Ślub-Wesele.pl - odwiedź nasz portal ! Fryzury ślubne 2016 Komis ślubny Baza firm Życzenia ślubne :: Portal dla nowoczesnych rodziców - AchTeDzieciaki.pl

Forum ślubne Ślub-Wesele.pl

pamięć o tych którzy odeszli
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ślubne :: strona główna -> Podziękowania dla Rodziców
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
niunia32
maniak
maniak


Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 1310
Skąd: Tychy

PostWysłany: Sob 10 Paź 2009, 10:12    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Tata mojego tż nie żyje. W dniu naszego ślubu będzie ponad 10 lat po śmierci.
Nie chcemy podziękowań na sali. Zrobimy to po weselu, na spokojnie, może właśnie przy wspólnym obiedzie.
Na pewno wybierzemy się na cmentarz.
Poprosimy również księdza by w czasie mszy, na modlitwie wiernych wspomniał o Nim.
_________________


Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Lusilla
moderator
moderator


Dołączył: 22 Sty 2009
Posty: 6913
Skąd: inąd

PostWysłany: Sob 10 Paź 2009, 15:55    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

A może spróbujcie ten fragment modlitwy wiernych ułożyć sami? Smile
_________________

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
ewa1988
początkujący
początkujący


Dołączył: 09 Paź 2009
Posty: 2

PostWysłany: Pon 12 Paź 2009, 9:16    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

no właśnie a może pomieszać moja propozycje z wasza. może właśnie ułożyc samemu modlitwe powszechna i po niej pogadac z organista , zeby zagrał tą pieśń uśmiech co myślicie??
_________________
ewa:)
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Irenka
bywalec
bywalec


Dołączył: 27 Sie 2009
Posty: 118

PostWysłany: Pią 20 Lis 2009, 22:39    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

My tez uznalismy, że nie będzie podziekowań. Została tylko moja mama, nasi ojcowie zmarli kilka miesięcy temu, a mama P kilka lat. Nie chce by mi się moja mamusia kochana popłakała a później jeszcze będzie rozmyśłała, a to przeciez wesele. Błogosławieństwo oczywiście mama i chrzestni, a w trakcie przywitania na sali mama obok mój chrzestny czyli brat mamy i chrzestni mojego P. Taka rola rodziców chrzestnych, że zastępują w takich przypadkach.
Do ołtarza za księdzem uśmiech
_________________
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Daria
gaduła
gaduła


Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 407
Skąd: Śląsk

PostWysłany: Pon 23 Lis 2009, 11:34    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Bardzo ciesze sie, ze poruszylyscie tutaj ten temat bo ja tez mam problem...Mama mojego A. też juz niestety nie zyje(nie mialam przyjemnosci jej poznac) i tez jeszcze zanim tu trafilam myslalam sobie,zeby pojechac do niej w dniu slubu. Tylko zastanawialam sie czy to wypada tak w tej bialej sukni czy nie bedzie to wygladac jak wlasnie na pokaz czy cos?.. a chcialabym to zrobic akurat w tym dniu,nie wczesniej ani pozniej. Jeszcze nie rozmawialam z A. na ten temat moze powiedzcie co Wy o tym sadzicie?
_________________

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
ruda87
guru
guru


Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 2921

PostWysłany: Pon 23 Lis 2009, 11:38    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

ja bym pojechała.... jeśli w dzień ślubu to w sukni, ale ten dzień może być strasznie zabiegany, więc nie wiem czy nie lepiej zaraz następnego dnia. I złożyłabym kwiaty na grobie .... a niech 'zobaczy' nową synową Wink
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Irenka
bywalec
bywalec


Dołączył: 27 Sie 2009
Posty: 118

PostWysłany: Pon 23 Lis 2009, 20:45    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wiem, że tak można i nie uważam tego za żadną pokazówkę. Rodzice mojego P sa pochowani daleko od naszego miejsca ślubowania, więć pójdziemy wczesniej i po powrocie. A do mego taty planuje w dniu slubu przed mszą, mój P nie jest do końca przekonany, mama też nie nalega... Jeszcze nie wiem co zrobię, sadzę, że decyzję podejmę w dniu slubu, ale na wszelki wypadek pójde też dzień wcześniej
_________________
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
bonsay
kandydat
kandydat


Dołączył: 26 Gru 2009
Posty: 12
Skąd: Mazury

PostWysłany: Sob 26 Gru 2009, 14:31    Temat postu: :( Odpowiedz z cytatem

Ja w ogóle mam ciężką sytucję, tata nie żyje już od paru lat, a z mamą nie mam za dobrych stosunków..
nie chcę sztucznej sceny podziękowania, udawania nieprawdziwych emocji..
jednocześnie nie chcę zrezygnować z podziękowań dla rodziców ze wzlędu na rodziców mego narzeczonego.. co robić?
_________________
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
*Chocolate*
kandydat
kandydat


Dołączył: 25 Sty 2010
Posty: 40

PostWysłany: Wto 26 Sty 2010, 23:50    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

U mnie tata nie żyje, więc do Niego pojedziemy dzień przed ślubem. A dla mamy i Dawida rodziców, oraz mojej babci (ponieważ pełni wyjątkową rolę w moim życiu) będą podziękowania na sali. oczko
_________________
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Daria
gaduła
gaduła


Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 407
Skąd: Śląsk

PostWysłany: Czw 28 Sty 2010, 15:44    Temat postu: Re: :( Odpowiedz z cytatem

[quote="bonsay"]Ja w ogóle mam ciężką sytucję, tata nie żyje już od paru lat, a z mamą nie mam za dobrych stosunków..
nie chcę sztucznej sceny podziękowania, udawania nieprawdziwych emocji..
jednocześnie nie chcę zrezygnować z podziękowań dla rodziców ze wzlędu na rodziców mego narzeczonego.. co robić?[/quote

ja z moim ojcem nie mam za ciekawych relacji...jest alkoholikiem i wiele w moim zyciu lez przez to wylalam...Jak wspomne tamte lata nie wierze, ze udalo nam sie z mama i siostra przez to przejsc..A kiedy na skutek tych wszystkich nerow stracilam dzidziusia postawila sie przyslowiowa "kropka nad i"...dlugo,dlugo nie utrzymywalam z nim kontaktow na ulicy udawalam,ze go nie znam. Czulam do niego czysta nienawisc wstret wrr.Ale 1,5 roku temu otarl sie o smierc i nie potrafilam nie wyciagnac do niego reki..w koncu jakby nie bylo to nadal moj ojciec..tyle,ze pogubil sie w swoim zyciu..Jednak nie zmienia to faktu, ze nadal nie potrafie normalnie z nim rozmawiac choc staram sie jak moge nadal cos mnie od niego odpycha..kiedy probuje mnie przytulic czuje sie okropnie...No i na samym weselu ciezko bedzie mi jemu za cokolwiek podziekowac...Ale bardzo chce podziekowac swojej mamie za to,ze przeszla ze mna przez to wszystko, ze zawsze byla przy mnie itp. Moj A.tez chce podziekowac tacie. No i gryze sie z tym caly czas jak te podziekowania beda wygladac..;/
_________________

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ślubne :: strona główna -> Podziękowania dla Rodziców Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 5 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Zamknij

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.

Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki.



Warszawa : Katowice : Kraków : Poznań : Wrocław : Łódź : Szczecin : Gdańsk : Toruń : Bydgoszcz : Częstochowa : Olsztyn : Rzeszów : Piła : Zielona Góra : Lublin : Kielce

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group