Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Asiulaaa019 guru
Dołączył: 27 Wrz 2010 Posty: 5438 Skąd: wielkopolska
|
Wysłany: Nie 27 Kwi 2014, 10:55 Temat postu: |
|
|
Ja się przyznam że zarówno świadectw z religii (ja miałam 6, mąż 4)
ani nauk nie musieliśmy mieć (zanosić).
Z racji tego że na świecie był już nasz synek i mieszkaliśmy razem od 3 lat, proboszcz stwierdził że nauki nie są nam potrzebne. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
22nika28 kandydat
Dołączył: 06 Kwi 2014 Posty: 11
|
Wysłany: Pon 28 Kwi 2014, 13:24 Temat postu: |
|
|
Ja miałam nauki w liceum, a narzeczony zrobił sobie rok wcześniej bo w jego parafii jakoś przed Wielkanocą tylko są. |
|
Powrót do góry |
|
|
lauraire guru
Dołączył: 23 Maj 2012 Posty: 8431
|
Wysłany: Pon 28 Kwi 2014, 19:11 Temat postu: |
|
|
No fajnie, ale trzeba było do tego nowy temat zakładać?
Ja z religii na maturalnym miała 6, mąż nie wiem, ale nawet nie wpadłabym na to, że mogłoby to być swoiste "zwolnienie" z nauk. W zasadzie nie musieliśmy chodzić ani na nauki ani do poradni bo ksiądz (wujek) nie wymagał tego od nas, ale i tak poszliśmy i nie żałuję. Co wynieśliśmy to jest nasze, a co się pośmialiśmy to też fajnie. |
|
Powrót do góry |
|
|
domcia192 guru
Dołączył: 02 Sie 2013 Posty: 2116 Skąd: Stalowa Wola
|
Wysłany: Pon 28 Kwi 2014, 19:16 Temat postu: |
|
|
lauraire napisał: | (...) ale i tak poszliśmy i nie żałuję. Co wynieśliśmy to jest nasze, a co się pośmialiśmy to też fajnie. |
Dokładnie Ja miałam z religii 6 mój K. 4 i poszliśmy na nauki, i bardzo miło to wspominamy _________________ Jesteśmy parą od 22.04.2007r. ;** <3
Zaręczeni od 14 grudnia 2012r. ;*
|
|
Powrót do góry |
|
|
Norbert717 kandydat
Dołączył: 06 Maj 2014 Posty: 33
|
Wysłany: Pią 4 Lip 2014, 7:50 Temat postu: |
|
|
Nauki przedmałżeńskie nie muszą być złe. Wszystko zależy od nastawienia oraz od podejścia księdza. Wiele osób wspomina je dobrze.
Pozdrawiam
Norbert - |
|
Powrót do góry |
|
|
alexxandra początkujący
Dołączył: 04 Lip 2014 Posty: 2
|
Wysłany: Pią 4 Lip 2014, 21:37 Temat postu: |
|
|
jak nie masz zaświadczenia to wystarczy żebyś trafiła na normalnego księdza z czym ostatnio może być problem.
W ogóle po co komu tego typu nauki - może księża chcą od nas się czegoś nauczyć osobiście uważam to za paranoje.
Miłego słuchania i jeśli z czymś się nie zgadzasz to mimo wszystko miłego słuchania
Ola |
|
Powrót do góry |
|
|
szdzisaw początkujący
Dołączył: 14 Lip 2014 Posty: 8
|
Wysłany: Pon 14 Lip 2014, 7:45 Temat postu: |
|
|
Ja polecam wakacje tygodniowe w pięknych okolicach beskidu śląskiego,połączonych z naukami przedmałżeńskimi z Dr Jackiem Pulikowskim w Hermanicach. Mogą też przyjechać rodziny z dziećmi.Świetna atmosfera panuje tam. |
|
Powrót do góry |
|
|
zuzalis początkujący
Dołączył: 15 Cze 2015 Posty: 4 Skąd: Tczew
|
|
Powrót do góry |
|
|
kasia128 początkujący
Dołączył: 30 Cze 2015 Posty: 9
|
Wysłany: Wto 30 Cze 2015, 11:47 Temat postu: |
|
|
My też nie musimy chodzić na nauki. Myślę, że jeśli ktoś czyta Pismo Święte i zna KKK, to obejdzie się bez nauk. Nie łudziłabym się nawet, że dowiem się tam czegoś nowego, chociaż jak to się mówi - od nadmiaru głowa nie boli
P S
Moi znajomi i rodzina średnio wspominali swoje nauki, za wyjątkiem jednej pary, która pojechała odbyć weekendowe nauki w pewnym ośrodku, prowadzonym przez księdza O. |
|
Powrót do góry |
|
|
redema początkujący
Dołączył: 14 Sie 2015 Posty: 1
|
Wysłany: Pią 14 Sie 2015, 11:15 Temat postu: |
|
|
zazdroszcze Wam! my niestety musimy chodzić _________________ sukienka w kratkę |
|
Powrót do góry |
|
|
|