DATA ŚLUBU - śluby w 2008roku

[dianicho]

Witajcie Panny Młode 2008!

Sama jestem Panną Młodą roku 2009, założyłam ten post, żebyście i Wy mogły się zrzeszać i pisać swoje odczucia przed ślubem..

W końcu macie do niego już tak blisko, czego Wam zazdroszczę

Zapraszam do wpisywania swoich dat ślubu, opisywania samopoczucia przed ślubem - ciekawa jestem jak będę się czuła na kilka miesięcy przed slubem.. narazie mam przeszło rok oczekiwania
_________________

[ania_411]

dzięki dianicho
nasza data ślubu to 23 sierpień
wesele zaczeliśmy planować w gruniu 2006
jejku jak ten czas szybko leci
_________________

[Asia]

ja dianicho mam do swojego slubu tak jak Ty przeszlo rok ale nie moge sie doczekac juz
_________________

[dianicho]

ja też, ale pragnę zauważyć, że Tobie do niego bliżej niż mi o przeszło miesiąc ;]
_________________

[dianicho]

a Aniu_411, jak samopoczucie?
Bardzo się denerwujesz? Wszystko już macie gotowe?
_________________

[ania_411]

tak na prawde to tak długo planujemy ten ślub (już rok i cztery miesiace) że stało się już normalnością
mamy juz prawie wszystko gotowe
1. restauracja ( w sumie to mały pałacyk) zamowiona, trzeba tylko uzgodnić szczegóły typu menu, ustawienie stołów, dekoracje itp
2. DJ zamówiony
3. kamerzysta i fotograf również
4. sukienka wisi w szafie i czeka , musze dokupic tylko buty, welon, bielizne i inne pierdoły
5. fryzjer i kosmetyczka zamowieni
6. część alkoholu zakupiona
7. zaproszenia właśnie się robią (własnoręcznie) ale w kwietniu na 100% będą już wysłane
pozostały jeszcze tylko obrączki, garnitur, no i szukam ciągle kogoś kto zaśpiewa nam w kościele i z tym mam największy problem
chciałam rownież dodac że my należymy do tych młodych par, które planują wszystko dokładnie co do ostatniego szczegółu, te prace które tylko możemy robimy sobie sami np. zaproszenia, winietki na stół, dekoracje butelek do alkoholu itp. nie jest to takie wesele ot jak wiele innych na odczepnego. we wszystkie te prace wkładamy dużo serca no i czasu będą niesione obrączki do ołtarza przez mojego chrzesniaka, będą wypuszczane gołąbki przed kościołem, bryczka do kościola i po (mam nadzieje że pogoda dopisze ) no i sztuczne ognie po północy. chcemy żeby ten dzień był najpiekniejszy w naszym życiu więc niczego nie oszczedzamy i nie żałujemy. najpoważniejszą przeszkoda w tym wszystkim jest to że stale przebywamy za granica i jak przyjeżdzamy do polski raz na jakiś czas na kilka dni to nie bylo zbyt dużo czasu na wybieranie i przebieranie np w kamerzystach i fotografach ale jakoś dalismy rade i mam nadzieje że reszta też pójdzie gładko
pozdrawiam dziewczynki
_________________

[dianicho]

podziwiam my też własnoręcznie dużo rzeczy będziemy robić,
a gdzie załatwić sobie gołąbie do wypuszczenia? nawet dokładnie nie wiem co się z nimi robi.. ale moze warto byloby tez sobie zafundowac
_________________

[ania_411]

na pewno nie będą drogie a jaki fajny efekt
my mielismy to szczescie że ludzie od ktorych wynajmujemy pałacyk zajmują sie wszystkim: dekoracjami, dorożką, gołębiami itp, itd
jest to juz taki prawie dom ślubny
_________________

[dianicho]

aha.. a Aniu - te gołąbki wypuszczasz z klatek przed kościółkiem tak? Ty swojego Twój JUŻ mąż swojego tak?
_________________

[magdaberbec]

jak tak sobie czytam o waszych przygotowaniach to jeszcze bardziej nie mogę doczekać się moich. Powodzenia dziewczyny!! Życzę wam aby wszystko super się udało i aby nic nie stawało na przeszkodzie podczas organizowania tego święta jak i na samej uroczystości.
_________________