kontrowersyjne zabawy

[Karolina1984]

oj tam, ja na niektórych weselach nawet całkiem całkiem sie bawiłam przy disco polo i to mimo klasycznego muzycznego wykształcenia.
Żenujące w całej sprawie jest tylko to,że za te pieniądze ludzie mogli uratować swój dom przed ruiną.............

[Pralinka]

[Karolina1984]

film jest tak naprawdę bardzo smutny.............

[annna]

temat trochę przycichł, ale ja też mam coś do opowiedzenia...
Byłam na weselu u koleżanki, na którym po oczepinach nowi Państwo Młodzi mieli zatańczyć... erotyczny taniec. Nie, to nie byli ludzie, którzy w ogóle są parą. To była młoda dziewczyna, która bardzo wczuła się w swoją rolę i zaczęła owijać się między nogami nowego Pana Młodego... rozpinała mu koszulę i zdjęła krawat... a on... był 60 letnim kawalerem, Włochem nieznającym polskiego, który nie za bardzo wiedział o co chodzi
_________________

[Marga]

Dla mnie to żenada. Nie wyobrażam sobie czegoś takiego na moim weselu. W ogóle taki rodzaj zabawy mnie nie bawi.
_________________

[annna]

Dla mnie też. to nie było śmieszne nawet wtedy, gdy się to oglądało mając dobry, weselny nastrój
Wszystko zależy chyba od Państwa Młodych. My od razu zastrzegliśmy: "żadnego przebierania się w bobasy, biegania ze stanikami w rękach"... W ogóle uważam, że zabawy nie powinny być gwarantem dobrej zabawy gości (jakkolwiek to brzmi ). Zespół czy dj ma tak grać/puszczać taką muzykę, żeby ludzie tańczyli i bawili się dobrze bez uprzykrzania im wieczoru grami, w które wcale nie chcą się bawić... To trudne, wesele nie trwa przecież 2 godzin, ale według mnie tak właśnie powinno być Jedna czy dwie zabawy przy oczepinach, a potem to już takie integracyjne dla wszystkich, jak np. pociąg przez różne kraje, gdzie w Grecji tańczy się zorbę, a we Francji kankana (cancana?) I goście się wtedy zżyją bardziej i nie będzie takiej sytuacji, że 10 osób się bawi na środku, a 100 siedzi przy stolikach, patrzy i się nudzi
_________________

[Marga]

Tak samo myślę . I znając moich gości, średno śmieszne zabawy tylko będą ich drażniły. Jeśli jest odpowiednio charyzmatyczny zespół, da radę rozruszać publiczność bez jakichś wydumanych, nieśmiesznych zabaw.
_________________

[Alicjamedia]

Byłem świadkiem oczepin, w której PM rzucała pudełeczka, w nich były karteczki z imionami PM, ale w jednym była też data ślubu i to oznaczało zwycięstwo w oczepinach, pech chciał, że trafiło się to małej dziewczynce, która po złapaniu ..poszła się bawić z rówieśnikami.
Trzeba było zorganizować oczepiny tradycyjne, a śledztwo w sprawie braku zwycięskiego losu rozwiązano dopiero kilka godzin później.
_________________
alicjamedia.pl
Pozdrawiam

[miki005]

Ostatnio na weselu widziałam taką zabawę: pięć par chłopak i dziewczyna, panowie siedzą na krzesłach panie stoją za nimi, zaba polega na tym że pani śpiewa kawałek piosenki np" szła dzieweczka..." i następnie pertner nabiera wody do buzi i spiewa to samo. Jak wodzirej powiedział na czym ma polegać zabawa to myślałam że będzie głupia, ale była bardzo śmieszna, i ci co się bawili i ci co obserwowali mieli niezły ubaw.

[lauraire]

Jest mnóstwo żenujących zabaw, które nie rozumiem zbytnio co niby mają mieć na celu

np zabawa z bananem, który panowie wkładają między nogi i która dziewczyna szybciej go zje, albo panowie wkładają w rozporek butelkę, kobitki dostają szklankę wody i mają jak najszybciej butelkę napełnić.

Radziłabym unikać zabaw z podtekstem erotyczny, ze zmuszaniem gości do picia alkoholu - typu konkurs, która drużyna wypije szybciej flaszkę, oraz z wyłudzaniem od gości pieniędzy, typu zapłacić za zatańczenie z młodą lub młodym, czy zbieranie na wózek.

Wybierajcie takie zabawy w jakich sami chętnie wzięlibyście udział jako goście

Znalazłam fajną stronkę z zabawami polecanymi i tymi których należy unikać

http://www.slubomania.pl/index.php/zabawy-weselne