Ślub-Wesele.pl - odwiedź nasz portal ! Fryzury ślubne 2016 Komis ślubny Baza firm Życzenia ślubne :: Portal dla nowoczesnych rodziców - AchTeDzieciaki.pl

Forum ślubne Ślub-Wesele.pl

Nasz mały Skarb- Milunia <3
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ślubne :: strona główna -> Nasze dzieciaczki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
madziab9
maniak
maniak


Dołączył: 06 Wrz 2012
Posty: 1091

PostWysłany: Wto 3 Cze 2014, 12:54    Temat postu: Nasz mały Skarb- Milunia <3 Odpowiedz z cytatem

Historia dnia który zmienił nasze życie zaczyna się 15 maja o godzinie 19:30. Tydzień wcześniej mój lekarz zaproponował mi wywołanie porodu poprzez przekłucie pęcherza płodowego, ponieważ nasze dziecko było wg usg bardzo duże (na 2 tygodnie przed terminem waga dochodziła do 4kg). Dziecko na tydzień przed terminem było już wg pana doktora dobrze rowinięte i tylko przybierało na wadze, a ponieważ nie miałam żadnych skurczy ani innych objawów rychłego rozwiązania (nawet żadne domowe sposoby na wywołanie skurczy nie pomagały, ale przynajmniej okna zdążyłam pomyć i zaliczyłam codzienny relaks w wannie gorącej wody Very Happy ), zdecydowaliśmy wspólnie o takim rozwiązaniu.
Po przebiciu pęcherza w gabinecie mojego lekarza, pojechaliśmy do najbliższego szpitala, ponieważ skurcze mogły pojawić sie w każdej chwili. Po dopełneiniu formalności, wstępnym badaniu (które wykazało 4 cm rozwarcia) i pozostawieniu za sobą kilku kałuż wód płodowych, została mi przydzielona sala porodowa. Położyłam się na łóżku i czekaliśmy na skurcze. Zaczęły sie pojawiać dopiero ok 23, ale byly bardzo słabe. Chodziłam po sali, kręciłam tyłkiem ósemki i robiłam "bociany", a ktg pokazywało coraz mocniejsze skurcze. Powoli nawet zaczęły być bolesne, a ja byłam coraz bardziej zmęczona...A mój mąż zasypiał na fotelu, też był zmęczony ale i trochę znudzony, bo nic ciekawego się nie działo uśmiech A tu przychodzi lekarz i mówi że skurcze są mało efektywne, bo rozwarcie zwiększyło się tylko do 5 cm. Trochę mnie to podłamało, bo pomimo że byłam już zmęczona i cała opuchnięta d tego kilkugodzinnego chodzenia, starałam się żeby jak najszybciej to poszło. Powiedział że o 2 zdecydują czy dać mi oksytocynę czy nie,a jak mi nie dadzą to dostanę rano. Ostatecznie jej nie dostałam, bo ok 24 skurcze zaczęly byc regularne. Ok 4 przyszła położna mnie zbadać, rozwarcie było tylko 5,5cm, dostałam więc zastrzyk w tyłek z dolarganem na zmiękczenie szyjki. Położna wyszła, a po 5 minutach poczułam że rodzę i każałam mężowi po nią lecieć z powrotem. W 5 minut rozwarcie zwiększyło się z 5,5cm do 10! A u mnie pojawiły się skurcze parte. Dalszy ciąg wspominam jako koszmarne przeżycie, nie miałam pojęcia jaki to ból i nie tak to sobie wyobrażałam...Nigdy nie rozumiałam jak ktoś opisuje 2 fazę porodu jako "potrzebę parcia", ale faktycznie tak jest- dzika zwierzęca siła która zmusza do parcia i nie ma odwrotu...Skurcze były niesamowicie silne, a ja parłam i mimo woli głośno sie wydzierałam. W przerwach między skurczami wdychałam gaz, który ktoś nazwał "rozweselającym". Ciekawa jestem co miał na myśli i na jakiej podstawie tak go nazwał. Jednak mi pomagał jako tako, głęboko się zaciągałam i przez te głębokie oddechy zbierałam siły do następnego skurczu. Skurcze były intensywne ale krótkie, a córeczka duża, dlatego nie miałam siły jej "wypchnąć". Między skurczami słyszałam tylko że nie chcę współpracować, ale ciekawe jak miałam słuchać położnej która mówiła do mnie jak miałam skurcz i nic do mnie nie docierało, czułam się jak w bolesnym transie, a wszystko wokół mnie się kręciło...Nie miałam już kompletnie sił. Ale nie mogłam się ani wycofać, ani tego zatrzymać. Ostatecznie jakoś ok 5:30 usłyszałam, że jesli w 2 godziny po podaniu dolarganu (chyba) w tyłek nie urodzę, czekają mnie kleszcze. czyli zostało mi niecałe pół godziny. Wyrażenie "poród kleszczowy" zadziałało na mnie tak, że nie wiadomo skąd znalazły się resztki zapasowych sił. Poczułam nacięcie i za chwilę mała już była na moim brzuchu. To było niesamowite. Kolejna rzecz, o której mówiły mi inne mamy- "jak położą CI dziecko na brzuchu, zapomnisz o całym bólu". I tak faktycznie jest- tak nas natura pięknie zaprogramowała, że przypływ hormonów powoduje odpływ wycieńczenia i bólu, a my czujemy błogie szczęście. To chyba była najbardziej niesamowita chwila.

