Ślub-Wesele.pl - odwiedź nasz portal ! Fryzury ślubne 2016 Komis ślubny Baza firm Życzenia ślubne :: Portal dla nowoczesnych rodziców - AchTeDzieciaki.pl

Forum ślubne Ślub-Wesele.pl

Mama wraca do pracy

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ślubne :: strona główna -> Plotki i porady doświadczonych mam
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ola_b
maniak
maniak


Dołączył: 22 Gru 2011
Posty: 1182

PostWysłany: Pią 5 Gru 2014, 11:43    Temat postu: Mama wraca do pracy Odpowiedz z cytatem

Mamuśki może piszmy tutaj jak radzić sobie w te trudnej sytuacji jaką jest powrót do pracy.
_________________
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Karolina1984
guru
guru


Dołączył: 31 Lip 2011
Posty: 6034

PostWysłany: Pią 5 Gru 2014, 16:43    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wiem, że dyskusja mnie nie dotyczy, ale co tam, napiszę z mojego punktu widzenia./

U mnie nie było czegoś takiego, jak powrót do pracy- pierwsze lekacje poprowadziłam jak mała skończyła 4 tygodnie.
Póki co system funkcjonuje bezbłędnie, tyle- że to dopiero nawet nie 4 miesięczne dziecko.

Ja się zastanawiam, jak to jest później z takimi dziećmi- czy w jakimś momencie dzieciak zaczyna dostrzegać, że coś jest "nie tak" w układzie, który funkcjonuje praktytcznie od jego urodzenia- tzn w tym, że z dziadkami spędza czasem i 8 godzin w ciągu dnia pytajnik

Czy raczej będzie to dla niej zawsze norma i poniekąd będzie mieć czwórkę "rodziców" pytajnik

Ma któraś z Was doświadczenia w takiej kwestii pytajnik
_________________
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
pearl.jamka
guru
guru


Dołączył: 31 Paź 2013
Posty: 3322

PostWysłany: Pią 5 Gru 2014, 17:16    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Karolina - nie wiem, ale myślę że zauważy - oby tylko nie zaczęła traktować dziadków jak rodziców.

Ja nie miałam żadnych problemów z powrotem do pracy. Młody miał 12 miesięcy i poszedł do żłobka (publicznego) a ja do pracy. Wiadomo - trochę płakał na początku (ale 3-4min - bo stałam pod drzwiami i słuchałam, jakieś 2 tygodnie takie były). To było najlepsze co mogłam wówczas zrobić. Nie chciałam zostawiać go z jakąś obcą babą w naszym domu, każdy miał swoją pracę i tyle. Żadnego użalania się nad sobą, żadnego okazywania smutku przy rozstaniu (to z mojej strony) i młody wiedział, że skoro mam jest spokojna i uśmiechnięta to wszystko jest ok.

Boję się, że drugie dziecko będzie tragiczne, bo limit szczęścia wyczerpałam przy synu....
_________________
Wiadro cierpliwości przyjmę! Pilnie!
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
pluszak
guru
guru


Dołączył: 09 Lis 2011
Posty: 2162
Skąd: TRN

PostWysłany: Pią 5 Gru 2014, 18:21    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

U mnie też nie było tego problemu, pracowałam cały czas, jak Michałek miał 2 tygodnie i ustawiliśmy sobie rytm dnia, to gdy spał ja robiłam swoje, a potem ktoś zabierał ode mnie rzeczy i wysyłał. Potem już jeździłam z nim codziennie, biuro i pracownie mam przy domu rodzinnym, więc widzieliśmy się cały czas. Chociaż czasem, jak jechałam gdzieś na spotkanie, to beczał, bo myślał, że odjechałam bez niego
_________________

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
esc0011
uzależniony
uzależniony


Dołączył: 26 Sty 2013
Posty: 855
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 9 Gru 2014, 18:55    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

U mnie nie było też tak strasznie. Milenka miała 10 miesięcy jak poszła do żłobka. Początkowo jak mnie widziała (jak przechodziłam obok jej sali a drzwi były otwarte) to płakała bo chciała do mnie. Koleżanki dały jej tyle uczucia, że mała szybko się "przestawiła" na ciocie. Teraz jak wchodzę do niej do sali to ona się bawi i wie, że mama przyjdzie po nią jak będzie potrzeba oczko
Ogólnie ja sama bałam się o swoją psychikę czy dam radę bez małej i czy dam radę w pracy po takiej długiej przerwie. Początkowo chodziłam jak zombi ale jak wdrożyliśmy się z mężem w rytm dnia to teraz idzie to gładko uśmiech
_________________
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
nimfa
moderator
moderator


Dołączył: 02 Lip 2009
Posty: 10588

PostWysłany: Wto 9 Gru 2014, 18:58    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

ja wracają do pracy po roku odetchnęłam w końcu bo już miałam dość siedzenia w domu. Docia została z prababcią i też dobrze to zniosła.
_________________

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ślubne :: strona główna -> Plotki i porady doświadczonych mam Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Zamknij

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.

Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki.



Warszawa : Katowice : Kraków : Poznań : Wrocław : Łódź : Szczecin : Gdańsk : Toruń : Bydgoszcz : Częstochowa : Olsztyn : Rzeszów : Piła : Zielona Góra : Lublin : Kielce

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group