Długi wyjazd z kotem czy bez

[Kuchel]

Witam serdecznie, pierwszy raz korzystam z porad na forum. Razem z partnerem wyjeżdżamy do pracy ok. 700 km od domu. Mamy dwie 4-letnie kotki, które są ze sobą od małego. Mieszkamy w domku-bliźniaku z rodzicami partnera. Właśnie wróciliśmy z tygodniowego pobytu w górach, koty były w tym czasie w domu pod opieką teściowej, która czyściła kuwety, głaskała i karmiła je. Nie ma więc problemu z tym, żeby kotki spędziły „samotnie” tydzień. Jednak jak pisałam wcześniej w kwietniu wyjeżdżamy oboje z partnerem, a wracamy dopiero we wrześniu (6 miesięcy). Przewiduje, że w tym czasie wracać do domu będziemy najwyżej na kilka dni w miesiącu.

I teraz pytanie: Czy lepiej będzie zostawić kotki w domu pod opieką teściowej i wracać raz na miesiąc do nich na kilka dni, czy zabrać je ze sobą?

Dla ścisłości kotki zostając w domu będą miały opiekę, często wychodzą na spore podwórko, są dwie więc zawsze raźniej, ale nie będą miały nas przy sobie cały czas. Natomiast wyjazd z nimi wiąże się z 10 godzinną trasą w aucie. Miejscem docelowym wyjazdu jest port na mazurach. W czasie pracy może mogłyby być ze mną przy kei w magazynku, a w nocy w campingu, ale tam częściej same niż ze mną i partnerem. Dodatkowo jest to dla nich zupełnie nowe miejsce i martwię się o aklimatyzację i inne koty mieszkające w tamtym porcie(walka o terytorium).

Kotki mają zupełnie przeciwne charaktery, ale są jak siostry. Ciekawostka – jedna jest cała czarna, druga cała biała . Biała jest niesłychanie przytulińsa, ufna, można powiedzieć jak małe dziecko, śpi ze mną w łóżku pod kołdrą, często miauczy szukając mnie po domu, chcąc się przytulać i miziać, nie radzi sobie z psami i jest drobna, delikatna. Natomiast czarna ma ostry charakter, chodzi swoimi ścieżkami, jak nie chce być brana na ręce warczy non stop, ale nie drapie, jedynie gdy chce sama z własnej woli to przyjdzie na głaskanie, ale tylko na chwile, nie śpi z nami w łóżku, rządzi na podwórku nawet psami i jest bardzo sprawną umięśnioną kotką.

Bardzo proszę i dziękuję za wszelkie porady.

[Kuchel]

Ja bardzo długo brałam ze soba swoja Kotke na wyjazdy które trwały dłużej, niż jedna noc poza domem. Bo jak na jedna noc to Psota jest juz w tym wieku, że szkoda jej nerwów na wyjazdy a tak i tak wiekszosc dnia prześpi. Wiec micha była pełna i królowała w domu.
Wszystko też zalezy od kota - ja swoaj brałam wszedzie, do ośrodków wypoczynkowych, itd. I całkiem jej dobrze było. Jednak jak jedziesz tam gdzie juz bywała i dobrze sie czuła to nie widze przeciwskazań byś ja teraz też wzieła.

Ogolnie warto wczesniej sprawdzić sobie czy hotel do którego chcesz zabrać zwierzaka umożliwia ich nocowanie bo wiele miejsc nie godzi się niestety na przyjmowanie zwierząt. Tak wiec dobrze jakbyś uniknęła takiej niespodzianki;

Zerknij tutaj:
https://www.accorhotels.com/polska/thematic/hotele-przyjazne-zwierzetom.pl.shtml

Obecnie Accor ma wiele hoteli, które są przyjazne zwierzakom.