16 maja 2014 o godzinie 5:47 usłyszałam pierwszy krzyk mojego dziecka. Wtedy to urodziłam córkę- Milenę. Śliczna jak z obrazka, z długimi włosami, Ważyła 4380g i mierzyła 56cm. serce serce serce buja w obłokach

Mąż był cały czas przy mnie, wszystko widział i przeciął pępowinę. Potem wyszedł na chwilę, żeby zadzwonić do naszych rodziców. Ale wrócił po chwili z łzami w oczach, nie był w stanie z siebie słowa wydusić tak się wzruszył uśmiech Nie spodziewałam się tego po nim. Swojej mamie powiedział tylko "Już po wszystkim" i zaczął płakać, a ta już myślała że coś poszło nie tak... uśmiech
Dalej było rodzenie łożyska (na które już nie miałam siły i bardzo mnie bolało ), zszywanie i mycie, ja leżałam dalej jak w transie i patrzyłam na córeczkę leżącą na łóżeczku pod lampą nagrzewającą i nie mogłam uwierzyć, że jest moja, że to ją nosiłam tyle miesięcy, że to na nią czekaliśmy z utęsknieniem. Potem już odpłynęłam i zasnęłam. Tyle co pamiętam, resztę opowiedział mi mąż. Jak np to, ze podczas nacięcia i wychodzenia główki krew trysnęła na 1,5 m na ścianę. A ja się dziwiłam, po co salowa wyciera ścianę po moim porodzie uśmiech

Pomimo największego bólu i wyczerpania, jakie przyszło mi przeżyć był to najszczęśliwszy dzień w moim życiu. I pomimo, że podczas fazy porodu ze skurczami partymi przysięgałam sobie w duchu "NIGDY WIĘCEJ" I "NIE CHCĘ WIĘCEJ DZIECI", to powoli już ten ból zapominam i na pewno kolejne dzieci będą uśmiech

Po 2,5 tygodniach Milenka waży już 4440g. Pije z piersi, nie toleruje smoczka ani butli. Już zapomniałam jak to było, kiedy jej nie było. W nocy budzi się co 3-4 h na karmienie, ostatnie dni nawet rzadziej, a w dzień jest coraz bardziej aktywna, coraz więcej obserwuje i nasłuchuje. Na spacerkach ładnie śpi. Trochę postękuje, jakby nie mogła kupki zrobić, ale pediatra twierdzi że to normalne, bo układ pokarmowy jeszcze się kształtuje.

Codziennie uczymy się być rodzicami i radzić sobie z różnymi nowymi sytuacjami. Jednak nieważne ile książek byśmy nie przeczytali oraz ilu doradców byśmy nie mieli, każda z nas ma instynkty które pomimo braku doświadczenia mowią nam co trzeba zrobic.
_________________


Ostatnio zmieniony przez madziab9 dnia Pon 28 Lip 2014, 21:44, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
gaja_85
guru
guru


Dołączył: 03 Lis 2010
Posty: 2188
Skąd: Rzeszów

PostWysłany: Wto 3 Cze 2014, 13:09    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Śliczna dziewczynka Very Happy
Raz jeszcze gratulacje oczko
_________________
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
agattt
moderator
moderator


Dołączył: 17 Lut 2011
Posty: 13577

PostWysłany: Wto 3 Cze 2014, 13:18    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Śliczna czarnulka uśmiech Gratuluję córeczki uśmiech
_________________

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
asik
guru
guru


Dołączył: 06 Maj 2011
Posty: 6191
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 3 Cze 2014, 13:39    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Śliczna malutka uśmiech
Twój opis czytałam dosłownie jednym tchem. No i się wzruszyłam uśmiech
Serdecznie gratuluję uśmiech
_________________

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
atina
guru
guru


Dołączył: 11 Paź 2010
Posty: 4955
Skąd: honolulu

PostWysłany: Wto 3 Cze 2014, 13:41    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ma włosów, a włosów uśmiech Gratuluję uśmiech
_________________

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Kasztanowa
guru
guru


Dołączył: 09 Sty 2012
Posty: 11191

PostWysłany: Wto 3 Cze 2014, 13:49    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Prawie sie poplakalam przy opisie porodu, wspolczuje bolu smutny
Ale cora piekna i duza! uśmiech
_________________
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
domcia192
guru
guru


Dołączył: 02 Sie 2013
Posty: 2116
Skąd: Stalowa Wola

PostWysłany: Wto 3 Cze 2014, 13:50    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cudowna dziewczynka uśmiech Gratulacje Very Happy
_________________
Jesteśmy parą od 22.04.2007r. ;** <3
Zaręczeni od 14 grudnia 2012r. ;*
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
gosia86
gaduła
gaduła


Dołączył: 11 Lut 2012
Posty: 433
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Wto 3 Cze 2014, 14:21    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Piękną masz córeczkę uśmiech. Gratuluję! A przy opisie się wzruszyłam. Dzielna z Ciebie kobieta.
_________________

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
e-nina
guru
guru


Dołączył: 11 Mar 2010
Posty: 2492
Skąd: Małopolska

PostWysłany: Wto 3 Cze 2014, 14:35    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

śliczna ,uwielbiam dzieciaczki z dłuższymi włoskami.Gratulacje uśmiech
_________________

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
april06
uzależniony
uzależniony


Dołączył: 23 Wrz 2012
Posty: 959
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 3 Cze 2014, 14:51    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Milenka jest cudna uśmiech gratulacje uśmiech
_________________
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ślubne :: strona główna -> Nasze dzieciaczki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 1 z 9

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Zamknij

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.

Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki.



Warszawa : Katowice : Kraków : Poznań : Wrocław : Łódź : Szczecin : Gdańsk : Toruń : Bydgoszcz : Częstochowa : Olsztyn : Rzeszów : Piła : Zielona Góra : Lublin : Kielce

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group