobało się takie coś kanciastego że myślałam że go uduszę, pokazałam mu okolo 25 obrączek które mi się podobają a jemu nie podobała się żadna z nich staliśmy w tym sklepie chyba z 15 minut i w końcu wyszłam i przeprosiłam sprzedawce po czym 100 m dalej Krzysiek do mnie kochanie wybierzesz jaką będziesz chciała (no oczywiście nie mógł mi tego powiedzieć jak tam byliśmy)
_________________
a